Rok temu, nocą z 22 na 23 lipca, zmarł Kazimierz Albin. Był ostatnim żyjącym więźniem z pierwszego transportu Polaków do KL Auschwitz, a później żołnierzem AK. W ostatnim okresie przez wiele lat był członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. Przeżył 96 lat.
Kazimierz Albin urodził się w 1922 r. w Krakowie. Przed wojną ukończył cztery klasy gimnazjum. W styczniu 1940 r. został aresztowany na Słowacji, gdy próbował dotrzeć do formującej się we Francji polskiej armii. Niemcy umieścili go w więzieniu w Preszowie, a następnie Muszynie, Nowym Sączu i Tarnowie.
14 czerwca 1940 r. został deportowany do Auschwitz w pierwszym transporcie polskich więźniów. Otrzymał numer 118. Podczas uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, 27 stycznia 2015 r., wspominał, że „od pierwszego dnia w obozie toczyła się biologiczna walka o przetrwanie, o wydarcie śmierci jak najwięcej istnień, o zachowanie godności ludzkiej”.
W obozie Kazimierz Albin pracował m.in. w kuchni kantyny SS. Stamtąd udało mu się zbiec w lutym 1943 r. wraz z innymi polskimi więźniami: Adamem Klusem, Tadeuszem Klusem, Romanem Lechnerem, Bronisławem Staszkiewiczem, Włodzimierzem Turczyniakiem i Franciszkiem Romanem.
Podczas uroczystości w 2015 r. mówił, że „więźniowie uciekali, by wynieść dokumenty zbrodni SS, by przekazać światu prawdę o obozie i z bronią w ręku walczyć z okupantem". Tylko 10 proc. ucieczek kończyła się pomyślnie. On sam zapłacił wysoką cenę - jego siostrę i matkę Niemcy deportowali do KL Auschwitz, a następnie do Ravensbrueck. Przeżyły wojnę.
Kazimierz Albin po ucieczce ukrywał się we wsi Skawica koło Zawoi w Beskidach. Ostatecznie zdecydował się dotrzeć do Krakowa. Wstąpił do AK. Po ukończeniu konspiracyjnej szkoły podchorążych uczestniczył w wielu akcjach dywersyjnych, a później pełnił funkcję szefa dywersji bojowej III odcinka komendy obwodu Kraków–Miasto. W 1944 r. został awansowany na stopień podporucznika.
Po wojnie zdał maturę i podjął studia na wydziale lotniczym Politechniki Krakowskiej. W latach 1952-1963 pracował w Szybowcowym Zakładzie Doświadczalnym w Bielsku-Białej, a później m.in. w Zjednoczeniu Przemysłu Lotniczego i Centrali Handlu Zagranicznego Metaleksport.
Albin był jednym z założycieli Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem, na czele którego przez wiele lat stał. Był też członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, organu doradczego premiera RP w sprawach dotyczących terenów byłego obozu Auschwitz oraz innych miejsc zagłady w granicach Polski.
Kazimierz Albin był odznaczony szeregiem odznaczeń bojowych (m.in. Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej), a także Krzyżem Kawalerskim, Krzyżem Oficerskim i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Pierwszy transport Polaków do tworzonego przez Niemców KL Auschwitz dotarł tam 14 czerwca 1940 r. Z więzienia w Tarnowie przywieziono wówczas 728 mężczyzn. Dzień ten uważany jest za początek istnienia niemieckiego obozu. Współcześnie obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, w tym blisko 1 mln Żydów. Życie straciło tam ok. 70 tys. Polaków, a także tysiące Romów i jeńców sowieckich oraz osoby innej narodowości. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ dki/