Kamień węgielny pod pomnik poświęcony polskim oficerom zamordowanym na Białorusi w 1940 i 1941 r. położono w poniedziałek na uroczysku Kuropaty koło Mińska, gdzie spoczywają tysiące ofiar NKWD.
Inicjatorem pomnika jest historyk Ihar Kuzniacou z białoruskiego oddziału Memoriału, który szacuje, że od września 1939 r. do czerwca 1941 r. rozstrzelano na Białorusi co najmniej 8,6 tys. polskich oficerów i 8 tys. polskich cywilów. Jak podkreśla, Polacy to druga po Białorusinach pod względem liczby rozstrzelanych narodowość, jaka padła ofiarą stalinowskich represji.
„Miejsce spoczynku szczątków polskich oficerów nie jest znane. To mogą być Kuropaty, Traścianiec (pod Mińskiem) czy Łoszyce (też w okolicach Mińska). Aby to określić, konieczne są badania i ekshumacje” – podkreślił w rozmowie z PAP Kuzniacou.
W poniedziałkowej uroczystości wzięło udział kilkadziesiąt osób, w tym przedstawiciele polskiej mniejszości i część liderów opozycji, w tym dwóch byłych kandydatów na prezydenta z 2010 r., szef kampanii „Mów Prawdę” Uładzimir Niaklajeu i lider Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Wital Rymaszeuski.
„Co roku przychodzimy na Kuropaty, bo są tu pochowani nie tylko Białorusini, ale i Polacy. Dzięki Bogu mamy takiego przyjaciela jak Ihar Kuzniacou” – powiedziała PAP prezes nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi w obwodzie mińskim Helena Marczukiewicz, która wraz z dziesięciorgiem innych Polaków złożyła wieniec i kwiaty na kamieniu węgielnym.
Niaklajeu podkreślił natomiast, że należy pamiętać o wszystkich ofiarach represji, niezależnie od narodowości. Według Kuzniacoua w Kuropatach spoczywa co najmniej 30 tys., a może nawet do 150 tys. osób zamordowanych w latach 1939-41, w tym wielu Polaków.
Przedstawiciele białoruskiego oddziału Memoriału odwiedzili w poniedziałek także inne mogiły ofiar masowych egzekucji z lat 1937-39 w Mińsku i okolicach, w tym w Traściańcu i Łoszycach.
W nocy z 29 na 30 października 1937 r. NKWD rozstrzelało w Mińsku kilkadziesiąt osób, w tym wielu przedstawicieli białoruskiej inteligencji.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ mc/ gma/