Imiona i nazwiska górników z kopalni „Wujek”, którzy zginęli w obronie wolności i Solidarności w 1981 roku powinny zostać wyryte złotymi zgłoskami w historii Polski; tamta ofiara wytyczyła drogę do triumfu Solidarności i niepodległej Rzeczypospolitej - oświadczył w środę premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki w związku z 39. rocznicą pacyfikacji kopalni "Wujek" złożył w środę wizytę w Katowicach, gdzie złożył kwiaty przed Pomnikiem poległych górników, a także uczestniczył w mszy w ich intencji.
"Pojechałem dzisiaj do Katowic, aby się pokłonić górnikom kopalni +Wujek+. Przede wszystkim tym, którzy zginęli w obronie wolności i Solidarności w 1981 roku. Uważam, że ich imiona i nazwiska powinny zostać wyryte złotymi zgłoskami w historii Polski. Tamta ofiara wytyczyła drogę do triumfu Solidarności i niepodległej Rzeczypospolitej" - napisał szef rządu na Facebooku.
We wpisie przypomniał też nazwiska dziewięciu górników, którzy zginęli w czasie pacyfikacji kopalni: Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk, Zenon Zając.
Najmłodszy z nich - wskazał premier - Andrzej Pełka miał zaledwie 19 lat. Kilku z nich niewiele więcej. "Ale brutalna komunistyczna władza nie patrzyła w metrykę, usuwała ze swojej drogi każdego, kto się z nią nie zgadzał. I taką, krwawą i bezwzględną, tę władzę pamiętamy" - napisał Mateusz Morawiecki.
"Ta ofiara woła do dziś o zadośćuczynienie, o sprawiedliwość. Spóźnioną, ale ciągle potrzebną do zamknięcia tego rozdziału historii w naszym narodzie" - podkreślił premier.
Pacyfikacja kopalni Wujek w 1981 r. była największą tragedią stanu wojennego. Od milicyjnych kul zginęło dziewięciu protestujących górników, a kilkudziesięciu zostało rannych. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ godl/