Urodził się 6 marca 1917 r. w Zalesiu na Lubelszczyźnie. Ukończył szkołę w Rykach i gimnazjum w Puławach. Podczas służby wojskowej ukończył Mazowiecką Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii w Zambrowie. Krótko pracował na poczcie w Sobolewie. U progu II wojny światowej jako rezerwowy otrzymał przydział do 2 Pułku Artylerii Ciężkiej w Chełmie.
We wrześniu 1939 r. walczył w stopniu podporucznika. Jego pułk został rozdzielony na kilka dywizjonów. Jego oddział znalazł się w składzie Armii „Prusy”. Bernaciak miał więc okazję do walki z dwoma wrogami. Swój szlak bojowy zakończył we Włodzimierzu Wołyńskim.
Po kapitulacji obrońców miasta dostał się do niewoli sowieckiej. Większość oficerów pułku zginęła w miejscach straceń zbrodni katyńskiej. Bernaciak uciekł z transportu kolejowego znajdującego się już na terytorium sowieckim. W mundurze powrócił do swojej rodzinnej miejscowości na obszarze okupacji niemieckiej.
Utrzymywał się z prowadzenia niewielkiej księgarni-antykwariatu i tworzył miejscowe struktury Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. Przyjął swój pierwszy pseudonim konspiracyjny „Dymek”. Został mianowany szefem Kierownictwa Dywersji podobwodu „A” (Dęblin–Ryki), należącego do Obwodu AK Puławy. W 1943 r. z powodu zagrożenia aresztowaniem dowodził oddziałem lotnym Kedywu, a następnie rozrastającym się oddziałem partyzanckim. Do wiosny 1944 r. oddział o kryptonimie OP I/15 rozrósł się do kilkudziesięciu żołnierzy i wszedł w skład 15 Pułku Piechoty Armii Krajowej. W tym czasie Bernaciak przyjął pseudonim Orlik.
Bernaciak i akcja „Burza”
Jeszcze przed rozpoczęciem akcji „Burza” oddział przeprowadził około dwudziestu ataków na siły niemieckie. W momencie wkraczania Armii Czerwonej w granice obwodu AK Puławy samodzielnie wyzwolił Ryki i zapobiegł represjom przeciwko mieszkańcom Dęblina. Z powodu zagrożenia aresztowaniem przez Sowietów podjął jednak marsz na zachód. Działalnością w rejonie Warszawy zamierzał odciążyć walczące miasto. Bernaciak uznał, że wysiłki jego ludzi są zagrożone przez Sowietów, i zdecydował się rozwiązać oddział liczący aż 350 żołnierzy AK. Na kilka miesięcy zrezygnował z konspiracji. Ukrywał się przed Sowietami i bezpieką.
Bernaciak w Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”
W marcu 1945 r. na Lubelszczyźnie rozpoczął odtwarzanie oddziału podporządkowanego najpierw Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, a następnie Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”. Głównym celem jego działalności była ochrona swoich podkomendnych przed aresztowaniem oraz obrona miejscowej ludności przed bezprawiem komunistów. Do jesieni 1945 r. udało mu się zorganizować jeden z największych oddziałów podziemia antykomunistycznego na Lubelszczyźnie. Dowodzenie nim powierzył por. Zygmuntowi Kęsce „Świtowi”. Sam zajmował się odbudową pozostałych struktur na terenie dawnego Inspektoratu Puławy. W czasie służby w strukturach WiN posiadał stopień kapitana lub majora. Dowodził w najważniejszych akcjach oddziału, takich jak udany atak na Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Puławach, likwidacja milicji w Kocku i Żelechowie czy rozbicie pod Annówką dużego zgrupowania UB.
Do największej akcji oddziału doszło 24 maja 1945 r. pod wsią Las Stocki koło Puław. Po ataku na Puławy władze komunistyczne zdecydowały się na mobilizację wielkich sił zdolnych do rozbicia zgrupowania „Orlika”. W rejon jego działalności ściągnięto nawet broń pancerną. Tzw. Ludowe Wojsko Polskie, grupy UB i MO wspierały Sowietów. Mimo początkowego zaskoczenia odpoczywających ludzi Bernaciaka szybko udało się opanować chaos. O sukcesie partyzantów zadecydowało przypadkowe natknięcie się „Orlika” i jego najbliższego otoczenia na dowództwo zgrupowania sił komunistycznych. W krótkiej walce zginęło 17 żołnierzy NKWD i 10 funkcjonariuszy UB i MO, m.in. Naczelnik Wydziału do Walki z Bandytyzmem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Lublinie kpt. Henryk Dereszewicz. Dzięki zamieszaniu w szeregach przeciwnika partyzantom udało wyrwać się z okrążenia. Stracili zaledwie 11 żołnierzy, komuniści ponad 70. Była to jedna z największych bitew powstania antykomunistycznego.
Mimo tego zwycięstwa „Orlik” w lipcu 1945 r. podzielił zgrupowanie na bardzo małe oddziały, którym łatwiej było działać na terenie przesiąkniętym komunistami, Sowietami i agenturą. Jednocześnie sieć WiN umożliwiała szybką koncentrację całości sił. Wiosną 1946 r. „Orlik” ponownie zmienił taktykę. Skupił swoich żołnierzy w dwa pododdziały: Zygmunta Wilczyńskiego „Żuka” i Wacława Kuchnio „Spokojnego”. Przetrwały one do komunistycznej amnestii w 1947 r., a część ich żołnierzy walczyła dalej. W ostatnim okresie swojej działalności mjr Bernaciak prowadził również szeroką akcję propagandową. Wspierał druk oraz kolportaż prasy i ulotek w sprawach dotyczących m.in. sfałszowanego przez komunistów referendum ludowego oraz popełnianych przez komunistów zbrodni.
Śmierć Bernaciaka
Mjr „Orlik” zginął na skutek donosu złożonego milicji przez sołtysa wsi Piotrówek. 24 czerwca 1946 r. został zaatakowany przez oddziały LWP i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego ochraniające w tym rejonie przygotowania do referendum. Major wracał z odprawy dowódców miejscowych oddziałów WiN i dysponował jedynie niewielką obstawą liczącą kilku żołnierzy. Dwóm z nich udało się wyrwać z okrążenia. Dzięki ich relacjom znamy przebieg ostatnich chwil życia „Orlika”. Nie wiadomo jednak, czy Bernaciak zginął z powodu ran poniesionych w walce, czy ranny popełnił samobójstwo. Wraz z nim zginęło dwóch żołnierzy. Jego ciało zostało ukryte na Cmentarzu Bródnowskim. Do dziś nie zostało odnalezione.
1 czerwca 1945 r. rozkazem Delegata Sił Zbrojnych na Kraj płk. Jana Rzepeckiego został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Przekazanie odznaczenia nastąpiło 1 czerwca 2018 r. w Muzeum Wojska Polskiego. W imieniu poległego odznaczenie odebrała Wanda Piotrowska, siostra „Orlika”.
24 czerwca 2009 r. prezydent RP Lech Kaczyński za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej nadał „Orlikowi” Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski.
Michał Szukała (PAP)