W setkach miejsc śmierci Polaków zamordowanych przez Niemców w czasie II wojny św. zapłonęły w niedzielę znicze, ustawiane w ramach czwartej edycji akcji „Zapal znicz pamięci”. W tym roku objęła ona województwa, których tereny włączone były do III Rzeszy.
„Zapal znicz pamięci” - to przedsięwzięcie prowadzone od czterech lat przez Polskie Radio Merkury Poznań. W tym roku przyłączyły się do niego także rozgłośnie regionalne z Bydgoszczy, Łodzi, Katowic i Gdańska. Współorganizatorami akcji są piony edukacyjne IPN w tych miastach.
Jak powiedziała w niedzielę PAP dziennikarka Radia Merkury Anna Gruszecka, pomysłodawczyni i współorganizatorka akcji, dzieje osób mieszkających podczas II wojny światowej na ziemiach wcielonych do III Rzeszy nie istniały dotąd należycie w wyobraźni i pamięci zbiorowej Polaków.
Dzień akcji "Zapal znicz pamięci" nawiązuje do rocznic 20, 21 i 23 października 1939 r., kiedy to w 14 miastach Wielkopolski, w publicznych egzekucjach, zamordowano prawie 300 osób. Egzekucje te były częścią hitlerowskiej operacji "Tannenberg", której celem była likwidacja polskiej inteligencji.
„Akcja niezwykle się rozwinęła, przebiła się już do świadomości Wielkopolan. Widać, że ludziom tutaj mieszkającym zależy na tym, aby historia rodzinna i lokalna stała się wreszcie częścią historii przekazywanej w mediach i podręcznikach” – powiedziała Gruszecka.
„Ziemie wcielone do III Rzeszy zasługują na szczególną uwagę (...). Wypędzenia i egzekucje, konfiskata mienia, praca ponad siły i terror były codziennością Polaków mieszkających na Pomorzu, Śląsku, ziemi łódzkiej, ciechanowskiej i Wielkopolsce” – dodała.
Jak podkreśliła, upamiętnienie nie powiodłoby się bez zaangażowania rozgłośni regionalnych oraz IPN.
Anna Gruszecka stwierdziła, że akcja cieszy się dużym zainteresowaniem, będzie kontynuowana i rozwijana w kolejnych latach.
„Ona ma szczególny wymiar dla krewnych pomordowanych ofiar, którzy mogą dziś przypomnieć o swoich najbliższych. Biorą w niej udział także świadkowie - przychodzą na miejsca pamięci, wspominają, co się zdarzyło i są +żywą lekcją historii+ dla młodszych. Do akcji włączyli się też regionaliści” – powiedziała.
W tym roku w akcji zapalania zniczy uczestniczyli m.in. rowerzyści i motocykliści, którzy w trakcie zorganizowanych rajdów odwiedzali miejsca pamięci, a także uczniowie szkół, harcerze i członkowie organizacji społecznych.
Na antenie Radia Merkury przez wiele dni przed akcją przypominane były losy ludzi z całego regionu, którzy w czasie wojny stracili życie.
Dzień akcji nawiązuje do rocznic 20, 21 i 23 października 1939 r., kiedy to w 14 miastach Wielkopolski, w publicznych egzekucjach, zamordowano prawie 300 osób. Egzekucje te były częścią hitlerowskiej operacji "Tannenberg", której celem była likwidacja polskiej inteligencji.
Celem polityki Niemców podczas okupacji w Wielkopolsce, na Śląsku, Pomorzu, Kujawach, północnej części Mazowsza – czyli na ziemiach włączonych do III Rzeszy – była likwidacja polskich elit i warstw przywódczych. Służyły temu przygotowane listy proskrypcyjne, na których znaleźli się ludzie będący najbardziej aktywnymi obywatelami, dobrze wypełniającymi swoje obowiązki zawodowe i uczestniczącymi w życiu społecznym. (PAP)
rpo/ gma/