Zdobienia pisanek woskiem, wzorów słońca, palm czy bocianich łap, a także tradycyjnego barwienia wielkanocnych jajek można było w niedzielę nauczyć się w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie koło Białegostoku, które przypomniało tradycje związane z tzw. lipską pisanką.
Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie koło Białegostoku ma charakter skansenu. Od wielu lat prowadzi zajęcia przypominające świąteczne tradycje.
Uczestnicy niedzielnych warsztatów w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej sami mogli spróbować swoich sił w tradycyjnym zdobieniu wielkanocnych jajek.
Jednym z podstawowych, ale i najważniejszych wzorów jest słoneczko, które symbolizuje Boga. Innym wzorem jest dzieraszka, czyli jodełka symbolizująca palmę wielkanocną. Bardzo popularne są też wzory odzwierzęce, jak sabacze (czyli psie) albo bocianie łapy.
O technice zdobienia i farbowania opowiadała twórczyni ludowa Barbara Tarasewicz. Powiedziała PAP, że tej techniki może nauczyć się każdy, wymaga to czasu i dokładności. Sama uczyła się od swojej mamy, gdy miała kilka lat. "Od tamtej pory minęło już pół wieku, a w mojej rodzinie ta tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie" - dodała.
Lipską pisankę wykonuje się tzw. techniką batiku szpilkowego. Polega ona - jak przypomina muzeum - na nakładaniu wosku na skorupkę jajka i farbowaniu. Wzory rysuje się roztopionym woskiem nałożonym na szpileczkę wbitą na specjalny kijek.
Podczas warsztatów można było nauczyć się pisać kilka wzorów. Jak mówiła Tarasewicz jednym z podstawowych, ale i najważniejszych wzorów jest słoneczko, które symbolizuje Boga. Innym wzorem jest dzieraszka, czyli jodełka symbolizująca palmę wielkanocną. Bardzo popularne są też wzory odzwierzęce, jak sabacze (czyli psie) albo bocianie łapy.
Barbara Tarasewicz powiedziała, że tradycyjnie pisanki barwiono naturalnymi sposobami na brązowo i czarno, ale odkąd w latach 60. wprowadzono do barwienia farby chemiczne, pisanki są różnokolorowe. Dodała, że zestaw kolorów zależy od twórcy, choć wciąż popularne są jednobarwne pisanki.
Wzory nakłada się symetrycznie, a po skończeniu zanurza się w barwniku, ściera wosk, po czym można nakładać kolejny.
Tarasewicz powiedziała, że tradycyjnie pisanki barwiono naturalnymi sposobami na brązowo i czarno, ale odkąd w latach 60. wprowadzono do barwienia farby chemiczne, pisanki są różnokolorowe. Dodała, że zestaw kolorów zależy od twórcy, choć wciąż popularne są jednobarwne pisanki.
Tarasewicz rocznie potrafi napisać kilka tysięcy pisanek, które następnie sprzedaje na wielkanocnych jarmarkach i kiermaszach. Dodała, że lipskie pisanki od zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jednak - jak zauważyła - pandemia sprawiła, że są ograniczone możliwości pokazania swoich prac. Obecnie promocja i sprzedaż przeniosła się do internetu.
Lipska pisanka wpisana jest na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. W Lipsku od 2007 roku działa też Muzeum Lipskiej Pisanki.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ wj/