Szkic Wojciecha Kossaka i Michała Wywiórskiego do panoramy „Samosierra”, która jednak nigdy nie powstała, zaprezentowało Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej. Znajdujący się w zbiorach placówki olejny szkic składa się z czterech wielkoformatowych części i po raz pierwszy jest prezentowany samodzielnie.
Jednak zwiedzający na „żywo” będą mogli zobaczyć go dopiero, gdy muzea zostaną na nowo otwarte. Przemyskie muzeum planuje jednak wkrótce wirtualną prezentację dzieł.
Jak wyjawiła w rozmowie z PAP opiekun zbiorów malarstwa w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej i kurator wystawy Katarzyna Winiarska, szkic tworzą cztery duże olejne obrazy ukazujące cztery strony świata. Wymiary każdego z obrazów wraz z ramami wynoszą 178 cm wysokości i 315 cm szerokości (150 na 287 cm bez ram).
Ze względu na brak odpowiednio dużej powierzchni ekspozycyjnej, szkic dotychczas był bardzo rzadko prezentowany w przemyskim muzeum, a gdy już był pokazywany, to przy okazji innych wystaw. Obecna prezentacja obrazów jest po raz pierwszy samodzielna.
Ze względu na brak odpowiednio dużej powierzchni ekspozycyjnej, szkic dotychczas był bardzo rzadko prezentowany w przemyskim muzeum, a gdy już był pokazywany, to przy okazji innych wystaw. Obecna prezentacja obrazów jest po raz pierwszy samodzielna.
Przybliżając historię powstania szkicu Winiarska podała, że decyzję o namalowaniu panoramy bitwy pod Somosierrą Kossak podjął w styczniu 1899 roku, po wielkim sukcesie, jaki rok wcześniej odniosło „Przejście armii Napoleona przez Berezynę”, namalowane wraz z Julianem Fałatem.
„Kossak miał jednak wątpliwości, czy cenzura rosyjska zaakceptuje ten wyraźnie patriotyczny temat, ale mimo wszystko pragnął zrealizować swój pomysł” – opowiadała kuratorka wystawy.
Zaznaczyła, że Wojciech Kossak przed przystąpieniem do prac malarskich przeprowadził, konsultując się ze specjalistami, dokładne badania batalistyczne, kostiumologiczne, bronioznawcze i terenoznawcze.
„Panorama +Somosierra+, nazywana przez autora pieszczotliwie +Samcią+, miała być trzecią w twórczości Wojciecha Kossaka. Temat tej bitwy, rozegranej między Armią Napoleońską a hiszpańską Armią Rezerwową, Kossak podejmował już wcześniej, jednak nigdy na tak dużą skalę i z taką dbałością o prawdę historyczną” – zauważyła Winiarska.
„Płótna przewieziono do Warszawy, gdzie w budynku po +Berezynie+ miała być malowana panorama. Jednak władze carskie uznały szkice do +Somosierry+ za prowokujące i nie zgodziły się na jej namalowanie” – opowiada kurator wystawy.
Do wspólnej pracy zaprosił Michała Wywiórskiego, z którym pracował już wcześniej przy panoramie „Berezyna”. Obaj artyści wyruszyli do Hiszpanii i po zapoznaniu się z terenem, wybrali tzw. podium, czyli miejsce, z którego będzie komponowana panorama. Obaj wykonali na miejscu szereg szkiców pejzażu, a także fotografie.
Po powrocie do Berlina (gdzie obaj malarze wówczas mieszkali), prace przy malarskim szkicu panoramy rozpoczął Michał Wywiórski, do którego należało opracowanie pejzażu, a następnie Kossak przygotował część figuralną.
„Płótna przewieziono do Warszawy, gdzie w budynku po +Berezynie+ miała być malowana panorama. Jednak władze carskie uznały szkice do +Somosierry+ za prowokujące i nie zgodziły się na jej namalowanie” – opowiadała Winiarska.
W 1900 roku szkice od Kossaka kupili bracia Ludwik i Jan Czarnowscy za 7 tys. rubli. Za zgodą rosyjskich władz, które się w międzyczasie zmieniły, szkice zostały pokazane na wystawie w maju 1901 roku w gmachu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Później szkice nabył nowy właściciel, który zlecił wykonanie do każdego obrazu złocone ramy z dekoracją w stylu nawiązującym do empire.
W lipcu 1970 r. obrazy od córki właściciela kupiło muzeum w Przemyślu za 190 tys. zł. Potrzebną kwotę udało się zebrać dzięki pomocy władz oraz osób prywatnych; datki społeczne wyniosły 45 tys. zł. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ je/