Trwają ostatnie przygotowana do pogrzebu Salomei Korzennik i Racheli Pacher – żydowskich dziewczynek, których szczątki zostaną ekshumowane i pochowane na cmentarzu żydowskim w Tarnowie. Nastoletnie przyjaciółki zostały zamordowane w sierpniu 1942 r. w Kołaczycach.
Termin ekshumacji i pogrzebu nie został jeszcze ustalony. "Na pewno zrobimy wszystko, aby odbyło się to do końca maja" - powiedziała PAP w piątek inicjatorka upamiętnienia, edukatorka historyczna i artystka plastyk Inga Marczyńska.
W przedsięwzięcie zaangażowały się także fundacja "Ludzie, nie Liczby" prowadzona przez kajakarza górskiego i olimpijczyka Dariusza Popielę, która zajmuje się wyszukiwaniem i upamiętnianiem z imienia i nazwiska ofiar Holokaustu w Małopolsce oraz Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie opiekujący się tamtejszym cmentarzem żydowskim.
Jak relacjonują inicjatorzy przedsięwzięcia, na tarnowskim kirkucie trwają ostatnie prace związane z przygotowaniem pochówku szczątków dziewczynek – zalany został fundament pod macewę, która w poniedziałek będzie ustawiona na swoim miejscu. Pomnik wykonał z białego kamienia artysta kamieniarz Edward Haluch.
"Prace idą ku końcowi i ubierzemy dziewczynki w białe sukienki macew. Wszyscy razem możemy dać im takie jedynie sukienki. Obje z Darkiem Popielą wolelibyśmy czytać zaproszenia ślubne naszych dziewczynek zamiast inskrypcji na kamieniu cmentarnym, ale świadomość zaopiekowania się ich szczątkami, zabezpieczenie przed zniszczeniem i profanacją, koi ten nasz smutek" - wskazała Inga Marczyńska.
"Prace idą ku końcowi i ubierzemy dziewczynki w białe sukienki macew. Wszyscy razem możemy dać im takie jedynie sukienki. Obje z Darkiem Popielą wolelibyśmy czytać zaproszenia ślubne naszych dziewczynek zamiast inskrypcji na kamieniu cmentarnym, ale świadomość zaopiekowania się ich szczątkami, zabezpieczenie przed zniszczeniem i profanacją, koi ten nasz smutek" - wskazała Inga Marczyńska.
Prawo żydowskie – podkreśliła - dopuszcza ekshumację tylko w wyjątkowych przypadkach, m.in. wtedy, gdy grób jest w niebezpieczeństwie. Według niej taka sytuacja miała miejsce w Kołaczycach, dlatego Komisja Rabiniczna ds. Cmentarzy pod przewodnictwem Naczelnego Rabina Polski podjęła decyzję o przeniesieniu szczątków Salomei Korzennik i Racheli Pacher, zamordowanych latem 1942 r. w Kołaczycach, na cmentarz żydowski w Tarnowie.
Według ustaleń historyków i relacji świadków, nastoletnie przyjaciółki Salomea Korzennik i Rachela Pacher były żydowskimi mieszkankami wsi Sowiny w gminie Kołaczyce (obecnie woj. podkarpackie). 12 sierpnia 1942 roku wraz ze wszystkimi żydowskimi mieszkańcami Kołaczyc i okolicznych miejscowości zostały zgromadzone przez Niemców w niewielkim getcie w okolicy lokalnego targu na Błoniach. Hitlerowcy nakazali przetrzymywanym wykupić sobie wolność z transportu śmierci posiadanymi kosztownościami.
Ojciec Salomei, Edmund Korzennik, wysłał córkę w towarzystwie koleżanki Racheli Pacher do Sowiny po rodzinne oszczędności zakopane w stodole u najbliższego sąsiada. Po drodze, nieopodal wejścia na plac getta dziewczynki zostały okradzione, zgwałcone i zamordowane przez Teodora Drzyzgę, znanego z okrucieństwa kolaboranta i współpracownika gestapo w Jaśle.
Ciała ofiar oprawca kazał ukryć w dole wykopanym w miejscu zbrodni. Niedługo potem na miejscu grobu pojawiła się tablica z wypisanymi nazwiskami ofiar. Cała rodzina Salomei i Racheli została zamordowana i pochowana w zbiorowej leśnej mogile wraz z 260 ofiarami Holokaustu w Krajowicach.
Według ustaleń historyków i relacji świadków, nastoletnie przyjaciółki Salomea Korzennik i Rachela Pacher były żydowskimi mieszkankami wsi Sowiny w gminie Kołaczyce (obecnie woj. podkarpackie). 12 sierpnia 1942 roku wraz ze wszystkimi żydowskimi mieszkańcami Kołaczyc i okolicznych miejscowości zostały zgromadzone przez Niemców w niewielkim getcie w okolicy lokalnego targu na Błoniach. Hitlerowcy nakazali przetrzymywanym wykupić sobie wolność z transportu śmierci posiadanymi kosztownościami.
Zaraz po wojnie na mogiłę przyjeżdżała społeczność żydowska, bliska dziewczynkom. Grób odwiedzała też rodzina najbliższych sąsiadów a także mieszkańcy Kołaczyc. Kilkanaście lat temu właściciel posesji, który zakupił teren wraz z grobem, ogrodził płotem dostęp do mogiły i zabronił opieki nad tym miejscem pamięci.
Pogrzeb szczątków dziewczynek odbędzie się na zabytkowym cmentarzu żydowskim w Tarnowie. Jest to jedna z największych i najstarszych nekropolii żydowskich na południu Polski - została założona ok. 1581 r. Na powierzchni 3,2 ha znajduje się tam ok. 4 tys. zachowanych nagrobków.
Pogrzeb szczątków dziewczynek odbędzie się na zabytkowym cmentarzu żydowskim w Tarnowie. Jest to jedna z największych i najstarszych nekropolii żydowskich na południu Polski - została założona ok. 1581 r. Na powierzchni 3,2 ha znajduje się tam ok. 4 tys. zachowanych nagrobków.
Cmentarz został zdewastowany podczas II wojny światowej, kiedy do umacniania dróg i chodników używano zrabowanych zeń macew. W latach 2017-19 przeprowadzono kompleksowy remont nekropolii. Była to najpoważniejsza restauracja w jej historii i jedna z największych renowacji spośród cmentarzy żydowskich w Polsce.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/