Akademickie Centrum Badawcze Ex-centrum Olgi Tokarczuk, które powstało na Uniwersytecie Wrocławskim zajmie się m.in. wspieraniem badań nad tematyką obecną w twórczości noblistki.
"Chciałabym, aby studenci i naukowcy, którzy znajdą tu dla siebie miejsce czuli się zainspirowani ku temu, żeby szukać nietypowych punktów widzenia i przynieść na łono akademii rzeczy niebywałe" – powiedziała Tokarczuk.
Porozumienie o powstaniu Akademickiego Centrum Badań Ex-Centrum Olgi Tokarczuk podpisali w piątek rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Przemysław Wiszewski i prezes Fundacji Olgi Tokarczuk Grzegorz Zygadło.
"Kiedy występowałem o godność rektorską, bardzo mocno podkreślałem, że chcę uniwersytetu, który będzie uniwersytetem otwartym, zarówno jeśli chodzi o zakres badań, ale też o oddziaływanie na otoczenie społeczne" – powiedział prof. Wiszewski.
Dodał, że rolą uniwersytetu „nie jest angażowanie się w żadne spory polityczne”. „Naszą troską jest człowiek, wartości humanistyczne i o nie będziemy zawsze walczyć, w ich imieniu będziemy występować. Mam nadzieję, że powołanie Centrum będzie początkiem długiej, owocnej współpracy, która pomoże zarówno propagować twórczość i idee, jakie Olga Tokarczuk przekazuje, ale także to, co jest dla nas ważne, czyli racjonalny namysł nad otaczającym światem” – podkreślił.
Prezes Fundacji Olgi Tokarczuk Grzegorz Zygadło wskazał, że powołanie Ex-centrum jest kontynuacją tego, co fundacja zapowiedziała w swoim statucie. „Jednym z jego punktów jest aktywne wspieranie działalności badawczej i badań naukowych. W szczególności interesują nas punkty, gdzie dochodzi do styku działalności artystycznej i badań naukowych. Takim miejscem styku są +Księgi Jakubowe+. Wielokrotnie zadawano nam pytanie, jak to możliwe, że ta książka nie prowadzi do tytułu naukowego, nie otwiera ścieżki kariery akademickiej, bo w gruncie rzeczy jedyne czego jej brakuje to przypisy. Gdyby one były, praca byłaby co najmniej doktoratem” – tłumaczył.
"Bardzo chcielibyśmy więc, żeby to, co dziś nie jest możliwe, czyli bezpośrednie dokonania artystyczne, dawały możliwość wejścia w progi uniwersytetu, otwierania ścieżek kariery akademickiej. Mam nadzieję, że wraz z powołaniem tego Centrum badawczego te możliwości się otworzą” – dodał.
Do zadań Ex-centrum należeć będzie m.in. wspieranie badań nad tematyką obecną w twórczości Olgi Tokarczuk, badania nad twórczością noblistki, jej recepcją, przekładem i upowszechnianiem pozyskanej w toku tych analiz wiedzy. Centrum będzie także organizować wydarzenia kulturalne i naukowe, a także tworzyć platformy łączące badaczy, twórców, tłumaczy i animatorów kultury.
Jak zapowiedział Ireneusz Grin, dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury i członek rady fundacji noblistki, w ramach projektu przewidziany jest również osobisty tutoring Olgi Tokarczuk dla wybranego studenta. "To rzecz zupełnie niezwykła. Ktoś ze studentów Uniwersytetu Wrocławskiego będzie miał wyjątkowego promotora” – dodał.
"Ex-centrum świetnie wpisuje się w to, co już na Wydziale Filologicznym się dzieje. Badania nad twórczością Olgi Tokarczuk, nad poruszanymi w jej książkach i esejach tematami już są na naszym wydziale prowadzone. Mam więc nadzieję, że powstanie Centrum badawczego pozwoli nam to wszystko sformalizować” – powiedział dziekan Wydziału Filologicznego prof. Arkadiusz Lewicki.
Zapowiedział, że już w poniedziałek rozpisany zostanie konkurs na osobę kierującą Centrum. Ma on zostać rozstrzygnięty we wrześniu.
Prof. Justyna Ziarkowska, prodziekan Wydziału Filologicznego zwróciła uwagę, że gdy przed miesiącem ogłoszono zarządzenie rektora ws. powołania Ex-centrum, otrzymała mnóstwo maili od pracowników politologii, historii czy kierunków filologicznych z chęcią współpracy. „To dowodzi ogromnego zainteresowania badawczego twórczością noblistki. Pisarstwo Olgi Tokarczuk odzyskuje dla światowej literatury głos słabych, dotąd niesłyszany z taką siłą wyrazu, głos kobiet, głos mniejszości, staje też w obronie przyrody, w obronie zwierząt. (…) Jako członkini wspólnoty akademickiej myślę, że zaangażowanie laureatki Nagrody Nobla w działalności Uniwersytetu Wrocławskiego to jedno z najważniejszych wydarzeń w jego historii” – zaznaczyła.
"W idei, która leży u podstaw Ex-centrum jest moje głębokie przekonanie, że zmiana świata, czy głębsze spojrzenie na świat, jego problemy i przyszłość leży nie w tych utartych traktach, po których chodzimy, po których prowadzą nas media, czy mainstreamowe prace naukowe, lecz w innych peryferyjnych punktach widzenia, o których nawet nam się nie śniło” – mówiła Olga Tokarczuk podkreślając, że czuje się zaszczycona, że uniwersytet wziął pod skrzydła inicjatywę, którą wymyśliła.
"Zdaję sobie sprawę, że refleksja nad światem się trochę podzieliła, pewną jej część przejęła akademia, a drugą część sztuka, artyści, którzy są z natury swojej ekscentryczni. Mam nadzieję, że to Centrum, na łonie Uniwersytetu Wrocławskiego, pozwoli nam właśnie wystawić głowę poza tę sferę udeptanych poglądów i będzie podejmowało takie tematy, o których nam się do tej pory nie śniło” – dodała.
Noblistka podkreśliła przy tym, że badanie jej twórczości jest dla niej sprawą drugorzędną. „Chciałabym, żeby studenci, naukowcy, którzy znajdą tutaj dla siebie miejsce czuli się raczej zainspirowani i wyzwoleni ku temu, żeby szukać właśnie takich nietypowych punktów widzenia, żeby móc przynieść na łono akademii rzeczy niebywałe” – powiedziała. (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ mhr/