Głosami większościowego klubu radnych KO i radnych Ruchu Polska 2050 Rada Miasta Białegostoku przyjęła w piątek stanowisko, w którym sprzeciwia się planowanym przez rząd zmianom w Prawie oświatowym i apeluje o ich wycofanie.
W ocenie rady zmiany te ograniczą autonomię m.in. dyrektorów, nauczycieli, rad rodziców i uczniów w działalności placówek oświatowych.
Po półtoragodzinnej dyskusji na piątkowej, zwołanej na wniosek prezydenta miasta sesji, ostatecznie za stanowiskiem zagłosowali radni klubu Koalicji Obywatelskiej wsparci przez radnych Ruchu Polska 2050. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
"Rada Miasta Białegostoku stanowczo sprzeciwia się planowanym przez rząd PiS zmianom w systemie oświaty, ograniczającym autonomię dyrektorów, nauczycieli, rad rodziców, uczniów oraz wspólnot lokalnych w działalności edukacyjnej i wychowawczej placówek oświatowych. W demokratycznej Polsce udało się wypracować dobrze funkcjonujący i sprawdzony model edukacji. Proponowane rozwiązania spowodują zniszczenie tego modelu oraz naruszenie wolności i swobód obywatelskich" – głosi stanowisko.
Radni zaapelowali w nim o wycofanie projektu, który "narusza równowagę pomiędzy organami prowadzącymi szkoły, a organami nadzoru pedagogicznego i ogranicza wpływy rodziców na wychowanie i edukację dzieci".
"Tak naprawdę to co planuje się zrobić, to jest zamach na polską oświatę, to jest powrót do głębokiej, najgłębszej komuny. To jest upartyjnienie szkoły, jakiego chyba u nas jeszcze nie było. Jeżeli chcemy, żeby nasze dzieci nadal uczyły się w szkołach tolerancyjnych, otwartych, w których głos mają zarówno kuratorzy, organ prowadzący, ale przede wszystkim rodzice, dzieci i rady pedagogiczne, musimy stanowczo przeciwko temu zaprotestować" – mówił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, prezentując projekt tego stanowiska.
"Mam wrażenie, że niewielu z państwa przeczytało ten projekt po konsultacjach" – mówiła radna PiS, szefowa białostockiej oświatowej Solidarności Agnieszka Rzeszewska, która zmian w Prawie oświatowym broniła. W jej ocenie projekt "porządkuje sytuację i wprowadza równowagę" między organem prowadzącym a organem nadzoru pedagogicznego. Mówiła, że przed laty zmienione przepisy znacznie ograniczyły rolę kuratorów. "I do tego chyba się samorządy przyzwyczaiły" – mówiła.
W jej ocenie w stanowisku "nie ma konkretów, jest tylko demagogia i straszenie", mówiła o ataku na rząd i szukaniu "każdej okazji, by w ten rząd uderzyć".
"Szkoła będzie uporządkowana i będzie działała lepiej, kiedy to rodzice będą mieli więcej do powiedzenia, a nie kuratorzy i inni urzędnicy" – odpowiadał radny Ruchu Polska 2050 Maciej Biernacki.
Wiceprzewodnicząca rady Katarzyna Kisielewska-Martyniuk (KO), która na co dzień pracuje jako nauczycielka w szkole, oceniała, że zmiany mają doprowadzić do kontroli władzy centralnej nad oświatą.
"Kiedy szkoła ma autonomię, wtedy się rozwija. Każda ingerencja w to, co się dzieje w szkole, powoduje, że szkoła się kurczy i nie może się rozwijać" – powiedziała, odwołując się do fińskiego modelu edukacji. "Dajcie szkołom spokój, dajcie szkołom pracować, dajcie dyrektorom tymi szkołami zarządzać, bardzo proszę – nie przeszkadzajcie nam państwo" – mówiła.
W lipcu MEiN skierowało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, wzmacniającej rolę kuratora oświaty.
W myśl projektu organ sprawujący nadzór pedagogiczny będzie miał możliwość wezwania dyrektora szkoły lub placówki do wyjaśnienia przyczyn niezrealizowania zaleceń kuratora. Niezrealizowanie przez dyrektora zaleceń w ostatecznym terminie wyznaczonym przez kuratora da mu prawo wystąpienia do organu prowadzącego szkołę z wnioskiem o odwołanie bez wypowiedzenia dyrektora w czasie roku szkolnego.
Projekt wprowadza też możliwość wydania przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny osobie prowadzącej niepubliczną szkołę niezwłocznego umożliwienia wykonania czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego w danej szkole. Niezrealizowanie polecenia kuratora będzie stanowiło przesłankę prawną do wykreślenia z ewidencji danej szkoły lub placówki.
Projektowana nowelizacja dotyczy też m.in. prowadzenia zajęć w szkołach lub placówkach przez stowarzyszenia i organizacje. Zgodnie z nią dyrektor będzie miał obowiązek przed rozpoczęciem zajęć w szkole przez stowarzyszenie lub organizację uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ joz/