Ukazała się książka pt. "Kapelani Wojska Polskiego pomordowani na Wschodzie 1940-1941", opracowana staraniem wolontariatu przy Stowarzyszeniu Rodzin Katyńskich w Warszawie. Prawda nie dała się zabić - powiedział o publikacji biskup polowy Józef Guzdek. Autorką publikacji jest Barbara Tarkowska, krewna ks. Jana Ziółkowskiego, jednej z ofiar katyńskiej zbrodni. Wydało ją wydawnictwo "Zbroja".
"Przy promocji tej publikacji towarzyszy nam radość, że prawda nie dała się zabić, że prawda jest ujawniania, odkrywana, że poznajemy życiorysy i piękne postawy tych, którzy pozostali wierni aż do końca" - powiedział podczas piątkowej prezentacji książki w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.
Podkreślił, że wśród wielu setek tysięcy pomordowanych na "nieludzkiej ziemi", czyli na terenie sowieckiej Rosji, było wielu zamordowanych, których nie znamy z imienia i nazwiska, a wśród nich także i księża kapelani. "I dlatego moja wielka radość jako biskupa polowego, że poznaliśmy kilkadziesiąt wspaniałych postaci - kapelanów, którzy pozostali wierni. Pokazani są też kapelani innych wyznań, m.in. kapelani prawosławni, ewangeliccy, wyznania mojżeszowego i islamskiego, to też podnosi wartość tej publikacji - dodał.
"Przy promocji tej publikacji towarzyszy nam radość, że prawda nie dała się zabić, że prawda jest ujawniania, odkrywana, że poznajemy życiorysy i piękne postawy tych, którzy pozostali wierni aż do końca" - powiedział podczas piątkowej prezentacji książki w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.
W jego opinii publikacja wpisuje się także w dyskusję na temat sensu funkcjonowania Ordynariatu Polowego. "Potwierdza ona, że kapelan w czasie pokoju jest tym, który kształtuje charakter i sumienie żołnierza, by był wierny, a przy ołtarzu uczy tej gotowości, by przelewać krew za ojczyznę w obronie najwyższych wartości" - wyjaśnił bp Guzdek. Dodał, że kapelan jest wierny i służy również wtedy, kiedy żołnierz znajduje się w niewoli, w obozie jenieckim.
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert mówił, jak ważne jest to, że w Polsce możemy ciągle znajdować osoby, które oddały życie za ojczyznę, ekshumować je, godnie chować i umieszczać tabliczki z ich nazwiskami w coraz większej liczbie miejsc, w kraju i za granicą. Dodał, że również niezmiernie ważne jest relacjonowanie i publikowanie w jednym miejscu danych tych osób.
"W dziele Barbary Tarkowskiej mamy do czynienia z 24 kapelanami wojskowymi, którzy mają swoje tabliczki na pierwszych trzech cmentarzach katyńskich i 46 kapelanów wojskowych pochowanych w innych miejscach" - powiedział Kunert.
Autorka publikacji mówiła, że powstawała ona przez 30 lat, a bardzo intensywne prace trwały przez ostatnie trzy lata. Dodała, że dużą pomoc okazali krewni pomordowanych kapelanów.
Wydawca publikacji Wiktor Cygan powiedział, że ukazuje ona sylwetki 77 kapelanów polskich formacji mundurowych II Rzeczypospolitej. Dzięki pracy licznego grona społeczników zebrano materiały z archiwów państwowych, jak i kościelnych (w tym zakonnych), zarówno z kraju, jak i z zagranicy. Wykorzystane zostały także dokumenty rodzinne bohaterów publikacji.
Jak podkreślił Cygan, zamieszczone w niej wnioski odznaczeniowe ukazują, jak dostrzegana przez władze była praca duszpasterzy w kraju w latach 1918-1939 i wpływ kapelanów na życie mieszkańców Polski. Ukazana została też praca kapelanów w czasie ich pobytu w sowieckich obozach jenieckich: w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, ich wpływ na liczne grono współjeńców.
O wadze tej publikacji - jak podkreślił Cygan - stanowi to, że swoje przesłania zamieścili w niej: minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak oraz biskup polowy WP Józef Guzdek, którzy też przyjęli patronat nad tą pozycją wydawniczą. (PAP)
skz/ bos/ jra/