Z prośbą o wsparcie studentów i naukowców z Ukrainy zwrócił się w liście do rektorów uczelni minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zapewnił, że bierze pod rozwagę uruchomienie specjalnego programu stypendialnego dla obywateli Ukrainy i wsparcie finansowe uczelni, które ich przyjmą.
W piątek na stronie resortu edukacji i nauki opublikowano list szefa MEiN Przemysława Czarnka skierowany do rektorów uczelni, które on nadzoruje.
"Mając na względzie działania podejmowane przez Federację Rosyjską wobec Ukrainy, eskalację konfliktu i destabilizację sytuacji w regionie, należy poważnie liczyć się z sytuacją, w której polski system szkolnictwa wyższego i nauki stanie przed wyzwaniem polegającym na konieczności wsparcia osób kształcących się obecnie na terytorium Ukrainy, które w znacznie większym zakresie niż dotychczas będą poszukiwać na polskich uczelniach możliwości podejmowania lub kontynuowania nauki" – czytamy w liście.
Jednocześnie zwrócił się do rektorów z prośbą o rozważenie możliwości udzielenia wsparcia studentom. Zaapelował o to, aby wziąć pod uwagę to, że wobec narastającego konfliktu osoby te będą zmuszone przerwać studia, a po przyjeździe do Polski będą ubiegać się o przyjęcie na polskie uczelnie, np. w trybie przeniesienia.
"Skala tego zjawiska jest na chwilę obecną bardzo trudna do oszacowania, ale może dotyczyć zarówno obywateli polskich kształcących się na Ukrainie, jak i obywateli ukraińskich" – wskazał.
Czarnek napisał, że wsparcie społeczności akademickiej na Ukrainie powinno obejmować również naukowców prowadzących badania.
"Swobodny rozwój nauki może odbywać się bowiem tylko w przestrzeni związanej z klasycznym modelem uniwersytetu, którego nadrzędną wartością jest dążenie do poznania prawdy oraz przeświadczenie, że nauka odgrywa fundamentalną rolę w tworzeniu cywilizacji" – napisał.
Zachęcił do kierowania wsparcia w pierwszej kolejności do osób pochodzących z terenów objętych konfliktem, a więc najbardziej potrzebujących pomocy.
Szef MEiN przypomniał, że obowiązuje umowa między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o wzajemnym uznawaniu akademickim dokumentów o wykształceniu i równoważności stopni podpisana 11 kwietnia 2005 r.
"Umowa gwarantuje osobom, które uzyskały wykształcenie w jednym państwie, możliwość kontynuacji kształcenia w placówkach drugiego państwa. Zgodnie z art. 4 umowy szkoły wyższe państw stron mogą uznawać odpowiednie okresy studiów, zdane egzaminy, zaliczenia oraz praktyki zgodnie z prawem wewnętrznym danego państwa. Mając na uwadze powyższe, decyzja o zaliczeniu na poczet studiów zajęć odbytych przez studenta w uczelni zagranicznej należy do uczelni" – wyjaśnił Czarnek.
Minister zapewnił, że z ogromną uwagą obserwuje obecną sytuację na Ukrainie i w zależności od jej rozwoju i skali niezbędnego wsparcia będzie inicjował wszelkie możliwe działania w zakresie posiadanych kompetencji.
"W szczególności pod rozwagę wezmę uruchomienie specjalnego programu stypendialnego, przeznaczonego dla obywateli Ukrainy, a także wsparcie finansowe nadzorowanych uczelni, które przyjmą stypendystów" – napisał.
Czarnek podziękował za dotychczasowe zaangażowanie w organizowanie form kształcenia i pomocy materialnej oraz zaapelował o zaplanowanie dalszych działań w tym zakresie. W jego ocenie ważna jest każda forma wsparcia zarówno finansowa, jak i pozafinansowa, np. udzielanie urlopów od zajęć z możliwością składania zaliczeń i egzaminów bądź też wyrażanie zgody na indywidualną organizację studiów. Wskazał też na pomoc psychologiczną.
"W szczególności chciałbym zwrócić uwagę na zaplanowanie działań pomocowych dotyczących obywateli polskich oraz osób deklarujących polskie pochodzenie, którzy mogą opuszczać terytorium Ukrainy. W sytuacji zaistnienia nagłej potrzeby powrotu obywateli polskich do ojczyzny, niezbędne może okazać się zapewnienie im możliwości kontynuacji studiów w Polsce" – czytamy w liście.
Z kolei w odniesieniu do obywateli ukraińskich deklarujących polskie pochodzenie możliwe jest korzystanie z uprawnienia wynikającej z przepisów w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, dotyczących zwolnienia cudzoziemca z opłat za kształcenie w drodze decyzji administracyjnej rektora.
"Jestem przekonany, że wspólne działania zarówno systemowe, jak i instytucjonalne pozwolą na zorganizowanie w ramach systemu szkolnictwa wyższego i nauki niezbędnej pomocy w zależności od dalszego rozwoju sytuacji" – podkreślił szef MEiN.
Czarnek zalecił też, aby nie udostępniać danych osobowych osób związanych z uczelnią. Napisał, że zwłaszcza w okresie narastającego konfliktu mogą nastąpić próby pozyskania danych osobowych obywateli ukraińskich zamierzających bądź kontynuujących kształcenie w polskich uczelniach.
"Takie nieuprawnione prośby mogą być kierowane przez osoby lub instytucje związane ze strukturami państwowymi Federacji Rosyjskiej lub państw trzecich, przedstawicieli mediów lub instytucji pozarządowych" – podkreślił.
W czwartek we wspólnym oświadczeniu środowisk akademickich w związku z agresją Rosji na Ukrainę zapewniono o pełnej solidarności z całym narodem ukraińskim i poparcie dla Ukrainy jako suwerennego państwa. Zadeklarowano też wszelką możliwą pomoc.
Sygnatariuszami oświadczenia są szefowie Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), Rady Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polskiej Akademii Nauk, Konferencji Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych, Konferencji Rektorów Zawodowych Szkół Polskich, Rady Młodych Naukowców, Akademii Młodych Uczonych PAN i Parlamentu Studentów RP.
"Jednocześnie apelujemy do władz Ministerstwa Edukacji i Nauki o uruchomienie we współpracy z Narodową Agencją Wymiany Akademickiej specjalnych środków, w tym prawnych, na wsparcie dla ukraińskich naukowców, doktorantów i studentów, którzy wyrażą chęć kontynuowania swojej działalności w polskich uczelniach" – napisano.
Podkreślono, że polskie środowisko akademickie będzie jeszcze bardziej intensyfikować i rozwijać współpracę we wszelkich postaciach z ukraińskimi partnerami akademickimi.
Swoją solidarność z Ukrainą wyraziły w ostatnich dniach też uczelnie, m.in. Uniwersytet Warszawski czy UKSW. Z kolei w czwartek rzecznik prasowy Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego w Radomiu prof. Dariusz Trześniowski przekazał, że uczelnia przeznaczy jeden ze swoich akademików dla ewentualnych uchodźców z Ukrainy. Władze uczelni zadeklarowały także przyjęcie ukraińskich studentów.(PAP)
Autor: Szymon Zdziebłowski
szz/ joz/