Ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski odwiedził w sobotę Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje, gdzie spoczywają ofiary zbrodni katyńskiej. Dyplomata wskazał, że uczczenie pamięci ofiar tej zbrodni jest dziś szczególnie aktualne.
Ambasador przypomniał, że w sobotę przypada 82. rocznica decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych, przedstawicieli wojska, Straży Granicznej, policji, sądownictwa, urzędników państwowych, którzy znajdowali się w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. "Był to początek zbrodni katyńskiej" - dodał.
Ambasador wskazał na "próby nawoływania, również przez przedstawicieli władz różnego szczebla, do demontażu polskiej części cmentarza w Katyniu, czy też w Miednoje". Zaapelował następnie: "Pamiętajmy, że te miejsca nie są miejscami wyłącznie tragicznej polskiej historii: to są miejsca historii Polski i Rosji".
"Dzisiaj, 5 marca jestem w Miednoje, aby oddać cześć i uczcić pamięć tych, którzy zostali brutalnie zamordowani i spoczywają w zbiorowych mogiłach" - powiedział ambasador Krajewski polskim mediom. Podkreślił, że ta kwestia jest dzisiaj "szczególnie aktualna, dlatego że pojawiają się w Rosji głosy, które próbują kwestionować uznaną przez Federację Rosyjską zbrodnię katyńską".
Ambasador wskazał na "próby nawoływania, również przez przedstawicieli władz różnego szczebla, do demontażu polskiej części cmentarza w Katyniu, czy też w Miednoje".
Zaapelował następnie: "Pamiętajmy, że te miejsca nie są miejscami wyłącznie tragicznej polskiej historii: to są miejsca historii Polski i Rosji".
Krajewski złożył wraz z innymi przedstawicielami ambasady RP w Moskwie wieniec i zapalił znicze na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje, około 30 km od Tweru.
Podjęta 5 marca 1940 roku decyzja władz sowieckich o rozstrzelaniu polskich jeńców przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, uruchomiła proces ich zagłady, który trwał przez marzec i kwiecień 1940 roku. W wyniku likwidacji tych trzech obozów rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Na mocy tej samej decyzji rozstrzelano też około 7300 Polaków przetrzymywanych przez NKWD w więzieniach na obszarze okupowanych wschodnich województw II Rzeczypospolitej.
Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/