Wielka dama amerykańskiej i światowej polityki, przyjaciółka Polski, która miała ogromne zasługi w procesie przystąpienia naszego kraju do NATO – w ten sposób politycy opozycji żegnają zmarłą w środę b. sekretarz Stanu USA Madeleine Albright.
Była szefowa dyplomacji USA Madeleine Albright zmarła w środę w wieku 84 lat z powodu choroby nowotworowej. Była pierwszą w historii kobietą na stanowisku sekretarza stanu USA. Swój urząd pełniła w latach 1997-2001 w czasie prezydentury Billa Clintona. W tym czasie Polska wraz z Czechami i Węgrami przystąpiła do NATO.
W środę wieczorem hołd zmarłej sekretarz stanu USA oddało wielu polityków polskiej opozycji, przypominając m.in. słynne zdjęcie z podpisania przez Polskę dokumentów akcesyjnych do Sojuszu Północnoatlantyckiego, na którym widnieją Madeleine Albright i ówczesny szef polskiego MSZ Bronisław Geremek.
"Madeleine Albright, przyjaciółka Polski. Tak wiele jej zawdzięczamy. Nasze bezpieczeństwo w ramach NATO to także wynik jej starań i pracy. Dziękujemy" - napisała na Twitterze wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO).
Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stenecka (PPS) podkreśliła, że Madeleine Albright była "pierwszą kobieta nominowaną na stanowisko sekretarza stanu USA". "Mam nadzieję, że jej dorobek nie przepadnie. Dziękujemy za ciężką pracę" - dodała senator.
B. szef MSZ, obecnie europoseł PO Radosław Sikorski przypomniał, że była szefowa amerykańskiej dyplomacji została w 2009 r. Damą Orderu Zasługi RP. "Przy okazji pragnę uświadomić naszym judeosceptykom, że do NATO wprowadzili nas polski Żyd i czeska Żydówka" - dodał Sikorski na Twitterze.
"Odeszła Madeleine Albright. Tak wiele jej zawdzięczamy, my Polacy i Europejczycy z naszej części kontynentu. Była nieustępliwą rzeczniczką naszego przystąpienia do #NATO, euroatlantyckich więzi, inspiracją i wzorem" - napisał z kolei na Twitterze szef senackiej Komisji Spraw zagranicznych Bogdan Klich (KO).
"Odeszła Madeleine Albright. Cześć jej pamięci! Polska jest jej wdzięczna! Bardzo wdzięczna. Szczególnie teraz można to lepiej zrozumieć" - tak z kolei amerykańską polityk pożegnał poseł KO, b. wiceszef MSZ Paweł Kowal.
Michał Szczerba nazwał Madeleine Albright "wielką damą amerykańskiej i światowej polityki". "Przyjaciółka Polski. Inspiracja dla milionów kobiet. Orędowniczka wolności, demokracji i praw człowieka. Nasza 23-letnia obecność w NATO to też jej nieoceniona praca. Wielki smutek!" - dodał poseł KO.
B. premier, obecnie europoseł Lewicy Marek Belka przypomniał słowa zmarłej Albright: "Nie ulegniemy ludziom, którzy nie lubią wyznawanych przez nas wartości, a są to wolność, demokracja i walka z chorobami, biedą i terroryzmem". "Odeszła wielka dama stanu i ambasadorka naszych zachodnich aspiracji" - napisał Belka na Twitterze.
Inna była premier Ewa Kopacz zaznaczyła, że jako minister zdrowia w 2008 r. wspólnie z Madeleine Albright podpisała "deklarację na rzecz zniwelowania różnic w dostępie do ochrony zdrowia". "Będzie brakować tak wspaniałej polityczki na arenie światowej polityki" - napisała obecna eurposłanka PO.
"Bez niej Polska nie byłaby w NATO ani Europa Środkowo-Wschodnia nie byłaby w rodzinie państw demokratycznych… Do zobaczenia po lepszej stronie życia!" - tak byłą sekretarz stanu pożegnała natomiast prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. (PAP)
autor: Marta Rawicz
mkr/ godl/