W Dyneburgu, drugim co do wielkości mieście Łotwy, w święta majowe odbył się festiwal polskiego folkloru. Łotewscy Polacy modlili się też w te dni za Polonię i o pokój na Ukrainie, oddali hołd legionistom oraz przemaszerowali korowodem ulicą Warszawską.
„W tym roku święta majowe były dla nas szczególne, odbył się X Międzynarodowy Festiwal Polskiego Folkloru – Polski Folklor w Łatgalii. Po długiej pandemicznej przerwie spotkaliśmy się z naszymi przyjaciółmi z Łukowa, po raz pierwszy też przyjechał do nas zespół z Niemenczyna na Litwie” – powiedziała PAP Żanna Stankiewicz, dyrektorka festiwalu i Centrum Kultury Polskiej w Dyneburgu (łot. Daugavpils).
Stankiewicz podkreśliła, że organizacja takiego festiwalu była jej marzeniem od 30 lat, kiedy założyła zespół. Jak dodała, chciała, by powstało coś łączącego Polaków w Dyneburgu. „Pamiętamy, że Dyneburg był polskim miastem przez 211 lat. Dzieci powinny o tym wiedzieć. W szkołach powinny powstawać takie folklorystyczne zespoły, by kultywować naszą kulturę i nasze polskie tradycje” – zaznaczyła.
Na trzydniowym, majówkowym festiwalu gościli też ukraińscy uchodźcy. „To dla nas bardzo ważne, że możemy coś zrobić, wesprzeć ich chociaż duchowo” – dodała Stankiewicz.
Tradycyjnie 2 maja, w Dzień Flagi RP i Dzień Polonii i Polaków mieszkających za granicą, w Dyneburgu, stolicy byłych Inflant Polskich, odbyła się msza święta, w której wzięli udział m.in. uczniowie miejscowego polskiego gimnazjum. Modlono się w intencji Polonii i Polaków za granicą i pokoju na Ukrainie. „Wspólna modlitwa też nas łączy” – zaznaczyła dyrektorka Centrum Kultury Polskiej.
We wtorek polscy dyplomaci, przedstawiciele władz Dyneburga, mieszkańcy miasta i uczestnicy festiwalu złożyli wieńce przed krzyżem pamięci legionistów, którzy polegli w Kampanii Łatgalskiej w 1920 roku.
„Święto Konstytucji 3 Maja to dorobek ducha wolności i demokracji, z którego możemy czerpać wszyscy – wszystkie narody, które współtworzyły ponad 200 lat temu wielkie państwo, jakim była I Rzeczpospolita” – powiedział konsul RP na Łotwie Mariusz Podgórski.
„I do dziś wszyscy to czujemy – my – Polacy na Łotwie, Polacy z Macierzy, a także Polacy w innych państwach – że tamten czas niósł w sobie ducha wolności i demokracji, który jest nie tylko w Polakach, ale też w Łotyszach, Litwinach i w innych narodach, które odnoszą się do wspólnego dziedzictwa Konstytucji 3 Maja” - dodał.
„Dlatego nie możemy sobie pozwolić na zagrożenie bycia zdominowanym i chcemy zawsze wspierać inne państwa, które czują się zagrożone, zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach” – wskazał konsul.
Po uroczystości przed Krzyżem na Słobódce korowodem przemaszerowano ulicą Warszawską, której święto w tym mieście Polacy zaczęli obchodzić już ponad 100 lat temu.
Z Dyneburga Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ ap/