Siedemdziesiąt lat temu, w nocy z 11 na 12 sierpnia 1943 roku, na terenie powiatów będzińskiego, sosnowieckiego i chrzanowskiego, niemieccy naziści przeprowadzili jedną z największych akcji represyjnych, oznaczoną kryptonimem "Oderberg". Jej celem była likwidacja polskiego podziemia lewicowego. Tematowi temu historyk Bohdan Piętka poświecił obszerny artykuł, zatytułowany Akcja „Oderberg”, który został opublikowany w „Zeszytach Oświęcimskich” nr 27.
Aresztowania objęły około 750 Polaków, w tym całe rodziny łącznie z małymi dziećmi. Osoby dorosłe trafiły do obozów koncentracyjnych – głównie do KL Auschwitz, gdzie większość z nich zginęła.
Wśród aresztowanych było co najmniej 213 polskich dzieci. Po odebraniu ich matkom w więzieniu w Mysłowicach, umieszczono je w tzw. Polenlagrze nr 82 w Pogrzebieniu koło Raciborza na terenie rejencji opolskiej. Następnie, pod koniec września 1943 roku większość z nich została podzielona na grupy i skierowana do innych Polenlagrów, znajdujących się na terenie Prowincji Górnośląskiej. Niektóre z uwięzionych dzieci miały mniej niż 2 lata. Najmłodsza była trzymiesięczna Barbara Starczewska, a Ewa Wszędobyl urodziła w obozie w Pogrzebieniu. Część dzieci osadzonych w Polenlagrach zmarła, nieliczne zwolniono, inne zaginęły po wywiezieniu ich w głąb Niemiec.
Aresztowania objęły około 750 Polaków, w tym całe rodziny łącznie z małymi dziećmi. Osoby dorosłe trafiły do obozów koncentracyjnych – głównie do KL Auschwitz, gdzie większość z nich zginęła.
Wędrówka dzieci aresztowanych podczas Akcji „Oderberg” po Polenlagrach trwała prawie rok. W połowie 1944 roku część dzieci zgromadzono w obozie w Żorach pod Rybnikiem, a stamtąd przewieziono je do obozu w czeskim Bohuminie (niemiecka nazwa tego miasta Oderberg), skąd trafiły do Potulic koło Bydgoszczy. Pobyt w tym obozie był dla nich straszliwą udręką. Za najmniejsze przewinienia były surowo karane, w tym m.in. pozbawianiem posiłku, biciem i pobytem w karcerze oraz różnorodnymi szykanami. Bez względu na porę roku dzieci musiały uczestniczyć w uciążliwych apelach, stojąc po kilka godzin tylko w bieliźnie, często bez butów.
Obóz w Potulicach został wyzwolony 21 stycznia 1945 roku. Wkrótce czterej mieszkańcy Czeladzi zorganizowali dwa transporty, którymi przywieziono z Potulic do Zagłębia Dąbrowskiego 157 polskich dzieci – nie tylko tych aresztowanych podczas Akcji „Oderberg”. Zdecydowana większość z nich była sierotami.
Przybycie do Czeladzi pierwszego transportu 54 wyzwolonych dzieci miało miejsce 19 lutego 1945 r. Od wielu lat wydarzenie to co roku jest upamiętniane w tym mieście obchodami, w których uczestniczą najmłodsze ofiary Akcji „Oderberg” – dzisiaj liczące ponad 70 lat.
Niestety, z wyjątkiem obelisku w Czeladzi ku czci najmłodszych ofiar Akcji „Oderberg”, znajdującego się przed budynkiem obecnego Muzeum Saturn, gdzie w 1945 roku zorganizowano sierociniec dla wyzwolonych dzieci – nie upamiętniono do dzisiaj ofiar tej akcji w żadnej innej miejscowości Zagłębia Dąbrowskiego i powiatu chrzanowskiego, a przecież należałoby poświęcić ofiarom Akcji „Oderbrg” również tablice pamiątkowe w Sosnowcu czy Chrzanowie.
Adam Cyra