W Międzyzdrojach rozpoczął się jubileuszowy 25. Festiwal Gwiazd, który obejmie cztery wakacyjne weekendy. W ramach imprezy zorganizowano kilkadziesiąt wydarzeń m.in. koncertów, słuchowisk i spektakli.
Tegoroczny Festiwal Gwiazd będzie najdłuższym w historii. Po przerwie spowodowanej pandemią, organizatorzy zdecydowali, że impreza obejmie aż cztery wakacyjne weekendy.
"Ogromnie się cieszymy, że festiwal się odbywa po długiej przerwie spowodowanej pandemią. Pierwszy raz w historii mieliśmy tak długą przerwę, więc tym bardziej postanowiliśmy nagrodzić naszych widzów rozciągając festiwal na całe lato" – powiedziała w rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa Festiwalu Gwiazd Magdalena Kuszewska.
W ramach imprezy zaplanowano łącznie kilkadziesiąt wydarzeń m.in. spektakli, słuchowisk i koncertów. Tradycyjne odciskanie dłoni artystów odbędzie się w sobotę (2 lipca) podczas uroczystej gali przy Promenadzie Gwiazd.
W tym roku swoje odciski pozostawi sześciu artystów: Henryk Talar, Joanna Trzepiecińska, Michał Milowicz, Katarzyna Maciąg, Przemysław Sadowski i Lesław Żurek.
W sobotę (2 lipca) będzie można wziąć udział m.in. w spotkaniu z Grażyną Szapołowską, sesjach autografowych, czy debacie o Festiwalu Gwiazd. Uroczysta gala odciśnięcia dłoni rozpocznie się o godz. 21.00. Wstęp na nią jest darmowy.
Festiwal Gwiazd obejmuje cztery weekendy: 1-3 lipca, 22-24 lipca, 5-7 sierpnia i 26-28 sierpnia. Program znajduje się na stronie: www.festiwalgwiazd.com
Pierwszy Festiwal Gwiazd odbył się w Międzyzdrojach w 1996 roku. Wtedy też powstała Promenada Gwiazd, gdzie znane osobistości polskiej sceny kulturalnej odciskały swoje dłonie w pamiątkowych płytach.
Pierwszymi artystami, którzy pozostawili odciski dłoni w Międzyzdrojach byli: Janusz Gajos, Krystyna Janda, Maja Komorowska, Bogusław Linda, Daniel Olbrychski, Janusz Olejniczak, Krzysztof Piesiewicz, Zbigniew Preisner, Beata Tyszkiewicz i Zbigniew Zamachowski.
W historycznym dla Festiwalu 1996 roku, również przy Promenadzie, stanęła rzeźba: w hołdzie reżyserowi, scenarzyście i wybitnemu artyście Krzysztofowi Kieślowskiemu, który zmarł kilka miesięcy wcześniej. Tegoroczny Festiwal został nazwany jego imieniem.(PAP)
Autorka: Małgorzata Miszczuk
Misz/ aszw/