Centralny Okręg Przemysłowy był projektem bardzo odważnym, propaństwowym, który był ważny dla II Rzeczypospolitej – powiedział w Stalowej Woli wicepremier Piotr Gliński, który wziął udział w otwarciu Muzeum COP.
Jak podkreślił w czwartek minister kultury i dziedzictwa narodowego, region dawnego Centralnego Okręgu Przemysłowego obecnie też się rozwija i to bardzo dynamicznie. „Rozwija się także w obszarze kultury i tożsamości narodowej” – zaznaczył Gliński.
Wicepremier podziękował za ideę tego muzeum. „To jest świetny pomysł, oddolny pomysł związany ze środowiskiem stalowowolskim, z Muzeum Regionalnym” – przypomniał.
W ocenie Glińskiego, stalowowolskie muzeum to „są bardzo dobrze zainwestowane pieniądze”. Minister podał, że jego resort obecnie realizuje 300 projektów muzealnych w całej Polsce. Wicepremier dodał, że część z nich jest już oddana, pozostałe są w budowie.
W ocenie Glińskiego, stalowowolskie muzeum to „są bardzo dobrze zainwestowane pieniądze”. Minister podał, że jego resort obecnie realizuje 300 projektów muzealnych w całej Polsce. Wicepremier dodał, że część z nich jest już oddana, pozostałe są w budowie.
„Robimy to po to, aby nasza wspólnota była wspólnotą równomiernie i wspaniale się rozwijającą. Wspólnotą, która pamięta o kulturze, pamięta o naszej tożsamości. To jest instrukcja pamięci - odwołanie do tego, co nasi przodkowie robili, jakie decyzje podejmowali, jakie wartości wyznawali” – mówił Gliński. Jego zdaniem takie instytucje jak muzea są potrzebne również po to, aby „ta tożsamość wspólnotowa była coraz mocniejsza”. „To są kwestie zasadnicze dla trwania państwa, dla trwania wspólnot” – zaznaczył.
Wicepremier podziękował wszystkim, którzy byli zaangażowani w utworzenie muzeum.
W jego ocenie, Muzeum COP to będzie przede wszystkim instytucja edukująca dla młodych pokoleń.
„Młodzież znajdzie tutaj bardzo wiele interesujących wątków. Muzeum wprowadzi ich w świat dla nich fascynujący. W sytuacji, kiedy mówi się o kryzysie autorytetów, gdy mówi się o kryzysie kultury współczesnej, presji różnego typu technologicznych pułapek, to dla młodzieży polskiej może być wspaniałe rozwiązanie i wspaniały obszar dla fascynowania się czymś, co może ją autentycznie zainteresować i jednocześnie wzmocnić naszą wspólnotę” – stwierdził Gliński.
Zwracając się do mieszkańców Stalowej Woli wicepremier powiedział, że to muzeum jest o ich dziadkach, rodzicach i o „waszym środowisku”. „Z tego muzeum możecie słusznie czerpać dumę, to było wielkie osiągnięcie” – powiedział.
Główną atrakcją ekspozycji jest unikatowa kolekcja historycznych, w większości sprawnych maszyn, które były na wyposażeniu warsztatów. Np. w pomieszczeniu dawnej kuźni zachowane jest palenisko kowalskie z kompletem urządzeń, w warsztatach zachowany jest także oryginalny zestaw obrabiarek-tokarek, frezarek, wiertarek stanowiących pierwotnie część parku maszynowego warsztatów.
Otwarte w czwartek muzeum mieści się w zabytkowym budynku warsztatów szkolnych. W placówce znajduje się m.in. stała wystawa, która w nowoczesny sposób prezentuje historię narodzin, rozwoju i obecnej kondycji COP. Znajduje się na niej kilkaset zabytków związanych z COP: militaria, pojazdy, rowery, motocykle, wyposażenia wnętrz.
Główną atrakcją ekspozycji jest unikatowa kolekcja historycznych, w większości sprawnych maszyn, które były na wyposażeniu warsztatów. Np. w pomieszczeniu dawnej kuźni zachowane jest palenisko kowalskie z kompletem urządzeń, w warsztatach zachowany jest także oryginalny zestaw obrabiarek-tokarek, frezarek, wiertarek stanowiących pierwotnie część parku maszynowego warsztatów. Maszyny te zostaną wykorzystane również do pokazów technicznych.
Wystawę uzupełniają urządzenia interaktywne i multimedialne. W muzeum znalazło się też laboratorium chemiczne, gdzie szkoły będą mogły organizować zajęcia edukacyjne.
Muzeum COP powstało w ramach projektu dofinansowanego z budżetu UE pn. „Rewaloryzacja modernistycznych warsztatów szkolnych w Stalowej Woli na potrzeby Muzeum Centralnego Okręgu Przemysłowego”. Wartość projektu to ponad 26,2 mln zł, z czego ponad 16,7 mln zł to środki europejskie. (PAP)
Autor: Wojciech Huk
huk/ aszw/