W powieści historycznej PRL jest okazywany na różne sposoby. Znajdziemy zarówno opisy terroru i grozy tamtego czasu, jak i czarny humor – mówi PAP historyk dr Adam Podlewski z IPN. W piątek w stołecznym Przystanku Historia IPN im. Janusza Kurtyki odbędzie się spotkanie „PRL w powieści historycznej”.
"Spotkanie jest częścią cyklu +Historie o historii+, zatem nie jest to tylko jednostkowe spojrzenie na obraz historii w literaturze, zwłaszcza w literaturze popularnej" – wyjaśnił w rozmowie z PAP dr Adam Podlewski, który będzie gospodarzem tego spotkania. Podczas najbliższego gośćmi dr. Podlewskiego będą historyk i pisarz prof. Tadeusz Cegielski oraz pisarz Jacek Ostrowski.
"Są to bardzo ciekawi autorzy, a ich powieści historyczne dotyczące okresu Polski Ludowej są niezwykle interesujące" – powiedział historyk z IPN. Powieści prof. Cegielskiego oraz Ostrowskiego należą do podgatunku kryminałów w stylu retro. Cegielski jest autorem m.in. trylogii o kapitanie Wirskim, w której została opisana Warszawa od lat pięćdziesiątych do siedemdziesiątych. Z kolei Ostrowski napisał m.in. cykl o mecenas Zuzannie Lewandowskiej, w którym opisał Płock od lat siedemdziesiątych do późnych osiemdziesiątych.
"Z jednej strony mamy do czynienia z literaturą bardzo umownie traktującą sztafaż historyczny, opowiadającą historie umiejscowione chociażby w okresie Polski Ludowej, ale nietraktujące poważnie otoczki historycznej. Z drugiej strony mamy powieści, które są niezwykle drobiazgowe w opisie historii. Ponadto mamy do czynienia z całym spektrum książek pomiędzy tymi dwiema skrajnościami" – mówi PAP dr Adam Podlewski.
"Obaj autorzy przedstawiają historię w sposób bardzo żywy. Poza swoją erudycją dotyczącą wydarzeń historycznych wielką wagę przykładają również do tego, co zazwyczaj ucieka w powszechnej świadomości i nauczaniu o minionych epokach – kultury materialnej, historii obyczajów i mody czy historii rozrywki, a także form spędzania wolnego czasu" – wyjaśnił Adam Podlewski.
Rozmówca PAP zaznaczył, że autorzy powieści historycznych bardzo często wykorzystują historię lokalną. "Poza Tadeuszem Cegielskim i Jackiem Ostrowskim do historii lokalnej odwołuje się chociażby Ryszard Ćwirlej. Jego powieści +neomilicyjne+ rozgrywają się w Poznaniu i okolicach. Ukazują przygody być może niezbyt lotnych i inteligentnych, ale +zaangażowanych+ w służbę funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej" – wskazał dr Podlewski.
Jak zaznaczył historyk z IPN, "polska powieść historyczna ma wspaniałe, sięgające jeszcze XIX wieku, tradycje". "Bardzo popularna była w okresie międzywojennym, ale także w czasie Polski Ludowej, ponieważ wbrew pozorom mogła przemycać treści o współczesności, pod płaszczem mówienia o przeszłości. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat powieść historyczna jako niezależny podgatunek jednak podupadła, a tematyka historyczna przeszła do literatury gatunkowej – fantastyki historycznej czy do kryminału retro" – przypomniał Podlewski.
Jego zdaniem w ostatnich latach sytuacja zaczęła się jednak zmieniać. "Powstaje coraz więcej powieści, o których ich autorzy mówią, że są powieściami historycznymi. Także twórcy literatury obyczajowej dotykają czasów historycznych, również okresu PRL" – wskazał. "Współcześnie czytelnik jest raczony dużym bogactwem książek, które opisują naszą przeszłość" – dodał.
Wartość powstających obecnie powieści historycznych jest jednak różnorodna. "Z jednej strony mamy do czynienia z literaturą bardzo umownie traktującą sztafaż historyczny, opowiadającą historie umiejscowione chociażby w okresie Polski Ludowej, ale nietraktujące poważnie otoczki historycznej. Z drugiej strony mamy powieści, które są niezwykle drobiazgowe w opisie historii. Ponadto mamy do czynienia z całym spektrum książek pomiędzy tymi dwiema skrajnościami" – wyjaśnił rozmówca PAP.
W jego opinii dobrą powieścią historyczną będzie ta, która "znajduje odpowiedni balans pomiędzy tym, co jest bardzo istotną rolą literatury, czyli dostarczaniem rozrywki, a dostarczeniem jakiejś konkretnej wiedzy historycznej". "Oczywiście nie ma mieć ona formy nudnego wykładu, ale ma być zaproszeniem do zrozumienia trudnych czasów, które były pełne wyzwań, ale mimo wszystko wyzwalały w ludziach pewne pokłady pomysłowości i zmuszały do wykazania się hartem ducha" – zwrócił uwagę dr Podlewski.
Obecnie twórcy powieści historycznych coraz częściej opisują czasy PRL i czynią to na różne sposoby. "Z jednej strony autorzy podkreślają te najbardziej tragiczne aspekty okresu PRL związane z uciskiem i terrorem, jakie władza komunistyczna kierowała przeciwko polskiemu społeczeństwu. Ostatnio nie jest to jednak dominujący ton, choć bardzo wiele ciekawych powieści, chociażby o Żołnierzach Wyklętych, ukazało się w przeciągu kilku lat. Coraz częściej autorzy opisują bowiem minioną epokę przez pryzmat tego, co moglibyśmy określić czarnych humorem" – wskazał dr Podlewski.
Okres komunizmu nie zawsze cieszył się zainteresowaniem autorów powieści historycznych. Częściej na półkach księgarni można było odnaleźć książki poświęcone dwudziestoleciu międzywojennemu czy II wojnie światowej. Jak ocenił dr Podlewski, "okres Polski Ludowej był traktowany po macoszemu". "Wynikało to m.in. z tego, że mamy w pamięci tradycję chociażby powieści milicyjnej. Kojarzy się ona z siermiężnością tamtych czasów oraz literaturą czasami niebędącą złą, ale jednak bardzo uwikłaną w smutne aspekty komunistycznej rzeczywistości i przenoszącą elementy propagandy poprzedniego systemu. To czasami nie pozwala nam docenić walorów literackich tych tekstów, które zostały skrzywdzone przez wymogi polityczne" – wytłumaczył rozmówca PAP.
Obecnie twórcy powieści historycznych coraz częściej opisują czasy PRL i czynią to na różne sposoby. "Z jednej strony autorzy podkreślają te najbardziej tragiczne aspekty okresu PRL związane z uciskiem i terrorem, jakie władza komunistyczna kierowała przeciwko polskiemu społeczeństwu. Ostatnio nie jest to jednak dominujący ton, choć bardzo wiele ciekawych powieści, chociażby o Żołnierzach Wyklętych, ukazało się w przeciągu kilku lat. Coraz częściej autorzy opisują bowiem minioną epokę przez pryzmat tego, co moglibyśmy określić czarnych humorem" – wskazał dr Podlewski. Coraz większe zainteresowanie tą epoką w polskich dziejach jest także wśród twórców literatury obyczajowej. "Pisarze wskazują na dramaty wielkiej, politycznej historii, która niejednokrotnie przekładała się na historię rodzinną czy poszczególnych bohaterów" – zaznaczył historyk.
Powieści historyczne opisujące okres PRL tworzone są dla szerokiego grona czytelników. "Na pewno bardzo wielu odbiorców tego typu powieści jest zainteresowanych historiami z czasów Polski Ludowej, ponieważ opowiadają o ich młodości, o tym, co sami przeżyli i czego doświadczyli" – powiedział dr Podlewski. "Z drugiej strony wyrosło pokolenie czytelników, którzy z chęcią sięgają po powieści historyczne, a którzy nie mają bezpośredniego doświadczenia z tą epoką. Można nawet powiedzieć, że tego typu powieści są dla nich pierwszym spotkaniem z historią – co prawda nie zawsze, jeśli chodzi o tę wielką historię polityczną, ale prawie zawsze, jeśli chodzi o historię mody, obyczajów czy rozrywki, czyli tej, która jest zazwyczaj pomijana w podręcznikach szkolnych" – podkreślił historyk. Dr Podlewski zaznaczył też, że wśród czytelników jest również grupa pośrednia. "To są osoby – takie jak ja – urodzone jeszcze w czasie Polski Ludowej, ale mające jednak ulotne wspomnienia kolejek w ostatnich latach istnienia PRL" – dodał.
Piątkowe spotkanie, które rozpocznie się o godz. 17.30, będzie również transmitowane na kanale IPNtv.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ skp/