Premierę sztuki „Ach, jak cudowna jest Panama”, urodzonego na Śląsku pisarza niemieckojęzycznego Janoscha, wystawił w niedzielę bielski Teatr Lalek Banialuka. „To przedstawienie dla widzów od lat 3 i bez górnej granicy wiekowej” – stwierdza dyrektor sceny Jacek Popławski.
„To ostatnia premiera w tym sezonie. Kończymy go ciepłą, pogodną opowieścią dla dzieci, która daje dużą dawkę optymizmu, pozytywnych przeżyć i dobrych emocji. Spektakl jest kolorowy; łączy plan lalkowy i aktorski” – oznajmił w rozmowie z PAP dyrektor Popławski.
Jak podkreśliła reżyser sztuki Katarzyna Hora, „Ach jak cudowna jest Panama” to historia Misia i Tygryska, którzy ruszają w drogę do kraju swoich marzeń. „To ciepła opowieść o wędrówce, która sama w sobie jest celem, (...) o poznawaniu siebie poprzez odkrywanie świata wokół” – powiedziała.
Scenografię i lalki zaprojektowała Agnieszka Aleksiejczuk. „Zależało mi przede wszystkim, by scenografia nie była dosłowna, ale widz otrzymał pole do interpretacji. Dominują ciepłe barwy, obłe formy” – powiedziała. Reżyser Katarzyna Hora zwróciła uwagę, że wszystkie postacie zwierząt są wykonane z futerka, by przypominały maskotki. „Dzieciom kojarzy się to z bliskością i ciepłem” – zaznaczyła.
Najnowsza premiera teatru Banialuka jest przedstawieniem dla widzów od lat 3. „Ważne jest, by nie infantylizować i nie traktować widza zbyt prosto. On musi mieć swoje wyzwania i przestrzeń do własnych odkryć. Najmłodszego widza należy traktować, jak każdego innego – z szacunkiem i poważnie” - powiedziała Katarzyna Hora.
W obsadzie spektaklu znaleźli się: Magdalena Obidowska, Katarzyna Pohl, Lucyna Sypniewska, Tomasz Sylwestrzak i Piotr Tomaszewski. Przekładu utworu Janoscha dokonała Emilia Bielicka. Muzykę do sztuki skomponowała Katarzyna Bem.
W tym sezonie bielska scena lakowa wystawiła już „Ślub” Witolda Gombrowicza, „Zakazane dzieci – opowieść korczakowska” Artura Pałygi oraz „Urodziny w Nigdylandii” Marty Guśniowskiej.
Teatr Lalek Banialuka im. Jerzego Zitzmana jest jedną z najstarszych scen lalkowych w Polsce. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ aszw/