Przywracamy aksjologiczny porządek; dopełniamy zwycięstwo godności, prawdy i sprawiedliwości – napisał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński do uczestników ponownego pogrzebu żołnierza BCh i AK Stanisława Soleckiego w Wisznicach (Lubelskie).
Mszą świętą w kościele Przemienienia Pańskiego w Wisznicach rozpoczęły się w środę uroczystości pogrzebowe żołnierza Batalionów Chłopskich, a następnie Armii Krajowej Stanisława Soleckiego. W lipcu 1946 sąd w Szczecinie skazał go na karę śmierci, po której wykonaniu ciało zostało złożone w bezimiennym grobie. Szczątki zostały odnalezione przez IPN w czerwcu 2021 r.
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym pod koniec nabożeństwa przez wojewodę lubelskiego Lecha Sprawkę napisał, że śp. Stanisławowi Soleckiemu nie dane było zginąć na polu walki i "został w wyniku zbrodni sądowej skrytobójczo zamordowany przez komunistów" a jego ciało "wrzucono potajemnie do bezimiennego dołu śmierci".
"Ten akt barbarzyństwa miał na zawsze pogrążyć w mrokach zapomnienia osobę zamordowanego, ale zamysły katów spełzły na niczym, bo naród, który nie wyrzeka się wolności i niepodległości pamięta o swoich bohaterach i przekazuje tę pamięć z pokolenia na pokolenie" – wskazał wicepremier dodając, że uroczystym pochówkiem z ceremoniałem wojskowym śp. Stanisława Soleckiego "dopełniamy - w jakiejś mierze – zwycięstwo godności, prawdy i sprawiedliwości".
"Przywracamy aksjologiczny porządek. To była długa, wieloletnia droga naznaczona dla bliskich śp. Stanisława Soleckiego cierpieniem i jakże bolesnym poczuciem potwornej krzywdy" – napisał Kaczyński. "Spełniając ten chrześcijański i patriotyczny obowiązek oraz dziękując Panu Bogu za dar odnalezienia doczesnych szczątków śp. Stanisława Soleckiego jednocześnie prosimy o taką łaskę dla wszystkich rodzin skrytobójczo zamordowanych i potajemnie pochowanych ofiar komunistycznego terroru" – dodał.
Wicepremier podziękował osobom i instytucjom, które wniosły wkład w ocalenie od zapomnienia i uhonorowanie śp. Stanisława Soleckiego i innych bohaterów walki o wolną i niepodległą Polskę. Dzięki ich wysiłkom – wskazał Kaczyński – jako wspólnota przywracamy ład moralny oddając sprawiedliwość potajemnie zamordowanym i ich rodzinom, a także podtrzymujemy pamięć historyczną i umacniamy naszą tożsamość.
Wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk obecny podczas uroczystości powiedział, że 30 sierpnia 1946 r. w więzieniu w Szczecinie wykonano „jeden z tysięcy orzeczonych po wojnie przez komunistyczne sądy wyroków śmierci”. „Tego dnia wykonano egzekucję na bardzo młodym, 20-letnim człowieku – Stanisławie Soleckim” – przypomniał.
Wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk obecny podczas uroczystości powiedział, że 30 sierpnia 1946 r. w więzieniu w Szczecinie wykonano "jeden z tysięcy orzeczonych po wojnie przez komunistyczne sądy wyroków śmierci". "Tego dnia wykonano egzekucję na bardzo młodym, 20-letnim człowieku - Stanisławie Soleckim" – przypomniał.
"Dla oprawców, dla tych, którzy go aresztowali, przesłuchiwali, formułowali przeciwko niemu fałszywe zarzuty – dla prokuratorów, także dla sędziów, którzy wydawali wyrok – był on tylko jednym z pospolitych przestępców, jednym z wrogów władzy ludowej, jednym z tych, którzy zasługują tylko zasługują na śmierć. Nie mają przy tym żadnych praw. Nawet prawa do własnego grobu" – powiedział wiceprezes IPN. Jak podał, po egzekucji ciało skazańca przewieziono na cmentarz centralny w Szczecinie, gdzie pogrzebano w utajnionym miejscu.
"Ponad 30 lat po upadku systemu komunistycznego w Polsce w bardzo wielu miejscach prowadzone są poszukiwania, szczególnie dowodów zbrodniczości systemu komunistycznego" – stwierdził dodając, że odnajdywane są "niezliczone doły śmierci" ze szczątkami ofiar systemu, żołnierzy wyklętych, osób, które przeciwstawiły się władzy ludowej. Jak wyjaśnił, te osoby miały być "nie tylko fizycznie unicestwione, ale także wymazane na zawsze z polskiej zbiorowej pamięci".
"Wbrew woli czerwonych sprawców ci, po których nie miał pozostać żaden ślad po bardzo wielu latach jednak powracają. Wolna, niepodległa Polska powróciła po swoich synów, po swoje córki" – powiedział. Niepodległa Polska poszukuje i odnajduje - podał Szwagrzyk – doły śmierci z ich szczątkami, a następnie chowa je z uroczystościami pogrzebowymi. Jak wskazał, uroczystą mszą świętą pogrzebową Wisznicach z honorami państwowymi, wojskowymi, dobrym słowem i należną żołnierzowi salwą honorową Polska żegna się ze śp. Stanisławem Soleckim.
Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Wiesław Kukuła w liście skierowanym do uczestników uroczystości podał, że śp. Stanisław Solecki był "młodym patriotą, który swoje życie poświęcił w imię wolności i wyznawanych wartości". "Jego postawa i czyn zasługują na nasz najwyższy podziw i szacunek" – napisał dodając, że jego bohaterskie i pełne oddania działanie podczas okupacji niemieckiej "na trwale pozostaną w naszej pamięci".
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk w odczytanym liście przypomniał, że zakończenie II wojny światowej nie przyniosło nam upragnionej wolności i pojawił się nowy okupant. "Wielu bohaterów walk z niemieckim okupantem czekały prześladowania i komunistyczne więzienia" – napisał.
Jak wskazał Kasprzyk, śp. Stanisław Solecki nie jest już jednym z wielu bezimiennych bohaterów i męczenników spoczywających w dołach śmierci. "Dziś możemy przywołać jego imię i uczcić go godnym pochówkiem" – napisał szef UdSKiOR.
Po mszy świętej kondukt pogrzebowy z asystą wojskową przeszedł na cmentarz parafialny w Wisznicach, gdzie trumna ze szczątkami zmarłego została złożona do rodzinnego grobu. Uroczystości miały charakter państwowy.
Jak poinformował IPN, Stanisław Solecki urodził się 7 stycznia 1926 r. w Plancie w powiecie radzyńskim. W czasie okupacji niemieckiej służył od maja 1943 r. w BCh, a następnie w oddziale AK pod dowództwem Aleksandra Wereszki ps. Roch, operującym na terenie powiatu bialskiego. Po rozbrojeniu oddziału przez Sowietów został osadzony w obozie na Majdanku, skąd wrócił do pracy w rodzinnym gospodarstwie w Wisznicach. Na początku 1946 r. z obawy przed ponownym aresztowaniem Solecki wyjechał w poszukiwaniu pracy do Szczecina, gdzie w lipcu tego samego roku został aresztowany przez patrol MO i wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Szczecinie z 20 lipca 1946 r. skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 30 sierpnia 1946 r. w więzieniu w Szczecinie.
Szczątki Stanisława Soleckiego zostały odnalezione w czerwcu 2021 r. podczas prac ekshumacyjnych prowadzonych przez IPN na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ dki/