Polska straciła swego wielkiego syna – powiedział o śmierci pierwszego premiera III Rzeczypospolitej Tadeusza Mazowieckiego były przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) niepodległej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz.
„To był wspaniały, mądry polityk. Zrozumiał, kim jest (Leszek) Balcerowicz. Przy nim Polska podążyła dobrym szlakiem i dziś widzimy tego wyniki. Mało komu później udało się zrobić dla Polski tyle, co Mazowieckiemu. Jego spokój i doświadczenie, jego wiedza o tym, czym jest ustrój komunistyczny pozwoliły wiele osiągnąć. Polska straciła swojego wielkiego syna” – oznajmił Szuszkiewicz w Radiu Swaboda.
Szuszkiewicz powiedział, że dobrze znał Mazowieckiego osobiście i niejednokrotnie spotykał się z nim jako z szefem rządu wolnej Polski.
Szuszkiewicz był przewodniczącym Rady Najwyższej Białorusi w latach 1991-94. Jako przywódca Białorusi w grudniu 1991 r. wraz z prezydentami Rosji i Ukrainy, Borysem Jelcynem i Leonidem Krawczukiem, podpisał porozumienie białowieskie w sprawie likwidacji ZSRR.
Mazowiecki zmarł w poniedziałek nad ranem w wieku 86 lat.(PAP)
mw/ ksaj/ kar/ as/