Zbigniew Bujak polityk, działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL, poseł na Sejm I i II kadencji o zmarłym w poniedziałek nad ranem Tadeuszem Mazowieckim:
"Jako obywatel jestem dumny najbardziej z Tadeusza Mazowieckiego jako premiera. Uważam, że my większej klasy polityka w historii na stanowisku premiera tak naprawdę nie mieliśmy, i to sięgam w pewnym sensie do pierwszej Rzeczpospolitej. Gdy chodzi o styl uprawiania polityki, ale także dalekowzroczne myślenie, które jest obecne w postawie, w języku, w pewnych decyzjach. To jest element solidarnościowego myślenia.
Drugi taki fundamentalny składnik postawy i polityki Tadeusza Mazowieckiego to jest ta ostrożność, ale ostrożność rozumiana w ten sposób, że losy państwa i narodu to nie jest coś, czym możemy grać w sposób niebezpieczny. Czyli musimy prowadzić tak politykę, żeby zaoszczędzić krajowi, obywatelom jakichś przypadkowych potknięć. Bo to potknięcie w takim momencie, w którym on obejmował rząd - kiedy jeszcze istnieje system sowiecki, kiedy nie tylko w Polsce, ale wokół naszego kraju stacjonują dywizje sowieckie, czyli dywizje totalitarnego systemu - to w tym momencie w wypowiedzi, czy w języku, w decyzji można popełnić straszny, strategiczny błąd, za który w razie czego obywatele, państwo płaci jakąś bardzo wysoką cenę.
I uważam, że po raz pierwszy w historii Polski mieliśmy do czynienia tu - w tym wrażliwym obszarze - z taką spokojną, precyzyjną, bezpieczną dla narodu polityką. To jest w polskiej kulturze niesłychanie rzadkie. Bo w zasadzie raczej chwytamy za broń, ruszamy w jakieś kolejne powstania, bo my chcemy wszystko rozstrzygnąć za jednym wielkim frontalnym uderzeniem". (PAP)
krm/ son/ as/