Od stycznia 2024 roku wynagrodzenia minimalne wszystkich grup pracowników naukowych – od asystentów po profesorów – wzrosną o ok. 20 proc. – poinformował w niedzielę w Chełmie (Lubelskie) szef MEiN Przemysław Czarnek.
Podczas inauguracji roku w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie (Lubelskie) minister Czarnek przypomniał, że w ostatnich latach przekazano ok. 14 mld zł na realizację inwestycji samorządowych w edukację. Przekazał również, że subwencja oświatowa w tym roku wzrosła o ponad 11 mld zł, a w przyszłym roku wzrośnie o ponad 12 mld złotych.
"Od 1 stycznia 2024 roku - w ramach zwiększenia wydatków na naukę i szkolnictwo wyższe o blisko 3 mld zł - wynagrodzenia wszystkich grup pracowników naukowych – od asystentów po profesorów – wzrosną o ok. 20 proc." – poinformował szef MEiN dodając, że trwają już prace nad zmianą rozporządzenia.
"Mówimy o wynagrodzeniach minimalnych – chciałbym, żeby państwo zrozumieli, bo ZNP lewicowe zdaje się, że nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie, czym są wynagrodzenia minimalne. Wynagrodzenia minimalne to te, które gwarantuje subwencja. Natomiast każda uczelnia, w ramach swoich środków - a tych środków na inwestycje w uczelniach też jest mnóstwo – wyasygnuje nieraz dużo więcej środków" – mówił Czarnek.
Odnosząc się do PANS w Chełmie, jako przyszłościowy kierunek rozwoju wskazał kierunek lekarski. "Chełm musi również stać się miejscem, w którym będziemy kształcić lekarzy. Chełm ma ogromny potencjał i dlatego chcę zapewnić, że będziemy wspierać ten kierunek - jak tylko będzie wniosek, jak tylko przejdzie całą procedurę - ja już jestem gotowy z decyzją o zgodzie na kierunek lekarski w Chełmie" – zapewnił minister Czarnek dodając, że jest on wypracowywany obecnie we współpracy z Uniwersytetem Medycznym w Lublinie.
Zastrzegł jednocześnie, że nie oznacza to obniżenia standardów kształcenia lekarskiego w Polsce. "Dlaczego nie mają się kształcić się w Chełmie, w Elblągu, Płocku czy Kaliszu, skoro brakuje lekarzy (…) Takie kierunki muszą być uruchamiane, bo dzisiaj brakuje nawet 60 tys. lekarzy na rynku lekarskim w Polsce" – ocenił szef MEiN.
Czarnek nawiązał również do stanowiska Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) z maja br., w sprawie zapewnienia wolności badań naukowych kilku organizacji przedstawicielskich środowiska naukowego, po wypowiedziach medialnych szefa MEiN dotyczących prof. Barbary Engelking oraz sygnatariuszy listu otwartego w jej obronie.
"Powiedziałem, że nie będę finansował żadnych badań, które będę nastawione na szkalowanie narodu polskiego. Co się wtedy stało? Rektorzy zgromadzeni w prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich na swoim posiedzeniu przyjęli oświadczenie przeciwko ministrowi edukacji narodowej. A dlaczego nie przeciwko pani Engelking i ohydnym, szkalującym dobre polskie imię tezom stawianym w 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim? Dlaczego broni się tych, których atakują Polskę, a nie stoi się w obronie Polski? Bo jest się pod wpływem pedagogiki wstydu" – stwierdził Czarnek.
"To ja dzisiaj mówię, stąd z Chełma, do wszystkich rektorów w Polsce. Pamiętajcie jedną rzecz: jesteście rektorami polskich uczelni, jesteście finansowani przez polskich podatników, którzy nie życzą sobie opluwania dobrego imienia Polski, opluwania dobrego imienia Polaków, opluwania polskiej historii i polskiej teraźniejszości" - podkreślił minister.
"Bez pedagogiki dumy, bez edukacji patriotycznej nie wykształcimy Polaków, którzy będą dumni z polskości" – ocenił minister Czarnek.
Podczas inauguracji roku akademickiego w Chełmie szef MEiN przekazał PANS symboliczny czek na ponad 10 mln zł. "Chełm jest bardzo ważnym ośrodkiem na mapie Polski, który kształci pilotów" – zaznaczył. Wyjaśnił, że 2 mln zł zostanie przekazanych na samolot, a reszta środków na rozwój kierunków medycznych.
W Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie kształci się obecnie około 2 tys. osób na 12 kierunkach.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mir/