Jakub Józef Orliński, znany z przełamywania stereotypów nt. „muzyki poważnej”, nawiązuje niezwykły kontakt z publicznością, przyciąga barwną osobowością i fenomenalnym talentem – mówi PAP dyrektor Filharmonii Narodowej Wojciech Nowak. Orliński – z zespołem Il Pomo d’Oro – wystąpi 25 i 26 października.
"Niezwykle się cieszymy, że Jakub Józef Orliński, którego światowa kariera rozwija się w sposób wręcz oszałamiający, wystąpi w Filharmonii Narodowej. Bilety na zaplanowany już kilka miesięcy temu koncert 26 października rozeszły się w ciągu dwóch godzin. Wtedy, widząc tak ogromne zainteresowanie, udało się wraz z managementem artysty zaproponować słuchaczom drugi koncert, dzień wcześniej. Ogłosiliśmy kiedy będzie można kupić bilet i… ku wielkiemu naszemu zdumieniu na drugi koncert bilety rozeszły się w niewiarygodnym czasie 20 minut! Ponad tysiąc miejsc na Sali!" - przypomniał w rozmowie z PAP dyrektor Filharmonii Narodowej Wojciech Nowak. "To dowód, jak wielkie zainteresowanie wzbudza sam artysta, ale myślę, że również muzyka, którą wykonuje" - dodał.
Podczas koncertu w stołecznej Filharmonii Narodowej słuchacze usłyszą utwory Claudia Monteverdiego, Biagia Mariniego, Giulia Cacciniego, Girolama Frescobaldiego, a także Johanna Caspara Kerlla, Barbary Strozzi, Francesca Cavalliego, Carla Pallavicina, Giovanniego Cesara Nettiego, Antonia Sartorioo oraz Adama Jarzębskiego i Sebastiana Moratelliego.
Jak wskazał Wojciech Nowak, "program obu wieczorów ukazuje bowiem rewolucję, jaka dokonała się w XVII-wiecznej muzyce włoskiej, nowe postrzeganie możliwości ludzkiego głosu, jego ekspresję i przekraczanie granic". "Jakub Józef Orliński jest znany z przełamywania stereotypów na temat +muzyki poważnej+, nawiązuje niezwykły kontakt z publicznością, przyciąga słuchaczy starszych i młodszych swoją barwną osobowością i fenomenalnym wręcz talentem. Cieszymy się, że zaśpiewa u nas dwukrotnie. Być może wkrótce będziemy mieli dla fanów artysty jeszcze jedną niespodziankę" - podkreślił.
"Kiedy myślę o fenomenie Orlińskiego, od razu przychodzą mi na myśl kariery śpiewaków i śpiewaczek z czasów Haendla. Już wtedy świat opery był światem uwielbianych, wręcz fetyszyzowanych celebrytów, którzy doskonale sobie z tego zdawali sprawę i dbali zarówno o głos, jak i wizerunek. Konsekwencja, z jaką Orliński buduje swoją markę - choć osadzona we współczesnych realiach mediów społecznościowych, znanych marek modowych czy szybkich samochodów - bardzo dobrze rymuje się więc z repertuarem, z którego zasłynął śpiewak" - powiedziała PAP muzykolożka i redaktorka "Ruchu Muzycznego" Karolina Kolinek-Siechowicz.
Zastrzegła jednak, że "byłoby dużą niesprawiedliwością ograniczać sławę polskiego kontratenora tylko do tych powierzchownych aspektów". "Jego muzyczna ścieżka przebiega przecież bardzo przemyślanym torem, widać, że Orliński myśli o karierze całościowo, proponując dopracowane konceptualnie programy i dbając o ich należytą oprawę wizualną. Jego śpiew - który porywa słuchaczy na całym świecie - w połączeniu z grą znakomitych zespołów oraz fascynacją współczesnego rynku muzycznego głosami kontratenorowymi, to zwieńczenie tej rozbudowanej konstrukcji, jaką jest ogromna popularność Jakuba Józefa" - podkreśliła.
"Uwielbiam współpracować z Jakubem, bo jest on absolutnie nietuzinkowym artystą, inspirującym i otwartym na poszukiwania artystyczne. Jest absolutnym profesjonalistą i ma kapitalną energię, która zawsze mnie nakręca pozytywnie do działania. Bardzo mi się podoba, że zaraża młodą publiczność szeroko pojętą muzyką klasyczną i robi to bardzo skutecznie. Każda moja współpraca z Jakubem przynosi mi niesamowitą dawkę ekscytacji, dlatego cieszę się, że szykujemy wspólnie kilka projektów. Poza tym przyjaźnimy się, jest świetnym gościem" - powiedział PAP Aleksander Dębicz, pianista i kompozytor, który często współpracuje z Orlińskim.
Jakub Józef Orliński jest absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie Anny Radziejewskiej, a także programu dla młodych artystów Akademia Operowa Teatru Wielkiego – Opery Narodowej prowadzonej przez Matthiasa Rexrotha i Eytana Pessena oraz Juilliard School, gdzie zdobył Graduate Diploma pod kierunkiem Edith Wiens. Artysta stał się rozpoznawalny na świecie po swoim występie na festiwalu w Aix-en-Provence w 2017 r. Zaśpiewał wtedy utwór "Vedro con mio diletto" Vivaldiego ubrany w krótkie spodenki, luźną kraciastą koszulę i adidasy. Nagranie szybko stało się wiralem i osiągnęło ponad 10 milionów wyświetleń. Jednak sam śpiewak mówi, że nie uważa tego momentu za początek swojej kariery.
"Oczywiście mi to pomogło, ale trzeba wiedzieć, że to nigdy nie działa tak, że pojawia się jeden wiral i nagle wszystko jest załatwione, rozkręca się i wspaniała kariera. Nie! Trzeba mieć siłę rozpędu. Jeśli się ją ma, poważne wydarzenia wynoszą nas na szczyt, a później utrzymuje się poziom i dopiero można mówić o karierze" - mówił w filmie pt. "Jakub Józef Orliński. Music for a While". Opowiadał także, że ma za sobą "uliczny background" - jeździł na rolkach, deskorolce, snowboardzie, uprawiał akrobatykę i brakedance. Nie uczył się w szkole muzycznej, na zdawanie na Akademię Muzyczną zdecydował się, ponieważ nie wiedział, co chce robić w życiu, a śpiewanie w chórze dawało mu radość.
Jego pierwsza solowa płyta "Anima Sacra" (2018) otrzymała nagrodę Opus Klassik oraz nominację do nagrody Fryderyk 2019 w kategorii "Najlepszy album polski za granicą". W 2019 r. artysta został uhonorowany także tytułem Młodego Artysty Roku brytyjskiego magazynu "Gramophone", zaś w 2020 r. został laureatem Paszportu "Polityki" w kategorii muzyka poważna za rok 2019, za "niepospolitą umiejętność poruszania emocji w interpretacjach muzyki dawnej, piękny głos, charyzmę estradową, pracowitość, ambitne kształtowanie repertuaru i pokorę wobec muzyki".
W 2021 r. Orliński otrzymał jedną z najbardziej prestiżowych nagród w branży operowej - International Opera Awards (za rok 2020), zwaną operowym Oscarem, za album "Facce d'Amore" (2019) poświęcony barokowej muzyce świeckiej. Płytę tę prezentował, razem z zespołem Il Pomo d’Oro, podczas tournée po Europie. Otrzymał także nagrodę Opus Klassik a niemieccy krytycy wybrali go śpiewakiem roku, doceniając album "Farewells" z polską liryką wokalną od XIX wieku do współczesności nagrany z Michałem Bielem w 2022 roku. Na kolejny album pt. "Stabat Mater" (2022) składają się dwie płyty - jedna z nagraniem dzieła oraz DVD z filmem Sebastiana Pańczyka do "Stabat Mater" Antonia Vivaldiego. Szósty, najnowszy, album artysty to "Beyond", który został nagrany z zespołem Il Pomo d'Oro w grudniu 2022 r.
Artysta wziął również udział w operze "Agrippina" Georga Friedricha Händla - zarejestrowanej z Joyce DiDonato w roli głównej oraz z zespołem Il Pomo d’Oro pod dyrekcją Maxima Emelyanycheva - a także uczestniczył w rejestracji płyty "Luigi Rossi" z zespołem Christiny Pluhar L’Arpeggiata. Ma na koncie także występy telewizyjne, m.in. Concert de Paris na Wieży Eiffla, Rebâtir Notre Dame de Paris (oba z Orchestre National de France), Les Victoires de la Musique Classique (Orchestre de l’Opéra National de Lyon) transmitowane dla milionów widzów na całym świecie.
W wolnym czasie Orliński tańczy w różnych stylach, m.in. breakdance, zdobywając liczne nagrody.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ pat/