W czasie I wojny światowej zarówno elita polityczna, przede wszystkim opozycja w węgierskim parlamencie, jak też węgierskie społeczeństwo zajmowały bardzo propolskie stanowisko – powiedział w rozmowie z PAP Miklós Mitrovits, węgierski historyk i polonista, autor zbioru dokumentów "Kwestia polska na Węgrzech podczas I wojny światowej".
"Od chwili wybuchu I wojny światowej aż do jej zakończenia tzw. kwestia polska znajdowała się na Węgrzech na porządku dziennym (dyskusji politycznych)" – powiedział Mitrovits. "Nie tylko politycy w węgierskim parlamencie, ale też dziennikarze czy działacze społeczni, już wcześniej działający na rzecz przyjaźni polsko-węgierskiej, rozwijali współpracę pomiędzy Polakami i Węgrami, głównie w życiu kulturalnym" – dodał.
Inicjatywa w tej sprawie pochodziła z dołu – od przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy już w momencie wybuchu wojny wierzyli, że ten konflikt przyniesie Polsce niepodległość - zauważył rozmówca PAP.
"Elita polityczna musiała, oczywiście, reagować na tę sytuację. Rząd Istvana Tiszy bardzo ostrożnie podchodził jednak do kwestii polskiej, chcąc bronić dualizmu austro-węgierskiego, który gwarantował terytorialną integralność Królestwa Węgierskiego" – zaznaczył historyk.
Sprawę polską popierała natomiast właściwie cała opozycja w węgierskim parlamencie. Gyula Andrassy i Tivadar Batthyany byli rzecznikami Polaków – przypomniał Mitrovits.
"Hrabia Batthyany stwierdził, że w interesie Węgier jest stworzenie niepodległej i suwerennej Polski. Powiedział to nawet kilka miesięczny wcześniej od ogłoszenia przez amerykańskiego prezydenta Thomasa Woodrow Wilsona słynnych 14 punktów ze stycznia 1918 roku, w których poruszono kwestię niepodległości Polski" – dodał historyk.
Węgrzy zakładali też, że jeśli państwa centralne, czyli Niemcy i Austro-Węgry, przegrają wojnę, to niepodległe państwo polskie może zostać rzecznikiem interesów węgierskich podczas negocjacji pokojowych. "Niestety, nic z tego nie wyszło: Królestwo Węgier szybko się rozpadło, Czesi i Rumunii zajęli cześć jego terytorium, a Polacy mieli swoje problemy w postaci walk z Ukraińcami, powstań na Śląsku i wojny polsko-bolszewickiej" – zauważył Mitrovits.
Prezentacja książki "Kwestia polska na Węgrzech podczas I wojny światowej" (węg. "Lengyelkerdes Magyarorszagon az elso vilaghaboruban") miała miejsce w środę wieczorem w siedzibie Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. J. Bema w Budapeszcie. Oprócz Polaków mieszkających na Węgrzech wzięli w nim udział również m.in. węgierscy historycy.
Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ szm/