"Koronacja" Marka Modzelewskiego w mojej reżyserii będzie spektaklem o dorastaniu w każdym wieku, o rodzinie, o jej rozpadzie i próbie scalenia, o jej tajemnicach - mówi PAP reżyser Izabela Kuna. Premiera w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie - w piątek.
"To będzie przedstawienie ukazujące również te proste i bardzo trudne relacje pomiędzy członkami rodziny" - wyjaśniła reżyser, podkreślając, że "rodzina to temat, który ją najbardziej interesuje w sztuce, w teatrze, w kinie".
Zwróciła uwagę, że ten temat "otwiera głęboką studnię emocji, przeżyć, konfliktów, tajemnic". "W zasadzie to niewyczerpane źródło opowieści i myślę, że widzowie dostrzegą to w sztuce Modzelewskiego" - dodała.
Izabela Kuna przypomniała, że "Koronacja" powstała 20 lat temu. "To jest wręcz historia naszej znajomości, bo myśmy się poznali, gdy pracowałam nad +Koronacją+ w reżyserii Łukasza Kosa w Teatrze Narodowym. Grałam w tamtym spektaklu Żonę. Wtedy poznałam autora sztuki i nasza wspólna historia jakoś trwa dalej" - wyjaśniła artystka.
"W tej adaptacji nie do końca zależało mi na uwspółcześnianiu tekstu. Myślę, że najlepiej powiedziałam o tym Markowi: +Ty napisałeś historię twoją, o sobie - a ja pisze o swoich historiach i o losach studentów aktorstwa, którzy grają w tym przedstawieniu+" - powiedziała. "Jak najbardziej chciałabym, aby te opowieści, zdarzenia były dla nich bliskie. Stąd jest np. postać, która zmienia płeć" - tłumaczyła reżyser.
"Historia rozgrywa się w tych latach, w których sztuka powstała. Temat transseksualności był wtedy absolutnym tabu - właściwie niedotykalny. Był omijany albo traktowany z pogardą" - mówiła. "My się temu przyglądamy, ale tak naprawdę nie czasy są tu ważne, ale emocje, które tym ludziom towarzyszą. Wydaje mi się, że tak właśnie udaje nam się o tym opowiadać, bo w spektaklu jest dużo śmiesznych historii i dużo smutnych. Jest rozstanie, jest alkoholizm ojca. Pojawia się siostra, która wyjechała do USA i latami nie mogła wrócić, ponieważ nie mogła zdobyć +zielonej karty+" - wyjaśniła Izabela Kuna.
Zaznaczyła, że "pojawi się też kobieta, w której Maciej się zakochuje" - dodała reżyser.
"Maciej Borowiecki, bohater sztuki dzięki Królowi przechodzi swoją metamorfozę czy też jest popychany przez Króla do działania; do zrobienia wszystkich tych rzeczy, które cały czas chciał zrobić, ale nie potrafił" - wyjaśniła. "W tym tekście jest takie znamienne zdanie: +zawsze robiłem to, czego oczekiwali inni. Nigdy nie robiłem tego, co ja chciałem - tylko to, co oni chcieli+" - podkreśliła twórczyni przedstawienia.
Pytana, co jej zdaniem oznacza "koronacja" w tym spektaklu, Izabela Kuna powiedziała: "ona oznacza wyzwolenie się, dorośnięcie przynajmniej na tym etapie życia, o którym opowiadamy".
"To historia 30-letniego Maćka Borowieckiego, żonatego lekarza konfrontującego się z demonami własnej adolescencji i towarzyszącego mu w tym Króla, jego alter ego, nieodłącznego przyjaciela i wroga" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.
Zwrócono uwagę, że "adaptacja Kuny wnikliwie przygląda się różnorodności w doświadczeniu męskości i kobiecości, emancypującej się transseksualności, redefinicji uległości i dominacji". "Estetyka i obyczaj Polski końca XX wieku pozwala nam niejako napisać naszą historię na nowo. O czym zapomnieliśmy? O czym chcieliśmy zapomnieć?" - wyjaśniono.
Autorem tekstu jest Marek Modzelewski. Adaptacja i reżyseria - Izabela Kuna. Scenografię zaprojektował Jakub Zwolak. Ruch sceniczny opracowała Anna Hop. Za kostiumy i charakteryzację odpowiada Monika Kaleta. Reżyseria światła - Jacqueline Sobiszewski. Muzykę skomponował Mateusz Dębski.
To spektakl dyplomowy studentów IV roku kierunku aktorstwo, specjalność aktorstwo dramatyczne. Występują: Julia Bukała (Kumpel), Jakub Dmochowski (Maciek), Julia Flisińska (Pacjentka), Lucyna Frączek (Siostra), Maria Kłusek (Matka), Aleksander Łyś (Król), Adam Stasiak (Ojciec), Jessica Walecka (Kobieta) i Karolina Zawistowska (Żona).
Realizatorzy uprzedzają, że przedstawienie zawiera sceny seksu i nagości.
Premiera - 9 lutego o godz. 19 w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 10-11 oraz 13-14 lutego.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ wj/