W Ogrodach Watykańskich odbyła się w środę ceremonia posadzenia jabłonki, zaszczepionej przez błogosławionego Józefa Ulmę. Uroczystość odbyła się w związku ze zbliżającą się 80. rocznicą śmierci błogosławionej rodziny Ulmów.
24 marca 1944 roku w Markowej Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z siedmiorgiem dzieci zostali rozstrzelani przez Niemców za to, że w swoim domu ukrywali ośmioro Żydów.
10 września zeszłego roku odbyła się beatyfikacja rodziny męczenników.
Jabłonka w Ogrodach Watykańskich przypomina o tym, że urodzony w 1900 roku Józef Ulma był sadownikiem. Ukończył szkołę rolniczą i z żoną założył nowoczesne gospodarstwo rolne. Hodował pszczoły i jedwabniki, a sukcesy odniósł prowadząc szkółkę drzewek owocowych. Rozpowszechnił wśród sąsiadów praktykę szczepienia jabłoni.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział podczas ceremonii, że rodzina Ulmów dała "przykład miłości ewangelicznej, przeżywanej do końca, aż do daru z życia". "To wzór dla nas wszystkich, także w czasach, w których żyjemy" - stwierdził sekretarz stanu.
W uroczystości uczestniczyli ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski, watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych oraz marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl.
Odmiana jabłoni nazywa się Glogierówka, na cześć historyka i archeologa Zygmunta Glogera.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział podczas ceremonii, że rodzina Ulmów dała "przykład miłości ewangelicznej, przeżywanej do końca, aż do daru z życia". "To wzór dla nas wszystkich, także w czasach, w których żyjemy" - stwierdził sekretarz stanu.
Przypomniał, że papież Franciszek uznał śmierć Ulmów za męczeństwo. "Ulmowie wyróżniali się ewangeliczną prostotą" - podkreślił kardynał Parolin.
Zaznaczył zarazem, że Józef Ulma był prawdziwą osobowością, innowatorem.
Dodał: "Oddajemy hołd tym wszystkim, którzy udzielali pomocy prześladowanym podczas wojny".
Minister Ignaczak-Bandych odczytała list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, który przywołał wypowiedź świętego Jana Pawła II: "Zło nie będzie miało ostatniego słowa".
Duda przypomniał, że w czasie wojny "Polacy otwierali serca i domy" przed Żydami. "Historia tego męczeństwa przejmuje grozą, ale jest to przede wszystkim opowieść o miłości przezwyciężającej strach" - napisał prezydent RP.
Po środowej audiencji generalnej przedstawiciele polskiej delegacji wręczyli papieżowi obraz z wizerunkiem błogosławionej rodziny Ulmów, namalowany przez Marię Monikowską-Tabisz.
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ adj/ ap/