Senat podjął we wtorek uchwałę z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO; senatorowie przypomnieli w niej wydarzenia i działania, które do tego doprowadziły, a także podkreślili, że wstąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego było i jest dla Polski gwarancją bezpieczeństwa, o czym mówi art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego.
Za podjęciem uchwały głosowało 89 senatorów, nikt nie był przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu.
"25 lat temu, 12 marca 1999 r., minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek przekazał sekretarz stanu USA Madeleine Albright akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego" - napisano w uchwale.
Przypominano też wydarzenia i działania, które do tego doprowadziły. "Starania o dołączenie do najpotężniejszego w historii paktu obronnego trwały od roku 1991. Wydarzenia jesieni 1989 r. oznaczały nieznaną dotąd odwilż, ale nie zmianę strategii obu stron kończącej się zimnej wojny" - czytamy w uchwale.
Jak zaznaczono, w grudniu Rada Północnoatlantycka podtrzymała uznawanie wszystkich państw bloku wschodniego za sowieckich sojuszników w Europie. "Stosunki dyplomatyczne z Paktem Północnoatlantyckim Polska nawiązała w marcu 1990 r. Dopiero w lipcu 1990 r. na szczycie w Londynie Sojusz zaproponował państwom Układu Warszawskiego partnerstwo i rozwój kontaktów wojskowych, uznając, że oba bloki przestały być przeciwnikami" - głosi uchwała.
Jak przypomniano, prezydent USA George Bush w liście do premiera Tadeusza Mazowieckiego zapowiedział zaproszenie Polski i innych państw regionu do nawiązania regularnych kontaktów z NATO, a we wrześniu 1991 r. sekretarz generalny NATO w Warszawie podczas spotkania z posłami powiedział, że „Sojusz jest otwarty i gotów dzielić się korzyściami płynącymi ze wspólnoty bezpieczeństwa i współpracy”.
"Starania o dołączenie do najpotężniejszego w historii paktu obronnego trwały od roku 1991. Wydarzenia jesieni 1989 r. oznaczały nieznaną dotąd odwilż, ale nie zmianę strategii obu stron kończącej się zimnej wojny" - czytamy w uchwale.
Według uchwały, ważnym impulsem dla polskich starań o wejście do NATO było expose premiera Jana Olszewskiego z 21 grudnia 1991 r., w którym powiedział: „Polska będzie zacieśniać więź z Sojuszem Północnoatlantyckim, a Rząd będzie dążył do wszechstronnego rozwoju powiązań z NATO, jakie umożliwia nasz udział w Północnoatlantyckiej Radzie Współpracy”.
Jak czytamy, przez kolejne lata trwały działania zmierzające do rozszerzenia Paktu Północnoatlantyckiego o nowych członków, a ze strony Polski przygotowania do spełnienia kryteriów, które miały być warunkiem wstąpienia do Sojuszu, a potwierdzeniem ostatecznej decyzji o przyjęciu Polski do NATO była wizyta prezydenta Billa Clintona w lipcu 1997 r., który w swoim wystąpieniu podkreślił: "Polska zajmuje swoje miejsce we wspólnocie demokracji. Już nigdy o waszym losie nie będą decydować inni. Już nigdy prawo do wolności nie zostanie wam odmówione. Polska powraca do domu. Rozszerzając NATO, pomożemy zapobiec kolejnej wojnie doświadczającej Polskę, kolejnej wojnie w Europie, kolejnej wojnie, w której także Amerykanie mogą stracić życie".
W uchwale zaznaczono, że w lutym 1999 r. Sejm upoważnił prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do ratyfikacji Traktatu Waszyngtońskiego. Po podpisaniu ustawy przez prezydenta 23 lutego premier Jerzy Buzek kontrasygnował Akt Ratyfikacyjny Traktatu Północnoatlantyckiego.
Jak czytamy w uchwale, wstąpienie do NATO było i jest dla Polski gwarancją bezpieczeństwa, o czym mówi art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego. Podkreślono, że obecnie szczególne znaczenie ma też art. 3, który stanowi o rozwijaniu i utrzymywaniu indywidualnych zdolności do odparcia napaści zbrojnej przez każde państwo. "25 lat obecności Polski w NATO to dla żołnierzy Sił Zbrojnych RP czas wytężonej służby, dynamicznego rozwoju i budowania silnej pozycji w NATO" – podkreślono.
Jak napisano, Polska sprawdza się jako wiarygodny sojusznik podczas misji i operacji wojskowych. Polscy żołnierze pod sztandarem NATO służyli m.in. w Iraku, Afganistanie, na Bałkanach i Morzu Śródziemnym, od lat angażują się w natowskie operacje lądowe, powietrzne, morskie i humanitarne.
Podkreślono także, że sprawdzianem dla Sojuszu Północnoatlantyckiego i zobowiązań partnerskich stał się kryzys bezpieczeństwa w środkowo-wschodniej Europie wywołany agresją putinowskiej Rosji na Ukrainę. "Dziś nikt nie ma wątpliwości, że przynależność do Sojuszu jest niezbędna" – głosi uchwała.
Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”. (PAP)
Autor: Daria Kania
dk/ par/