5 maja wznowione zostaną prace poszukiwawcze szczątków ofiar zbrodni UB na terenie Aresztu Śledczego (AŚ) w Białymstoku, w ramach śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej - poinformował PAP prok. Zbigniew Kulikowski, szef pionu śledczego IPN w tym mieście.
To ciąg dalszy prac archeologicznych prowadzonych w październiku 2013 roku, które doprowadziły m.in. do odkrycia szkieletów w grobie zbiorowym. Wykonanie jednak dalszych wykopów, by można było dokładnie określić m.in. wielkość miejsca pochówku, warunkowane było koniecznością rozbiórki budynku dawnej chlewni aresztu.
Jak poinformował PAP oficer prasowy AŚ w Białymstoku Wojciech Januszewski, budynek został rozebrany do fundamentów. Zgodnie z wnioskiem archeologów - pozostawiono jedynie posadzki, by nie naruszyć terenu pod nimi.
Według historyków IPN, teren obecnego Aresztu Śledczego w Białymstoku, czyli dawnego więzienia karno-śledczego przy ul. Kopernika, jest jednym z lepiej udokumentowanych archiwalnie miejsc egzekucji ofiar białostockiego Urzędu Bezpieczeństwa.
Prok. Kulikowski powiedział PAP, że rozpoczynające się w poniedziałek prace archeologiczne zaplanowano na cztery tygodnie. Badane będzie nie tylko to miejsce, gdzie w październiku odkryto szkielety, ale także inne miejsca na terenie aresztu.
Prokuratorzy białostockiego oddziału Instytutu prowadzą śledztwo dotyczące m.in. zabójstw członków polskich organizacji niepodległościowych, dokonywanych przez funkcjonariuszy UB w latach 1944-56 na terenie białostockiego więzienia (obecnie aresztu śledczego). W ramach prowadzonych dotychczas prac (przed pracami w październiku, w lipcu 2013 roku na terenie aresztu prowadzono też badania sondażowe - PAP), do badań DNA w placówkach w Białymstoku i Szczecinie przekazano odkryte szczątki.
Część z nich wciąż jest badana. Przed miesiącem IPN poinformował jednak, że są szanse na identyfikację pierwszej ofiary zbrodni komunistycznych z terenu aresztu. Z jednego z odkrytych tam fragmentów kości uzyskano bowiem profil DNA, który nadaje się do analiz porównawczych.
Analizy takie są możliwe, bo Instytut prowadzi też akcję pobierania materiału DNA od bliskich rodzin ofiar zbrodni komunistycznych w regionie. Dotyczy ona głównie ofiar tzw. obławy augustowskiej, ale są też pobierane próbki pod kątem badań szczątków z aresztu. Na razie w bazie jest materiał biologiczny kilkunastu osób, których bliscy mogą być pochowani w areszcie.
Według historyków IPN, teren obecnego Aresztu Śledczego w Białymstoku, czyli dawnego więzienia karno-śledczego przy ul. Kopernika, jest jednym z lepiej udokumentowanych archiwalnie miejsc egzekucji ofiar białostockiego Urzędu Bezpieczeństwa.
W ocenie Instytutu, mogą tam spoczywać szczątki od kilkudziesięciu, do ponad dwustu ofiar zbrodni komunistycznych. Chodzi o osoby zamordowane na terenie tego więzienia oraz te, które zginęły w potyczkach i obławach na terenie dawnego województwa białostockiego i tu zostały pochowane. (PAP)
rof/ pz/