Wystawa jest biograficzną opowieścią o życiu gen. Smorawińskiego przedstawianą w trzech rozdziałach: okres legionowy, międzywojenny i tragiczny koniec. Filarem wystawy są wyjątkowe pamiątki osobiste i rodzinne generała, które zostały wyeksponowane w specjalnie zaprojektowanej aranżacji.
„Mamy świadomość w Muzeum Wojska Polskiego, że ta placówka nie jest typowym muzeum. To martyrologiczny ołtarz, to miejsce, w którym ojczyzna chce zachować w pamięci to, co wiele lat temu było strasznym dramatem” – powiedział podczas wernisażu dyrektor Muzeum Wojska Polskiego Bogusław Pacek. Muzeum Katyńskie działa w strukturach Muzeum Wojska Polskiego.
„Misja, której się podejmuję (…), to misja, która ma spowodować, że każdy młody Polak, każdy uczeń szkoły średniej - będziemy się starali, żeby nie tylko średniej - w programie wychowania patriotycznego przynajmniej raz tutaj przyjedzie” – zapewnił Pacek. Poinformował, że w muzeum powstanie „specjalny pion edukacji historyczno-patriotycznej, który w sposób instytucjonalny da szansę na realizację tej misji”.
Kierownik Muzeum Katyńskiego Sebastian Karwat przypomniał, że „wczoraj, 11 kwietnia, rosyjska agencja TASS zamieściła komunikat o ujawnieniu dokumentów z archiwów rosyjskich, z których miałoby wynikać, że za zbrodnię katyńską odpowiadają jednak Niemcy”. „Prawdy o Katyniu musimy nadal bronić, bowiem kłamstwo katyńskie znowu staje się obowiązującym przekazem w Rosji” – ocenił.
Kacper Ciesielski, kurator wystawy „Ostatni lokator pałacu Lubomirskich. Generał Mieczysław Smorawiński”, zwrócił uwagę, że nazwisko gen. Smorawińskiego widniało jako pierwsze na liście ofiar Zbrodni Katyńskiej ekshumowanych w Katyniu w 1943 r. i dlatego ekspozycja poświęcona jego pamięci otwiera całą wystawę katyńską.
Wystawa jest biograficzną opowieścią o życiu gen. Smorawińskiego przedstawianą w trzech rozdziałach: okres legionowy, międzywojenny i tragiczny koniec. Filarem wystawy są wyjątkowe pamiątki osobiste i rodzinne generała, które zostały wyeksponowane w specjalnie zaprojektowanej aranżacji. Warstwa tekstowa ograniczona jest w niej do niezbędnego minimum, dominują wielkoformatowe wydruki fotografii oraz elementy audiowizualne. Wśród eksponatów prezentujących karierę wojskowego znalazły się m.in. srebrna papierośnica, która uratowała mu życie, sznur generalski do munduru, zegar kominkowy czy korespondencja z żoną. Sama wystawa jest także przypomnieniem losu tysięcy Polaków, którzy po 17 września 1939 r. stali się ofiarami represji sowieckiej Rosji.
Generał Smorawiński od 1934 r. do wybuchu wojny mieszkał i pracował w Lublinie w pałacu Lubomirskich przy placu Litewskim jako dowódca Okręgu Korpusu. W połowie września 1939 r. wyjechał z miasta. Został internowany przez Sowietów 20 września 1939 r. we Włodzimierzu Wołyńskim, następnie był osadzony w obozie NKWD w Kozielsku. Do rodziny dotarł tylko jeden list z niewoli z datą 21 listopada 1939 r. Generał został zamordowany 9 kwietnia 1940 r. w Katyniu. Jako współpracownik Józefa Piłsudskiego i najmłodszy generał II Rzeczypospolitej był pierwowzorem postaci generała w filmie „Katyń” Andrzeja Wajdy, w którą wcielił się Jan Englert.
Wystawa „Ostatni lokator pałacu Lubomirskich. Generał Mieczysław Smorawiński” prezentowana będzie w Muzeum Katyńskim do 28 lipca 2024 r. Wstęp do muzeum oraz na wystawę czasową jest bezpłatny. (PAP)
wnk/ miś/