Film o himalaistce Wandzie Rutkiewicz "Ostatnia wyprawa" w reż. Elizy Kubarskiej zainaugurował w czwartek 21. festiwal Millennium Docs Against Gravity. Wydarzenie, które potrwa do 19 maja, odbywa się w siedmiu miastach. Na miłośników kina dokumentalnego czeka łącznie blisko 190 obrazów.
Podczas uroczystości otwarcia dyrektor festiwalu MDAG Artur Liebhart nawiązał do hasła wydarzenia "W relacji ze światem". "Tym dalekim, tym bliskim, tym obcym i tym znajomym. Światem pięknym i bardzo często tragicznym, o który musimy wspólnie zadbać, który musimy wspólnie formować. Zapraszam państwa na dziesięć dni pogłębionej refleksji nt. naszej rzeczywistości przez inspirujące historie, przez kino dokumentalne najwyższej próby. O to staramy się przez cały rok, bo rzeczywistość jest zawsze ciekawsza niż fikcja. Nasz ambitny program filmowy i program wydarzeń specjalnych w tym roku to ponad 100 wydarzeń, oprócz samych projekcji filmowych tylko w Warszawie nie mógłby powstać bez pomocy instytucji współfinansujących" - stwierdził, dziękując partnerom wydarzenia.
Wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Joanna Scheuring-Wielgus wyraziła radość, że resort "w tym roku hojnie współfinansuje festiwal". "Mam nadzieję - i wiem, że tak będzie - że przez kolejne lata również ten festiwal będzie współfinansowany przez ministerstwo. Kultura musi być wolna. Kultura nie może mieć nacisków ani nie może być cenzurowana. Jest to dla mnie ważne i bardzo mi zależy, żeby to wybrzmiało, bo chyba nie było tutaj wcześniej żadnego przedstawiciela Ministerstwa Kultury" - zwróciła uwagę.
Wanda Rutkiewicz bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje jej śladami. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych.
Wiceszefowa MKiDN podkreśliła, że MDAG to wspaniały festiwal, w którym sama chętnie uczestniczy. "Ci, którzy mnie znają, to wiedzą, że bardzo często uciekam – nawet sama – na salę kinową, żeby po prostu odpocząć od politycznego świata. Drodzy twórcy i twórczynie tego festiwalu, bardzo wam dziękuję za to, że wytrwaliście, że się nie ugięliście i że jesteście niezależnym, fantastycznym festiwalem docenianym na całym świecie. To naprawdę wasza zasługa. A wszystkim państwu życzę wspaniałej przygody, uczty" - powiedziała.
Członek zarządu Banku Millennium Wojciech Rybak wspomniał, że instytucja już po raz kolejny może "podziwiać to, w jaki sposób festiwal ewoluuje". "+W relacji ze światem+ każdy rozumie trochę inaczej. W bankowości nasze relacje budujemy różnie, ale ważną misją jest edukacja. Co oczywiste, edukacja ekonomiczna, finansowa, ale również edukacja ekologiczna, pokazywanie, jak wygląda zielona transformacja i zrównoważony rozwój. To są obszary, które są nam bliskie i są bardzo bliskie również festiwalowi" - podsumował.
Tego wieczoru publiczność zgromadzona w Multikinie Złote Tarasy obejrzała "Ostatnią wyprawę" Elizy Kubarskiej. To historia słynnej himalaistki Wandy Rutkiewicz, która jako pierwsza osoba z Polski stanęła na szczycie Mount Everestu. "Wanda bez zaproszenia wkroczyła w męski świat wypraw wysokogórskich i zapłaciła za to najwyższą cenę. Reżyserka filmu, która sama jest alpinistką, wyrusza w Himalaje śladami Wandy. Wskazówką do poszukiwań jest audio-pamiętnik bohaterki znaleziony wśród sterty materiałów archiwalnych. Wanda zaginęła 30 lat temu. Jej ciało nigdy nie zostało odnalezione. Niektórzy twierdzą, że została w klasztorze buddyjskim. Film eksploruje jej życie i tajemnicę z udziałem znanych wspinaczy: Reinholda Messnera, Krzysztofa Wielickiego i Carlosa Carsolio, a także bliskich jej kobiet: siostry Janiny Fies i menedżerki Marion Feik" - podano w festiwalowym opisie filmu.
W konkursie głównym weźmie udział 12 tytułów. Są wśród nich "Las" Lidii Dudy, "Hollywoodgate" Ibrahima Nash’ata, "Ostatnia wyprawa" Kubarskiej, "Jeszcze nie jestem tym, kim bym chciała" Klary Tasovskiej, "Nokturny" Anupamy Srinivasan i Anirbana Dutty, "Nie chcemy innej ziemi" Basela Adry, Hamdana Ballala, Yuvala Abrahama i Rachel Szor oraz "Matka Vera" Cecile Embleton i Alys Tomlinson. Szansę na Grand Prix mają ponadto "Agent szczęścia" Aruna Ghattaraia i Dorottyi Zurbo, "Sugarcane" Juliana Brave’a, NoiseCat i Emily Kassie, "Ibelin" Benjamina Ree, "Ścieżka dźwiękowa zamachu stanu" Johana Grimonpreza oraz "Sr" Lei Hartlaub.
W konkursie polskim pokazanych zostanie 12 obrazów, m.in. "8. dzień chamsinu" Gregory'ego Portnoya, "Beczka snu" Pawła Tarasiewicza, "Dwadzieścia lat później: C.K.O.D.3" Piotra Szczepańskiego, "Fakir" Romana Durisa, "Gdy powieje harmattan" Edyty Wróblewskiej oraz "Las" Dudy. Doceniony może zostać również "Nie jesteś sama" Karoliny Domagalskiej, "Ostatnia wyprawa" Kubarskiej, "Posłuchaj, co chcę Ci powiedzieć" Małgorzaty Imielskiej, "Rave" Łukasza Rondudy i Dawida Nickela, "W zawieszeniu" Aliny Maksimenko lub "Życie i śmierci Maxa Lindera" Edwarda Porembnego.
Dokumenty będą prezentowane również m.in. w sekcjach Muza i wena, W drodze do szczęścia, Niezapomniane historie kobiet, Człowiek w kinie, Fetysze i kultura, Bohaterowie_ki są wśród nas, Historie intymne i 75 lat Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi.
21. festiwal Millennium Docs Against Gravity odbywa się do 19 maja w Warszawie, Wrocławiu, Gdyni, Poznaniu, Katowicach, Łodzi i Bydgoszczy. Część online wydarzenia potrwa od 21 maja do 3 czerwca. Więcej informacji jest dostępnych pod adresem: http://mdag.pl/. (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ dki/