Dyktatora Powstania Styczniowego Romualda Traugutta oraz czterech jego współpracowników - powieszonych przez Rosjan przed 160 laty na stokach warszawskiej Cytadeli - uczczono w poniedziałek w miejscu ich egzekucji apelem pamięci, salwą honorową i mszą świętą.
Uroczystości odbywały się przy Krzyżu i Głazie Pamięci Traugutta w parku jego imienia niedaleko Cytadeli Warszawskiej. W tym miejscu 5 sierpnia 1864 r. władze carskie dokonały egzekucji dyktatora powstania styczniowego oraz czterech innych członków Rządu Narodowego - Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.
W obchodach 160. rocznicy stracenia przywódców zrywu niepodległościowego z lat 1863-1864 wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, grupy rekonstrukcyjne, harcerze oraz przedstawiciele organizacji patriotycznych.
W homilii podczas mszy za zamordowanych przed 160 laty brat Szymon Janowski OFMCap przypomniał, że bohaterowie powstania styczniowego „byli ludźmi głębokiej wiary”. „To w tym miejscu, gdy odbywała się egzekucja, towarzyszyli im kapucyni z zakonu na Miodowej. Towarzyszyli im w modlitwie poprzedzającej egzekucję, przyjmując na siebie całe ich życie, zmagania i trudy” – podkreślił. Dodał, że tłum obserwujący egzekucję Traugutta i jego współpracowników uznał ich śmierć za męczeńską. „Świadectwo tych męczenników jest dla nas inspirujące, bo dziś też sami chcemy podjąć walkę o wolność, bo ona jest naszym powołaniem. Pan Bóg stworzył nas, abyśmy żyli w wolności” – dodał. Podkreślił, że należy także pamiętać o poglądach Traugutta, który dążył nie tylko do odbudowy niepodległej Polski, ale również „budowy cywilizacji opartej na miłości chrześcijańskiej”.
W liście do uczestników uroczystości szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera podkreślił, że Traugutt walczył z rosyjskim imperializmem zmierzającym do zniewolenia innych narodów. „O tym zagrożeniu wiedzieli przywódcy Rządu Narodowego z Romualdem Trauguttem. Jak zapisał sam dyktator powstania, podjął ryzyko ofiary z życia świadomie, w niezgodzie wobec zniewolenia i postępującej rusyfikacji narodu polskiego” – napisał Siewiera w liście odczytanym przez Łukasza Kudlickiego z BBN.
Zaznaczył także, że o znaczeniu daty 5 sierpnia pamiętały kolejne pokolenia Polaków, między innymi Józef Piłsudski, który w 50. rocznicę jego śmierci podpisał rozkaz wymarszu I Kompanii Kadrowej do Królestwa Polskiego. „Także w czasie II wojny światowej przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego i żołnierze Armii Krajowej odwoływali się do tradycji Rządu Narodowego” – dodał. Przypomniał również o społecznych obchodach rocznic śmierci Traugutta organizowanych przez Krąg Pamięci Narodowej. „160. rocznica stracenia Rządu Narodowego uświadamia nam, jak cenna jest niepodległość, aby nie doszło do powtórki z historii, gdy nasz naród ponosił największe ofiary w walce o odzyskanie wolności. Czcijmy naszych bohaterów, którzy nie wahali się ryzykować życia dla Ojczyzny, i róbmy wszystko, aby Polska była silna i żaden wróg nie ważył się pozbawić naszej tak cennej niepodległości” – napisał szef BBN. Przedstawiciel prezydenta podziękował także organizatorom uroczystości, m.in. Andrzejowi Melakowi z Kręgu Pamięci Narodowej. Zaapelował do władz Warszawy o zapowiadany od wielu lat remont otoczenia miejsca pamięci w parku Traugutta.
W odczytanym apelu pamięci przypomniano nazwiska przywódców Tajemnego Państwa Podziemnego, dowódców oddziałów partyzanckich, kobiet służących w oddziałach powstańczych oraz ochotników wielu narodowości napływających w celu walki z Rosją. „Wzywam powstańców poległych w walce z carskim zaborcą, których prochy rozsiane są na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej – obecnej Litwy, Białorusi i Ukrainy. Przywołuję 40 tysięcy zesłańców syberyjskich, więźniów i katorżników, wszystkich Polaków, których prochy pozostały na szlakach zesłania” – głosił tekst apelu pamięci.
W południe uroczystości poświęcone Romualdowi Trauguttowi odbyły się przed Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Przed popiersiami przywódców powstania styczniowego i w celi Traugutta zostały złożone kwiaty. Zaprezentowano także film dokumentalny „Człowiek świętego imienia. Rzecz o Romualdzie Traugucie”.
Romuald Traugutt (1826-1864), który funkcję dyktatora powstania objął w październiku 1863 r., został aresztowany przez Rosjan w nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 r. w Warszawie w wyniku donosu. Najpierw więziono go na Pawiaku, potem przewieziono do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. „Idea narodowości jest tak potężną i czyni tak wielkie postępy w Europie, że ją nic nie pokona” – mówił Traugutt w czasie jednego z przesłuchań.
19 lipca 1864 r. rosyjski sąd wojskowy skazał go na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 r. o godz. 10 w obecności wielotysięcznego tłumu mieszkańców miasta. W sierpniu 1916 r. miejsce egzekucji upamiętniono ustawieniem krzyża.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ miś/ wus/