
24 czerwca 1905 r. zmarł Kazimierz Kelles-Krauz - jeden z czołowych polskich socjologów swojej epoki. Na długo przed innymi przewidział upadek carskiej Rosji i odzyskanie niepodległości przez Polskę.
Prof. Leszek Kołakowski pisał o nim jako o „najwybitniejszym teoretyku i ideologu głównego nurtu polskiego ruchu socjalistycznego” i odosobnionym filozofie marksistowskim w ówczesnej Polsce. Prof. Timothy Snyder charakteryzował zaś Kelles-Krauza jako przedstawiciela polskiej, zaangażowanej politycznie inteligencji. Podkreślał, że interesował go związek pomiędzy narodowym wyzwoleniem a rewolucją społeczną, jednak z nietypową determinacją poszukiwał rozwiązania, które łączyłoby oba cele.
Wszystko to Kelles-Krauz osiągnął w bardzo młodym wieku. Zmarł z powodu gruźlicy w wieku zaledwie 33 lat.
Urodził się 22 marca 1872 roku w Szczebrzeszynie. Pochodził z rodziny o szlacheckich korzeniach, która - jak wtedy to określano - „została wysadzona z siodła”. Jego ojciec za udział w powstaniu styczniowym został ukarany przez władze rosyjskie konfiskatą majątku.
Był zwolennikiem wolnych i powszechnych wyborów, suwerennego parlamentu sprawującego kontrolę nad budżetem państwa oraz rządu sprawującego wyłącznie władzę wykonawcza. Uważał, że socjalizm i radykalne reformy społeczne muszą mieć sankcję demokratyczną.
Kelles-Krauz już jako nastolatek w szkole w Radomiu, zaangażował się w politykę. Założył z kolegami kółko samokształceniowe i zaczytywał się książkami polskich pisarzy, ale sięgał też po prace naukowe Karola Darwina, Herberta Spencera czy Augusta Comte ’go.
Przed maturą został wydalony ze szkoły. Do egzaminu po długich staraniach przystąpił z rocznym opóźnieniem w Kielcach.
Przez parę miesięcy studiował prawo na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, ale rusyfikacja i brak swobód sprawiły, że zdecydował się na wyjazd do Paryża. Na Sorbonie słuchał wykładów z nauk przyrodniczych, socjologii i historii prawa. Już wtedy zaczął publikować artykuły w prasie socjalistycznej i zwrócił na siebie uwagę innych politycznie aktywnych członków polskiej diaspory.
Od przyjazdu do stolicy Francji był inwigilowany przez agentów carskiej tajnej policji. Z powodu swoich znajomości paryskich został aresztowany podczas przyjazdu do Radomia w 1893 r. Roczny pobyt w Polsce zakończył się ślubem z Marią Goldsteynówną, którą znał jeszcze ze szkoły. Ich jedyna córka, Janina, urodziła się cztery lata później.
Po powrocie do Francji współtworzył paryską sekcję Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich, zagranicznej odnogi Polskiej Partii Socjalistycznej, skupiającej ok. 100 działaczy z krajów europejskich i USA. Został też redaktorem oficjalnego pisma polskich socjalistów „Bulletin Officiel du Parti Socialiste Polonais”. W 1897 roku został wybrany członkiem zarządu ZZSP.
Był aktywny w środowisku polskich emigrantów. Jako członek stowarzyszenia polskich studentów w Paryżu brał udział w kampanii przeniesienia szczątków Juliusza Słowackiego do Polski. Pełnił też funkcję sekretarza Polskiego Czerwonego Krzyża, który wysyłał pieniądze dla aresztowanych studentów i szykanowanych przez władze socjalistów.
W 1897 roku zaczął wykładać socjologię marksistowską w Collége Libre des Sciences Sociales w Paryżu, a od 1901 roku na Université Nouvelle w Brukseli, gdzie napisał pracę doktorską. Następnie przeniósł się do Wiednia, gdzie podjął studia prawnicze.
Publikował artykuły w czasopismach naukowych po francusku i niemiecku. Był uważany za jednego z największych intelektualistów w PPS. Był autorem rezolucji PPS na kongresie II Międzynarodówki w Londynie w 1896 roku, gdy wszedł w spór z Różą Luksemburg.
Dążył do uzgodnienia klasowej analizy z postulatem niepodległości Polski, który podnosił PPS.
Dowodził, że demokratyczne państwo narodowe pozwoli uniknąć otwartej walki klasowej lub konserwatywnego zamachu stanu. Był zwolennikiem wolnych i powszechnych wyborów, suwerennego parlamentu sprawującego kontrolę nad budżetem państwa oraz rządu sprawującego wyłącznie władzę wykonawcza. Uważał, że socjalizm i radykalne reformy społeczne muszą mieć sankcję demokratyczną.
„(...) narody same w sobie są produktami historii i mają charakter polityczny, wbrew teoriom, które wiążą społeczności narodowe z pierwotnymi więzami krwi lub rasy. Język odrębnych grup stopniowo stabilizował się w obrębie naturalnych granic geograficznych, co pomagało ludziom w tej przestrzeni jednoczyć się przeciwko wrogom”.
Kelles-Krauz podkreślał, że demokracja jest formą rządów, która w sposób elastyczny i efektywny radzi sobie z nieuchronnymi konfliktami interesów, które pojawiają się w złożonych nowoczesnych społeczeństwach. Według polskiego socjologa, wspólnota narodowa była polem skutecznej komunikacji dzięki językowi zrozumiałemu przez wszystkich członków społeczności.
Dr Wiktor Marzec wyjaśniał: „Jego zdaniem narody same w sobie są produktami historii i mają charakter polityczny, wbrew teoriom, które wiążą społeczności narodowe z pierwotnymi więzami krwi lub rasy. Język odrębnych grup stopniowo stabilizował się w obrębie naturalnych granic geograficznych, co pomagało ludziom w tej przestrzeni jednoczyć się przeciwko wrogom”.
Kelles-Krauz przewidywał upadek wieloetnicznych imperiów Romanowów i Habsburgów, twierdząc, że narody, które je tworzą zbudują własne państwa. Sformułował prawo retrospekcji przewrotowej, zgodnie z którym wszelkie rewolucje odwołują się do ideałów z przeszłości. Pisał, że kapitalistyczna gospodarka doprowadzi do wyłonienia się aspiracji narodowych wśród grup, które w jego czasach jeszcze słabo lub w ogóle nie wyrażały takich potrzeb, np. Ukraińcy. W 1902 roku przewidywał „zwycięstwo nasze, Zachodu, pogrom caratu, oderwanie się Polski, Litwy, Rusi, Finlandii itd.”. Miało to się odbyć wskutek powstania zbrojnego, ale przy sprzyjających warunkach zewnętrznych.
Helena Chmielewska-Szlajfer tak opisała znaczenie Kelles-Krauza: „Połączenie aktywności na scenie politycznej z daleko posuniętym antydogmatyzmem w pracy naukowej, które znamionowały jego pisarstwo, powodują, że postać Kelles-Krauza jest tak niezwykła. Obok Edwarda Abramowskiego, Ludwika Krzywickiego i Stanisława Brzozowskiego, Kazimierz Kelles-Krauz zasługuje dziś na miano twórcy jednej z najbardziej oryginalnych i krytycznych socjologicznych interpretacji marksizmu końca XIX wieku w Polsce”. (PAP)
Igor Rakowski-Kłos
aszw/