
Autor książki „Krzywda” Paweł Rzewuski powiedział w Studiu PAP, że jego celem „nie było przenicowanie myślenia o szlachcie i tradycji sarmackiej”. Możemy z nią polemizować, widzieć jej czarne strony, ale nie możemy od tego uciec, to część naszej tradycji – dodał.
W książce Pawła Rzewuskiego ślepy szlachcic dzieli się opowieściami o Stanisławie Wróblewskim herbu Krzywda. Wróblewski przemierza Rzeczpospolitą, gdzie jest świadkiem wydarzeń budzących grozę i przerażenie.
W rozmowie z PAP Paweł Rzewuski przypomniał, że „Krzywda” łączy powieść historyczną i horror. Jednak nie było tak, że to elementy grozy dodał do powieści historycznej. - Postanowiłem napisać opowiadanie grozy, którego akcja działa się w środku dnia. Potem jednak doszedłem do wniosku, że może warto przełożyć to opowiadanie na realia staropolskie. I tak zaczęła się praca nad „Krzywdą” – powiedział.
Rzewuski podkreślił, że od zawsze chciał pisać powieści historyczne, a wybór staropolszczyzny jest wynikiem jego badań naukowych. – Napisałem doktorat o ustroju politycznym I Rzeczypospolitej. Przy okazji jego pisania podjąłem się także różnych działań popularyzatorskich. (…) A że zawsze lubiłem pisać, to postanowiłem sięgnąć po tematykę szlachecką w powieści – wyjaśnił.
W jego ocenie staropolszczyzna ma w sobie niewyczerpany potencjał. – Moim celem nie było jednak przenicowanie myślenia o szlachcie i tradycji sarmackiej. A wynika to z tego, że uważam to za naszą tradycję. Możemy z nią polemizować, widzieć jej czarne strony, ale nie możemy od tego uciec – wskazał.
Zwrócił także uwagę, że „Krzywdę” można również traktować jako opowieść o współczesności, naszej recepcji tradycji szlacheckiej, ale także o nas samych. – Jesteśmy bardzo podobni do ludzi żyjących w XVI wieku, mamy podobne zachowania. Wierzę w istnienie charakteru narodowego i cały region dawnej Rzeczypospolitej, a nie tylko współczesnej Polski, ma wspólne cechy, które możemy także odnaleźć w naszej przeszłości – powiedział.
Wskazał, że stałym elementem naszego charakteru narodowego jest umiłowanie wolności. – Czasami jest ono mylone z anarchią i warcholstwem. Natomiast w tym miejscu Europy między XVI a XVII wiekiem wytworzyło się silne poczucie o własnej niezależności i samodzielności. I to na różnych polach. Bo nie chodzi wyłącznie o wymiar polityczny, ale także religijny czy ten związany z wolnością głoszenia różnych poglądów. To także radykalna niezgoda na absolutyzm – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że ciągłość tej cechy narodowej można było zobaczyć chociażby w czasach PRL i powstania „Solidarności”.
Rzewuski pracuje już nad kolejnym tomem „Krzywdy”. – Nie będzie to jednak bezpośrednia kontynuacja, ale raczej historia rodziny Wróblewskich – powiedział, zapewniając jednak, że w nowej książce również nie zabraknie elementów grozy i horroru.
Książka „Krzywda” ukazała się w wydawnictwie ArtRage.
Paweł Rzewuski – pisarz, publicysta, filozof i historyk. Autor popularnonaukowej książki poświęconej mrocznej stronie Warszawy pt. „Grzechy »Paryża Północy«” (2019) oraz osadzonego na Kresach kryminału „Syn bagien” (2022), który został nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru. (PAP)
akr/ miś/ jpn/