Święta Katarzyna z Aleksandrii – obraz pędzla Caravaggia. Il. Caravaggio, Public domain, via Wikimedia Commons
Święta Katarzyna przez wieki była patronką Warmii. Do dziś na Warmii stoją posągi tej świętej, patronuje ona także zgromadzeniu zakonnemu jej imienia założonemu w XVI w. przez Reginę Protmann. Dawniej w dzień św. Katarzyny matrymonialną przyszłość wróżyli sobie kawalerowie.
Jak podaje historyk i regionalista dr Jan Chłosta w książce „Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii”, kult św. Katarzyny pojawił się na Warmii w XIII w. Był on tak znaczący, że tego dnia nie pracowano.
Święta Katarzyna była patronką dawnej stolicy Lidzbarka Warmińskiego i Dobrego Miasta. Do dziś w obu tych miastach są posągi tej świętej przedstawianej zawsze z kołem i mieczem (atrybuty jej męczeńskiej śmierci). Święta Katarzyna jest patronką kaplicy na zamku biskupów warmińskich w Lidzbarku Warmińskim, a główny obraz kaplicy przedstawia mistyczne zaślubiny tej świętej z Jezusem.
Kult świętej Katarzyny na dawnej Warmii był celebrowany w 12 kościołach, z których największym była braniewska fara – świątynia ta do dziś nosi wezwanie tej świętej. Przy tym kościele pielęgnowana jest także pamięć o błogosławionej Reginie Protmann (1552-1613), która założyła zgromadzenie sióstr katarzynek. Zakon ten, którego regułę przyjął w 1583 r. biskup warmiński Marcin Kromer, a zatwierdził w 1602 legat papieski Klaudiusz Ragoni, do dziś pracuje na Warmii. Zakonnice m.in. opiekują się ubogimi i chorymi. W 1999 r. papież Jan Paweł II beatyfikował Reginę Protmann. Wiosną 15 zakonnic tego zgromadzenia zostało błogosławionymi kościoła katolickiego w związku z męczeńską śmiercią, jaką poniosły w 1945 roku z rąk Armii Czerwonej.
Dzień św. Katarzyny miał też wielkie znaczenie w tradycji ludowej.
„W ludowym obyczaju tego dnia nie tkano na Warmii, gdzieniegdzie powstrzymywano się od pokarmów mięsnych. W dawnych czasach nauczyciel we wsi tego dnia otrzymywał swoje należności na utrzymanie szkoły i rodziny” – podaje Chłosta.
Na św. Katarzyny gospodarze zawierali umowy z pastuchami (bo umowy zawierano do dna św. Marcina tj. 11 listopada), a nowo przybyły do wsi gospodarz zapraszał równych sobie statusem sąsiadów do karczmy. „Wszystkim stawiał kolejkę wódki bądź piwa, jakby chcąc się w ten sposób wkupić do nowej społeczności” – podaje Chłosta.
Tego dnia także kawalerowie wróżyli swoją przyszłość matrymonialną (panny robiły to w wigilię św. Andrzeja lub w wigilię Bożego Narodzenia).
Choć jak wskazują etnografowie na Warmii najczęściej wróżono w wigilię Bożego Narodzenia, to w katarzynki zdarzało się wstawianie do wody świeżo ściętych gałązek drzew owocowych - jeśli zakwitły do Bożego Narodzenia zapowiadało to kawalerowi ożenek. Wieczorem kawalerowie wycierali też ciało elementem damskiej odzieży (halką, czy spódnicą) wierząc, że dzięki temu we śnie zobaczą przyszłą żonę.
Według legend hagiograficznych św. Katarzyna poniosła śmierć męczeńską w Egipcie między 307 a 312 rokiem. „Pogański władca przygotował najeżone nożami koło i tym narzędziem zamierzano Ją zabić. Tymczasem koło się rozpadło. Zgładzono Ją więc mieczem” – podaje Jan Chłosta i dodaje, że dawniej św. Katarzyna patronowała młynarzom i kołodziejom.
W Kościele katolickim św. Katarzyna jest jedną z czterech dziewic męczenniczek. Zalicza się ją także do grona czternaściorga wspomożycieli. (PAP)
jwo/ dki/