Prezydent Niemiec Joachim Gauck powiedział we wtorek w Berlinie, że będzie w Polsce podczas obchodów 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Napaść Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku jako początek wojny wryła się głęboko w świadomość Niemców - podkreślił Gauck.
"Napaść Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku jako początek II wojny światowej wryła się głęboko w świadomość Niemców. Jestem wdzięczny panu, panie prezydencie, że ten dzień będziemy też wspólnie obchodzić w Polsce" - zwrócił się Gauck do prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas berlińskich uroczystości otwarcia wystawy z okazji 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.
Komorowski i Gauck objęli honorowy patronat nad berlińską wystawą "Powstanie Warszawskie 1944". Gauck powiedział podczas uroczystości, że rozpoczęta we wrześniu 1939 roku ponad pięcioletnia okupacja Polski w pamięci zbiorowej Niemców nadal znajduje się w cieniu wojny ze Związkiem Radzieckim oraz ludobójstwa Żydów. Zaznaczył, że powstanie w getcie warszawskim 1943 roku jest w Niemczech bardziej znane niż powstanie warszawskie.
Prezydent Niemiec zaznaczył też, że wystawa poświęcona powstaniu warszawskiemu jest ważna również ze względu na ukazywanie "specyficznie polskiej perspektywy". "Pomaga nam zrozumieć, dlaczego dla wielu Polaków kwestie wolności i niepodległości po dziś stanowią tak istotną wartość" - powiedział. "Powstanie warszawskie wpisuje się w szereg zbrojnych zrywów w historii Polski zakończonych klęską. Dla wielu Polaków te porażki nie były w żadnej mierze źródłem defetyzmu i zniechęcenia" - podkreślił Gauck. "Większość myślała w 1944 roku raczej tak, jak młody poeta Krzysztof Kamil Baczyński: +Trzeba nam teraz umierać, by Polska umiała znów żyć+" - mówił prezydent Niemiec. (PAP)
ann/ ajg/ eaw/ jbr/