Pamięć i tożsamość są w nas, idziemy do przodu z optymizmem, ale też z przestrogą. Pamiętamy rachunek krzywd, który nie został uregulowany - powiedział w Krakowie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
1 września 1939 r., wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły o świcie na całej niemal długości granice Rzeczypospolitej, rozpoczynając tym samym pierwszą kampanię II wojny światowej. Osamotnione w walce Wojsko Polskie nie mogło skutecznie przeciwstawić się agresji Niemiec i sowieckiej inwazji dokonanej 17 września. Konsekwencją stał się IV rozbiór Polski dokonany przez Hitlera i Stalina. (PAP)
Cena, jaką przyszło nam zapłacić za niemiecką agresję 1939 r. była bardzo wysoka, a jej skutki odczuwamy do dziś, dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby zachować pokój - powiedział PAP metropolita gdański abp Tadeusz Wojda SAC, nawiązując do 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Kampania polska we wrześniu 1939 r. to punkt zwrotny dziejów XX wieku. Opór Polski sprawił, że nazistowskie Niemcy straciły szansę na błyskawiczne zwycięstwo w ograniczonym, lokalnym konflikcie. Przez pięć tygodni Polska walczyła samotnie, najpierw z niemieckim, a potem także z sowieckim agresorem.
1 września w Berlinie odbędą się obchody 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Udział w nich weźmie charge d’affaires ad interim RP w Niemczech Jan Tombiński, który od sierpnia kieruje ambasadą Polski w Berlinie - przekazała PAP rzeczniczka placówki Magdalena Szuber-Zasacka.
W niedzielę na gdańskim Westerplatte oraz w Wieluniu - tam, gdzie miały miejsce pierwsze ataki II wojny światowej nad ranem 1 września 1939 roku - odbędą się uroczystości rocznicowe z udziałem najważniejszych osób w państwie; prezydent Andrzej Duda odwiedzi Wieluń, zaś premier Donald Tusk - Westerplatte.
W centrum obchodów rocznicy 1 września 1939 r. w RFN długo znajdowała się „walka o pokój”. Losy i cierpienia Polaków pomijano lub marginalizowano. Do przełomu doszło w 1989 r., ale wiedza o polskiej traumie jest nadal niewystarczająca – uważa dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt Peter Oliver Loew.
85 lat czeka na godny pochówek kapral Piotr Konieczka, który poległ w trakcie obrony urzędu celnego w Jeziorkach (Wielkopolskie), trzy godziny przed atakiem Niemców na Westerplatte. Zdaniem historyków mógł być pierwszym polskim żołnierzem, który zginął w II wojnie światowej.
Rządy w Berlinie i Warszawie nie będą wspólnie obchodzić 85. rocznicy niemieckiego ataku na Polskę. „Co za stracona szansa” - napisał portal dziennika "Sueddeutsche Zeitung", który poświęcił tej sprawie dwa teksty.
We wrześniu 1939 r. Anglia i Francja potraktowały Polskę instrumentalnie, zgodnie z potrzebami swoich państw. Przyrzekły pomoc w konflikcie z Niemcami, ale udzieliły jej w znikomym zakresie – mówi PAP dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr hab. Grzegorz Berendt.