Bez sukcesu powstania wielkopolskiego nie byłoby II Rzeczypospolitej takiej, jaką znamy – stwierdziła premier Ewa Kopacz w liście odczytanym w sobotę w Poznaniu podczas uroczystości upamiętniających 96. rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego.
Powstanie wielkopolskie rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. Było jednym z niewielu polskich zrywów niepodległościowych zakończonych sukcesem. Dzięki niemu ziemie Wielkopolski zostały włączone do tworzącej się II Rzeczypospolitej.
W głównych uroczystościach pod Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich wzięli udział przedstawiciele parlamentu, rządu, władz samorządowych oraz żołnierze, harcerze, uczniowie szkół i mieszkańcy Poznania.
„Kiedy doszło do wybuchu powstania pracowici i sumienni Wielkopolanie bili się z taką samą zaciętością i skutecznością, z jaką wcześniej konkurowali z Niemcami na polu gospodarczym. Żołnierze poznańscy cieszyli się zasłużoną sławą, którą później potwierdził ich udział w powstaniach śląskich i wojnie polsko-bolszewickiej” – przypomniała premier.
„Kiedy doszło do wybuchu powstania pracowici i sumienni Wielkopolanie bili się z taką samą zaciętością i skutecznością, z jaką wcześniej konkurowali z Niemcami na polu gospodarczym. Żołnierze poznańscy cieszyli się zasłużoną sławą, którą później potwierdził ich udział w powstaniach śląskich i wojnie polsko-bolszewickiej” – przypomniała premier Ewa Kopacz.
Kopacz wspomniała w liście o determinacji i odwadze Wielkopolan w walce o bycie Polakami. Dodała, że powstanie było ostatnim, najbardziej dramatycznym, etapem trwających od czasów zaborów zmagań o zachowanie własnego języka pamięci, obyczaju i religii - własnej tożsamości.
„Do codziennej polszczyzny na stałe weszło określenie tej walki - najdłuższa wojna nowoczesnej Europy. Prowadzono ją przez budowę stabilnej gospodarki, tworzenie spółdzielni kredytowych, modernizację rolnictwa i troskę o edukację” – napisała premier.
Obchody rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego organizowane są przez samorząd wojewódzki. Marszałek wielkopolski Marek Woźniak w trakcie uroczystości przypomniał, że 27 grudnia 1918 r. padły pierwsze strzały powstania.
„Wielkopolanie sięgnęli po wolność sami, nie licząc na wspaniałomyślność wojennych zwycięzców; mając świadomość ceny, jaką mogli za to zapłacić. Spontanicznie organizowane oddziały szły do powstania z każdego zakątka Wielkopolski” – powiedział Woźniak.
Marszałek zwrócił uwagę, że w zrywie brali udział wszyscy Wielkopolanie. Najmłodsi powstańcy mieli po kilkanaście lat, a najstarsi ponad 70, kto nie mógł walczyć, ten wspierał powstanie materialnie. „Po ponad 120 latach zabiorów Wielkopolanie byli jednością. Stopniowo to pospolite ruszenie przekształcało się w regularna armię, która pod koniec powstania liczyła blisko 130 tys. żołnierzy i stawania była za wzór” – dodał marszałek.
Po uroczystościach przed Pomnikiem do poznańskiej Fary przeszedł pochód – w miejscach pamięci o powstaniu złożono kwiaty. Mszy świętej w intencji powstańców przewodniczył abp Stanisław Gądecki.
Po południu na poznańskim placu Wolności stanie obóz powstańczy. Na ulicach miasta pojawią się grupy rekonstrukcyjne wcielające się w żołnierzy polskich, niemieckich i cywilów sprzed 96 lat. Mieszkańcy miasta w Powstańczym Studiu Fotograficznym, dzięki technologii „blue box” znanej z produkcji filmowych, będą mogli zrobić sobie zdjęcie z Ignacym Janem Paderewskim, Powstańcami Wielkopolskimi lub na samolotem z biało-czerwoną szachownicą.
O godz. 16.40 w Poznaniu na cześć powstańców zaczną bić kościelne dzwony oraz rozlegnie się sygnał alarmowy; na minutę wstrzymany ma być też ruch pojazdów komunikacji miejskiej. Obchody w Poznaniu zakończy koncert Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia Amadeus w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza oraz zamknięty pokaz filmu „Hiszpanka”.
We wspólnym grobowcu w Kwaterze Powstańców Wielkopolskich złożono prochy siedmiu powstańców. Ich szczątki zostały przeniesione z indywidulanych grobów, które były w złym stanie. Wspólna inicjatywa miasta Poznania i Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego ma godnie uczcić bohaterów. Do Kolumbarium sukcesywnie będą przenoszone szczątki z pozostałych zaniedbanych mogił powstańczych.
„Hiszpanka” to produkcja w reżyserii i ze scenariuszem Łukasza Barczyka inspirowana powstaniem wielkopolskim. Obraz po raz pierwszy zaprezentowany zostanie w 96. rocznicę rozpoczęcia zrywu, a do kin trafi 23 stycznia 2015 r.
Sobotnie obchody w Poznaniu rozpoczęło złożenie kwiatów na mogile pierwszego dowódcy powstania, gen. Stanisława Taczaka. Z kolei na jednym z poznańskich cmentarzy we wspólnym grobowcu w Kwaterze Powstańców Wielkopolskich złożono prochy siedmiu powstańców.
Ich szczątki zostały przeniesione z indywidulanych grobów, które były w złym stanie. Wspólna inicjatywa miasta Poznania i Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego ma godnie uczcić bohaterów. Do Kolumbarium sukcesywnie będą przenoszone szczątki z pozostałych zaniedbanych mogił powstańczych.
W niedzielę obchody przeniosą się do Warszawy. Po mszy w intencji powstańców wielkopolskich uroczystości odbędą się przy Grobie Nieznanego Żołnierza na placu Józefa Piłsudskiego. Następnie złożone zostaną kwiaty przy pomniku Powstańców Wielkopolskich i Śląskich na Powązkach Wojskowych oraz mogiłach powstańców.
Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu. Wojska powstańcze wyzwoliły spod władzy niemieckiej niemal całą Wielkopolskę. Za koniec powstania historycy uznają likwidację Frontu Wielkopolskiego 8 marca 1920 roku, choć powstańcze zdobycze dał odrodzonej Polsce traktat wersalski z 28 czerwca 1919 roku. (PAP)
pil/ kot/