Żyjemy w czasach niespokojnych, trzeba dbać o kształtowanie poczucia współodpowiedzialności za państwo i jego bezpieczeństwo – mówił w sobotę prezydent Bronisław Komorowski, który uczestniczył w Warszawie w promocji na pierwszy stopień oficerski żołnierzy rezerwy.
Podczas uroczystości na placu marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie prezydent podkreślał, że bycie oficerem Wojska Polskiego to wielki honor, ale także wielkie wyzwanie i wielka odpowiedzialność. Wskazywał, że oficerowie muszą dbać o swoją siłę, wolę i umiejętności, muszą także kształtować postawy proobronne w innych - w społeczeństwie, we własnym środowisku, w rodzinie.
"Żyjemy w czasach niespokojnych, żyjemy w czasach, kiedy bezpieczeństwo nabiera szczególnego znaczenia. Dlatego trzeba powiedzieć jasno i wprost, że dzisiejsza uroczystość jest cząstką działania na rzecz kształtowania współodpowiedzialności za polską obronę, za polskie bezpieczeństwo. Dzisiejsza uroczystość jest także sygnałem świadczącym o tym, że przygotowujemy się na najcięższą próbę w taki sposób, by było to logiczne, skuteczne” – mówił prezydent przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
Wskazywał, że w warunkach państwa, które posiada armię zawodową – „z natury mniejszą, ale coraz lepiej wyposażaną, coraz lepiej szkoloną”, „o sile, odporności, sile obrony państwa polskiego zadecyduje armia z poboru, armia rezerwistów, armia mobilizowana na wypadek zagrożenia wojennego”.
Dlatego – jak mówił prezydent - oprócz wielkiego wysiłku na rzecz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych, doskonalenia systemu szkolenia żołnierzy armii zawodowej, działania w ramach wzmacniania sojuszów, stawiamy na budowę odpowiednich rezerw osobowych na potrzeby "największej, najtrudniejszej próby".
Zwierzchnik Sił Zbrojnych wyraził uznanie dla resortu obrony narodowej za nadanie uroczystości wyjątkowego charakteru; gratulował wszystkim promowanym oficerom i dziękował ich rodzinom, wskazując, że to w rodzinach kształtują się postawy patriotyczne, akceptacji i sympatii dla munduru, "zrozumienia, że o sile i odporności państwa, i sile obrony sił zbrojnych decydują także rezerwiści".
Sobotnia uroczystość przed Grobem Nieznanego Żołnierza była pierwszą promocją oficerów rezerwy w takiej formule, liczbie i miejscu. Wśród 179 promowanych na pl. marszałka Józefa Piłsudskiego na stopień podporucznika było 30 kobiet i 21 księży.
„Mam nadzieję, że tworzymy pewien zwyczaj, pewną tradycję i już co roku w Dniu Święta Flagi uroczystość będzie mogła się tutaj odbywać” – powiedział szef MON Tomasz Siemoniak.
Minister mówił, że promocja oficerska to coś szczególnego, wiążącego się z historią pasowania na rycerza. „Bardzo doceniamy tych dzielnych 179 rezerwistów, którzy spełniają dzisiaj swoje aspiracje, swoje marzenie i zostaną oficerami" - powiedział Siemoniak.
„Życzę wam, aby ten awans był zapamiętany, ale też żeby był traktowany jako zobowiązanie do służby Rzeczypospolitej" – mówił szef MON.
Stopień podporucznika przysługuje podchorążym po odbyciu określonej liczby ćwiczeń i wcześniejszym zdaniu egzaminu oficerskiego. Nowi podporucznicy reprezentują różne specjalności i rodzaje sił zbrojnych. Z awansem wiąże się otrzymanie przydziałów na nowe, oficerskie stanowiska na wypadek mobilizacji. (PAP)
ktl/ gdyj/ kno/ gma/