PiS i Kukiz'15 popierają propozycje resortu sprawiedliwości zmian w ustawie o IPN oraz w konstytucji mające służyć ochronie dobrego imienia Polski. PO, Nowoczesna i PSL sprzeciwiają się używaniu sformułowań typu "polskie obozy zagłady", ale do inicjatywy MS podchodzą sceptycznie.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, zakładający wprowadzenie tam dodatkowych przepisów karnych - możliwe ma być wytaczanie spraw karnych i cywilnych za używanie zwrotu typu "polski obóz", byłoby to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. MS chce też zapisać w konstytucji, że "dobre imię RP i narodu polskiego podlega ochronie prawnej".
Posłanka PiS Beata Mazurek oceniła w rozmowie z PAP, że bardzo ważne jest dbanie o dobre imię Polski i o to, "aby to dobre imię podlegało ochronie".
Dodała, że jeśli propozycja MS weszłaby w życie sądy otrzymałyby narzędzie do podejmowania spraw sądowych i karania tych, którzy umyślnie mówią o "polskich obozach śmierci". "Mam nadzieję, że to dobre imię Rzeczypospolitej jest wartością nadrzędną wobec sporów politycznych, które toczą się obecnie pomiędzy nami a opozycją" - powiedziała. Mazurek wyraziła jednocześnie nadzieję, że propozycja resortu sprawiedliwości znajdzie uznanie opozycji.
Rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza ocenił w rozmowie z PAP, że zmiany zaproponowane przez resort sprawiedliwości są racjonalne. "Wreszcie polski rząd wziął się na poważnie za obronę prawdy historycznej. Rozwiązania zaproponowane przez ministerstwo wydają się rozsądne, pozwolą na walkę z coraz częstszymi określeniami typu polskie obozy koncentracyjne" - powiedział.
Jego zdaniem, propozycje resortu sprawiedliwości mogą być skuteczna bronią polskiej polityki historycznej. "Inne kraje, takie jak Niemcy, czy Stany Zjednoczone taką skuteczną politykę historyczną prowadzą. Niemcy przerzucają odpowiedzialność za II wojnę światową, np. poprzez używanie zwrotu hitlerowcy, a nie Niemcy" - stwierdził rzecznik klubu Kukiz'15.
Według Kuleszy, nikt z posłów Kukiz'15 nie będzie miał wątpliwości, że trzeba poprzeć propozycje resortu sprawiedliwości. Również wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15) powiedział PAP, że ruch Kukiza jest za obroną dobrego imienia narodu polskiego, ale - jak zastrzegł - najważniejsze są zmiany ustrojowe w konstytucji.
Sceptycznie inicjatywę MS oceniają politycy PO, Nowoczesnej i PSL. Poseł PO Michał Szczerba powiedział PAP, że jego partia "absolutnie" nie zgadza się na zmiany w konstytucji, proponowane przez resort. "To działanie absolutnie na wyrost, PiS nieustannie próbuje zmieniać konstytucję, często w sposób nieuzasadniony. Jesteśmy przeciwni jakimkolwiek eksperymentom przy konstytucji" - podkreślił.
Poseł PO zapowiedział jednocześnie, że klub PO będzie pracował na projektem zmian w ustawie o IPN, zaproponowanym przez MS. Szczerba powiedział, że MSZ - za czasów rządów PO-PSL - prowadził aktywną i skuteczną walkę z błędnymi określeniami, typu polskie obozy śmierci. Jak dodał, większość dużych agencji prasowych na świecie wprowadziła zakaz używania określenia polskie obozy koncentracyjne.
"W polskim Kodeksie karnym jest artykuł 133, który pozwala na skazywanie osób, które publicznie źle mówią o Polsce" - zauważył poseł PO. Art. 133 Kk stanowi, że "kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Rzecznik klubu PSL Jakub Stefaniak powiedział PAP, że zaskakującą sprawą jest fakt, iż PiS chce wpisywać zmiany do konstytucji, której nie szanuje i którą lekceważy. "Traktujemy ich propozycje, jako pewnego rodzaju odwrócenie uwagi od problemu spełniania przez PiS obietnic wyborczych, PiS próbuje po raz przekierować uwagę opinii publicznej na inny temat, nie związany z ich obietnicami dla obywateli" - ocenił.
Podkreślił jednocześnie, że PSL zdecydowanie sprzeciwia się używaniu określeń, typu polski obóz koncentracyjny. "Broniliśmy i będziemy bronić dobrego imienia Polski na forum międzynarodowym, ale czasami trzeba bronić dobrego imienia Polski również przed PiS" - stwierdził Stefaniak.
W ocenie rzeczniczki Nowoczesnej Kamili Gasiuk-Pihowicz Polska powinna jak najszerzej działać przeciwko pojawianiu się takich sformułowań. "W mojej ocenie nie wszystko jednak da się zmienić zapisem prawnym. Mam wrażenie, że dużo większą skuteczność przyniosłyby programy edukacyjne, pewna otwartość jeśli chodzi o przepływ informacji pomiędzy polskim rządem a rządami innych krajów - raczej dialog aniżeli zapisy ustawowe" - stwierdziła.
Z kolei zdaniem szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro "znany jest z tego, że dużo ogłasza, a mało robi, albo robi wszystko na pokaz, a potem wszystko okazuje się nieskuteczne". "Oczekujemy od pana ministra Ziobry w jaki sposób chce być skuteczny" - podkreślił Petru.
Zgodnie z propozycją MS zmian w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej, do 5 lat więzienia ma grozić za "publiczne i wbrew faktom przypisywanie Rzeczypospolitej Polskiej lub narodowi polskiemu udziału, organizowania lub współodpowiedzialności" za zbrodnie III Rzeszy. Śledztwo wszczynałby z urzędu IPN, a wyrok byłby podawany do publicznej wiadomości.
Za nieumyślne i wbrew faktom publiczne prezentowanie takich treści groziłaby grzywna lub kara ograniczenia wolności. Za pośrednictwem nowelizacji ustawy o IPN ma się też zmienić prawo cywilne - powództwo o ochronę dobrego imienia RP i narodu polskiego wytaczałyby IPN i organizacje pozarządowe, w zakresie swoich zadań statutowych. Według Jakiego, umożliwi to ubieganie się o "wysokie odszkodowania" za używanie takich sformułowań za granicą.
Resort chciałby też zmiany konstytucji, przez wprowadzenie do niej art. 28A o treści: "Dobre imię Rzeczypospolitej Polskiej i narodu polskiego podlegają ochronie prawnej". Projekt tej nowelizacja - według ustaleń PAP - miałaby się być propozycją poselską.
Prezentując w poniedziałek propozycje MS wiceminister Patryk Jaki powiedział m.in. że obowiązkiem państwa jest dbanie o dobre imię Polski za granicą. "Dość robienia z Polski sprawców Holokaustu" - mówił podkreślają, że projektowane zmiany mają właśnie na celu to, "aby w mediach zagranicznych nie szkalowano Polski, nie przypisywano nam współodpowiedzialności za Holokaust". (PAP)
mrr/ rbk/ mok/