Prochy zasłużonej dla Śląska i górnictwa rodziny Pielerów wrócą do rodzinnego grobowca w Rudzie Śląskiej. Franciszek Pieler to jeden z bohaterów historii miasta - wynalazł lampę spirytusową do badania zawartości metanu w kopalniach i metodę wydobywania węgla z podsadzką piaskową.
Uroczystość przeniesienia prochów do rodzinnego grobowca zaplanowano na najbliższą niedzielę, po porannej mszy w rudzkim sanktuarium św. Józefa, z udziałem metropolity katowickiego arcybiskupa Wiktora Skworca.
Historia rodziny Pielerów jest ściśle związana z dziejami rodu Ballestremów, do których należała ówczesna Ruda.
"Na początku XX wieku w Rudzie mieszkali Polacy i Niemcy - pracowali razem, by dobrze się tutaj żyło. Do dzisiaj cieszymy się pięknymi kościołami z tamtych czasów, służy nam wiele budynków, m.in. obecnego Liceum im. Adama Mickiewicza, Muzeum Miejskiego, osiedla robotnicze np. Carl Emanuel, a także oświetlenie elektryczne, które w Rudzie zostało zainstalowane najwcześniej na Górnym Śląsku" – przypomina proboszcz sanktuarium św. Józefa ks. Adam Brzyszkowski.
W latach 80 XIX w. hrabia Franciszek Ballestrem sprowadził do Rudy Franciszka Pielera, który objął stanowisko generalnego dyrektora kopalni. Praca Pielera miała duży wpływ na rozwój przemysłowy ówczesnej Rudy, przede wszystkim w branży górniczej.
Pieler zapisał się w historii górnictwa m.in. poprzez wynalezienie lampy spirytusowej do badania zawartości metanu w kopalniach oraz wprowadzenie metody wydobywania węgla z podsadzką piaskową, co poprawiało bezpieczeństwo i zmniejszało szkody na powierzchni. W 1897 r. został odznaczony przez cesarza Wilhelma II Hohenzollerna królewskim złotym orderem i mianowany radcą górniczym. Zmarł w Rudzie 25 października 1910 r.
Szczątki Pielera złożono w zabytkowym dziś grobowcu na miejscowym cmentarzu. Spoczywał tam wraz z żoną Emilią i synem Adolfem. W miarę upływu czasu obiekt niszczał.
Pomysł odnowienia kaplicy grobowej pojawił się w 2010 r., kiedy obchodzono 100. rocznicę śmierci hrabiego Franciszka Ballestrema. Wtedy do Rudy przyjechali potomkowie Franciszka Pielera. Rozpoczęto starania o odnowę rodzinnego grobowca. Na czas remontu szczątki zmarłych przeniesiono do kościelnej krypty - w niedzielę powrócą na dawne miejsce. W uroczystości weźmie udział m.in. praprawnuk Franciszka, Ruediger Pieler.
Jak podkreśla ks. Brzyszkowski, planowana uroczystość to dobra okazja, by przypomnieć historię Rudy i jej mieszkańców oraz uczcić pamięć wszystkich, którzy na tej ziemi żyli i pracowali.
Kaplica cmentarna Pielerów została wykonana według projektu Hansa von Poellnitza. Znajduje się w niej rzeźba przedstawiająca postać Chrystusa przygarniającego klęczącego przed nim Franciszka w stroju pielgrzyma. Rzeźbę tę, jak również wizerunki aniołów stojące pierwotnie przed wejściem do kaplicy (obecnie znajdujące się w sanktuarium św. Józefa) oraz epitafium z podobizną syna Pielera, wykonał Józef Limburg - jeden z najsłynniejszych rzeźbiarzy działających w Niemczech na przełomie wieków. (PAP)
mab/ par/