Na początku stycznia olsztyński sąd okręgowy rozpocznie proces dotyczący tego, kto ma zarządzać byłą wojenną kwaterą Hitlera "Wilczy Szaniec" w Gierłoży koło Kętrzyna: Nadleśnictwo Srokowo, czy prywatna spółka.
Nadleśnictwo Srokowo wypowiedziało umowę dzierżawy "Wilczego Szańca" prywatnej spółce "Wilcze Gniazdo" w marcu. Swą decyzję leśnicy motywowali m.in. tym, że spółka nie płaci w terminie czynszu dzierżawnego oraz, że wbrew ustaleniom, nie wykonała w tym miejscu inwestycji, które z jednej strony miały podnieść standard tego miejsca dla zwiedzających (miały tam m.in. stanąć ławki i być naprawione alejki), z drugiej - nakreślić znaczenie kwatery Hitlera w Gierłoży dla losów II wojny światowej (pomoc w tym zakresie zaoferowało Muzeum II Wojny Światowej).
Spółka chce uznania wypowiedzenia umowy za bezzasadne. Podaje, że inwestycji nie poczyniono z powodów niezależnych od spółki, a czynsz płaci z opóźnieniem. "Wilcze Gniazdo" dzierżawi byłą kwaterę wojenną Hitlera w Gierłoży od ponad 20 lat. Od marca, w ocenie leśników, dzierżawa ta jest bezumowna. Dlatego Nadleśnictwo nalicza spółce wysokie odsetki.
Sąd Okręgowy w Olsztynie zaplanował rozpoczęcie procesu w tej sprawie na 11 stycznia.
Wilczy Szaniec (Wolfschanze), położony w lasach w okolicach Kętrzyna, był w latach 1941-1944 kwaterą główną Adolfa Hitlera. Był to zamaskowany w lesie kompleks ok. 200 budynków: schronów i baraków. W jego skład wchodziły również dwa lotniska, elektrownia, dworzec kolejowy, ciepłownie, centrale dalekopisowe.
Kwatera miała powierzchnię 250 ha i pierwotnie była otoczona zasiekami, a następnie także polem minowym. Co kilkaset metrów ustawione były kilkunastometrowej wysokości drewniane wieże obserwacyjne, a także stanowiska ciężkich karabinów maszynowych.
W Gierłoży 20 lipca 1944 roku płk Claus von Stauffenberg dokonał nieudanego zamachu na Hitlera.
Dziś Gierłoż to jedna z największych atrakcji turystycznych Mazur, odwiedza ją rocznie od 180 tys. do 200 tys. turystów z Polski i zagranicy. (PAP)
jwo/ pz/