W środę 11 czerwca 75 lat kończy Jackie Stewart, trzykrotny mistrz świata Formuły 1, jeden z najwybitniejszych kierowców w historii tych wyścigów. Był zaangażowany w walkę o poprawienie bezpieczeństwa zawodników.
Urodzony w Milton w środkowej Szkocji John Young "Jackie" Stewart zamiłowanie do motosportu odziedziczył po ojcu, który amatorsko startował na motocyklach. Kierowcą wyścigowym był także jego starzy brat Jimmy. Jako junior Jackie uprawiał jednak strzelectwo. Była nawet bliski zakwalifikowania się do kadry olimpijskiej na igrzyska w Rzymie w 1960 roku, a gdy to się nie udało, postanowił poświęcić się motoryzacji. Gdy w wieku 16 lat zdiagnozowano u niego dysleksję, porzucił naukę i rozpoczął pracę w warsztacie ojca.
W 1963 roku trafił do Formuły 3, gdzie ścigał się w zespole Kena Tyrrella. W 1965 roku znalazł miejsce w Formule 1 i już w swoim siódmym występie odniósł zwycięstwo. W sumie wystartował w 99 wyścigach, z których 27 wygrał, a 43 razy stawał na podium. Pierwszy tytuł mistrza świata zdobył w 1969 roku w barwach teamu Matra należącym do Tyrrella. Później jeszcze dwukrotnie był najlepszy - w 1971 i 1973 roku (w zespole Tyrrell). Miał przydomek "latający Szkot".
Stewart zawsze zwracał uwagę na bezpieczeństwo. W tamtych czasach nastąpił gwałtowny wzrost mocy samochodów, za czym nie nadążało zabezpieczenie torów i często dochodziło do śmierci kierowców. Sam miał w 1966 roku groźny wypadek w belgijskim Spa-Francorchamps. Został uwięziony w przewróconym samochodzie, a służby nie miały odpowiednich narzędzi, żeby mu pomóc. Udało się go uwolnić dopiero przy pomocy pożyczonych od kibiców kluczy. Dzięki jego inicjatywie lepiej wyposażono obsługę torów, wprowadzono bezpieczniejsze kombinezony i bandy.
Zakończył karierę tuż przed swoim setnym występem - w GP USA, ostatnich zawodach w 1973 roku - po tym jak na treningu zginął jego partner z zespołu Francuz Francois Cevert. Już wcześniej Stewart zapewnił sobie jednak trzeci tytuł mistrza świata.
Nie zerwał związków z Formułą 1. Był komentatorem telewizyjnym, czasami sam testował bolidy. W 1996 roku z synem Paulem założył zespół Stewart GP, który startował w latach 1997-1999.
Był barwną postacią świata wyścigów. W 1971 roku Roman Polański poświęcił mu nakręcony podczas Grand Prix Monaco film "Weekend of a Champion". Jego przyjaciel George Harrison w 1979 roku nagrał utwór "Faster" w hołdzie jemu i innym kierowcom Formuły 1.
W 1973 roku Stewart został uznany sportowcem roku przez prestiżowy magazyn "Sports Illustrated". W tym samym roku telewizja BBC przyznała mu tytuł "Sportowej Osobowości Roku". W dowód zasług na torze i poza nim królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki. (PAP)
krys/ cegl/