Trzy epizody dotyczące walk oddziałów partyzanckich na Kielecczyźnie w czasach II wojny światowej, zostaną zaprezentowane w sobotę przez rekonstruktorów w ruinach dawnego pieca hutniczego w Samsonowie (Świętokrzyskie), podczas widowiska „W obronie Biało-Czerwonej”.
Widowiska historyczne z okazji przypadającego 2 maja Dnia Flagi, od kilku lat organizuje w podkieleckiej miejscowości Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła". Skupia ono pasjonatów historii i wojskowości, działających głównie w woj. świętokrzyskim.
W tym roku, przy okazji święta, przedstawiciele organizacji chcą przypomnieć m. in. postać mjr. Henryka Dobrzańskiego, legendarnego „Hubala" - 30 kwietnia mija 75. rocznica śmierci dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, który po klęsce wrześniowej zdecydował o kontynuowaniu jawnej walki z Niemcami.
W tym roku przedstawiciele organizacji chcą przypomnieć m. in. postać mjr. Henryka Dobrzańskiego, legendarnego „Hubala" - 30 kwietnia mija 75. rocznica śmierci dowódcy Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego, który po klęsce wrześniowej zdecydował o kontynuowaniu jawnej walki z Niemcami.
Jak powiedział PAP prezes stowarzyszenia Dionizy Krawczyński, zrekonstruowane zostaną wydarzenia z kwietnia 1940 r., kiedy to do wsi Szałas w pobliżu Samsonowa dotarł- po walkach pod Huciskiem - oddział Hubala.
„Przedstawimy epizod związany z walkami w obrębie samej wioski i wycofanie się oddziału z miejscowości. Zajmiemy się losem ludności cywilnej. Tydzień później nastąpił niemiecki odwet za pomoc, jakiej mieszkańcy udzieli oddziałowi Hubala. Szałas został wówczas po raz pierwszy spacyfikowany. Przypomnimy także, co się stało się z Hubalem, kiedy przez kilka następnych dni walczył w tej okolicy" – opisywał Krawczyński.
Drugi epizod będzie bezpośrednim odwołaniem do Dnia Flagi. Zostaną pokazane wydarzenia z 3 maja 1943 r., z udziałem oddziału Euzebiusza Domaradzkiego „Grota" – jednej z pierwszych grup partyzanckich w Górach Świętokrzyskich. 30 żołnierzy w centrum Świętej Katarzyny zorganizowało wówczas zbiórkę – przy fladze narodowej odśpiewali polski hymn. „Chcemy pokazać, jak ważne były hymn i barw narodowe w czasach II wojny światowej dla żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego" – podkreślił Krawczyński.
W trzeciej części widowiska zostaną zaprezentowane wydarzenia z jesieni 1944 r., z okolic Włoszczowy. „Panuje mit, że wszystkie walki partyzanckie skończyły się z chwilą odwołania marszu oddziałów Armii Krajowej na pomoc walczącej Warszawie. To nieprawda. Przedstawimy historię 74. pułku piechoty AK, który w październiku 1944 r. przez kilka dni prowadził obronę w oparciu o dwór w Krzepinie" – opisywał Krawczyński.
Wówczas po starciach w ręce partyzantów trafiło 99 Niemców – żołnierzy Wermachtu, gestapowców i żandarmów. „To jedna z większych tego typu klęsk oddziałów niemieckich, pod względem ilości ludzi wziętych do niewoli i ilości zdobytej przez Polaków broni" - mówił Krawczyński.
W godzinnym widowisku, które będzie się odbywało w ruinach Huty „Józef" w Samsonowie, będzie uczestniczyło ok. 50 rekonstruktorów m.in. z Radomia, Kielc, Tomaszowa Mazowieckiego oraz kieleccy gimnazjaliści i licealiści. Nie zabraknie pirotechniki.
Jak podkreślił Krawczyński, zawsze podczas rekonstrukcji pokazywany jest prawdopodobny scenariusz wydarzeń sprzed lat. „O niektórych walkach wiemy bardzo dużo, a o innych bardzo mało - publikacji praktycznie nie ma. Materiały, do których docieramy, trzeba weryfikować. Są też różne wersje wydarzeń. Nie zawsze możemy też wiernie odtworzyć epizody, ze względu np. na ukształtowanie terenu. Opowiadając o walkach podczas pokazów, przestawiamy dowódców plutonów czy kompanii oraz tych, którzy zginęli" – wyjaśniał.
Po zakończeniu pokazów widzowie będą mogli z bliska przyjrzeć się umundurowaniu i uzbrojeniu oddziałów walczących podczas II wojny światowej.
Widowisko odbędzie się pod patronatem wojewody świętokrzyskiego. (PAP)
ban/ rda/