Ruiny średniowiecznego Zamku Królewskiego w Chęcinach będą atrakcją całoroczną zdecydowały władze miasta i gminy. Burmistrz uzasadnia decyzję ogromnym zainteresowaniem turystów, którzy chcą tu przyjeżdżać także poza sezonem.
Po zakończonym w kwietniu br. gruntownym remoncie ruin, który trwał dwa lata, zainteresowanie turystów zabytkiem wzrosło o 60 proc. – powiedział PAP burmistrz Chęcin Robert Jaworski. Przed rozpoczętą w 2013 roku rewitalizacją warowni, obiekt udostępniany był w sezonie trwającym od kwietnia do końca października.
„Wówczas w ciągu sezonu odwiedzało nas niewiele ponad 100 tys. turystów. Teraz według danych na koniec października, czyli w porównywalnym okresie przekroczyliśmy liczbę 160 tysięcy” – powiedział PAP Jaworski. Władze miasta mają nadzieję, że do końca roku uda się przekroczyć 200 tys. lub choćby zbliżyć do takiego poziomu. „Jeżeli pogoda dopisze mamy szansę dojść do takiego wyniku” – prognozuje burmistrz.
Samorządowiec zwrócił uwagę na to, że jesienią ze szczytu góry Zamkowej roztacza się „piękny jesienny krajobraz Gór Świętokrzyskich oraz Chęcin". "Co ważne trasa do ruin została podczas ostatnich prac oświetlona co ułatwia zwiedzanie także późnym popołudniem" - dodał.
Zamek królewski w Chęcinach pełnił w średniowieczu, a także w późniejszych epokach, rolę rezydencji królewskiej i więzienia stanu. Za panowania Władysława Łokietka w chęcińskim zamku przechowywano skarbiec koronny, według legendy zgromadziła tam też swój majątek małżonka Zygmunta Starego, królowa Bona.
Władze Chęcin mają także nadzieję, że Chęciny staną się „dodatkową” atrakcją dla przyjeżdżających na pobliskie stoki, m.in. w Kielcach narciarzy. „Staramy się rozszerzać promocję tego miejsca, wiązać ją z innymi atrakcjami, przypomnę, że w tym celu powołaliśmy niedawno do życia Chęciński Klaster Turystyczny, skupiający największe atrakcje gminy” – zaznaczył.
W rozmowie z PAP burmistrz zapowiedział także, że z okazji Święta Niepodległości, 11 listopada wykorzystane zostaną w pełni możliwości nowej iluminacji warowni. „Będzie ona rozświetlona w biało-czerwonych barwach. Z pewnością zrobi wrażenie symbol świetności dawnej Rzeczpospolitej rozświetlonej w kolorach flagi narodowej” – zaznaczył.
Pomysł rozciągnięcia sezonu turystycznego na chęcińskim zamku chwali prezes Świętokrzyskiej Organizacji Turystycznej Jacek Kowalczyk. Jak powiedział PAP „staramy się walczyć z sezonowością w turystyce. Tymczasem wielu turystów samo zimno nie zniechęca, a w promieniu klastra chęcińskiego działa wiele całorocznych atrakcji” – zaznaczył.
Przypomniał, że w przeszłości położony nieopodal Chęcin Park Etnograficzny w Tokarni wchodzący w skład Muzeum Wsi Kieleckiej również był atrakcją sezonową. „Teraz działa cały rok i to się sprawdza” – podkreślił.
Przeprowadzony w latach 2013-2015 remont pozostałości po zamku królewskim był, obok kompleksowej rewitalizacji śródmieścia miasta, jedną z największych inwestycji gminy ostatnich dekad. Trwające dwa lata prace remontowe ruin pochłonęły łącznie ponad 8 mln zł, z czego 80 proc. pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego.
Zamek królewski w Chęcinach pełnił w średniowieczu, a także w późniejszych epokach, rolę rezydencji królewskiej i więzienia stanu. Na zamku mieszkały m.in.: żona Kazimierza Wielkiego Adelajda Heska, żona Władysława Jagiełły z synem Władysławem (późniejszym królem Władysławem Warneńczykiem) i królowa Bona. Za panowania Władysława Łokietka w chęcińskim zamku przechowywano skarbiec koronny, według legendy zgromadziła tam też swój majątek małżonka Zygmunta Starego, królowa Bona.
W 1655 r. zamek w Chęcinach został zdobyty przez Szwedów, a dwa lata później splądrowany przez wojska Rakoczego. Próby odbudowy zniweczył kolejny najazd Szwedzki w 1707 roku. To właśnie ten moment uważa się za koniec czasów świetności budowli.
W czasie I wojny światowej pociski artylerii uszkodziły środkową basztę. W latach 1948-49 wyremontowano wieże. Później prowadzono prace remontowe. W latach 60. ubiegłego wieku w bliskich okolicach zamku nagrywano sceny do filmu "Pan Wołodyjowski". Tuż obok ruin powstała wówczas makieta zamku w Kamieńcu Podolskim.
Zamek ponownie udostępniono dla zwiedzających 1 kwietnia br., ale dopiero 26 kwietnia odbyło się oficjalne i uroczyste otwarcie zrewitalizowanej budowli.(PAP)
mjk/ par/