Sześć spektakli Teatru Żydowskiego, siedem przedstawień gościnnych, sześć czytań performatywnych i spektakl muzyczny poświęcony pamięci Szymona Szurmieja - to bilans teatralnej odsłony XII Festiwalu Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera".
Jak zaznaczają organizatorzy, festiwal obfitował w wydarzenia teatralne, których z roku na rok przybywa. W ramach imprez towarzyszących stołeczny Teatr Żydowski wystawił swoje zeszłoroczne premiery i pokazał zapowiedź premiery nadchodzącego sezonu. Jednym z popularnych wśród gości festiwalu spektakli był "Dybuk" Mai Kleczewskiej zaprezentowany na dwa dni przed oficjalnym otwarciem "Warszawy Singera".
Sztuka jest oparta na dramacie Szymona An-skiego nawiązującym do legendy o mężczyźnie, którego dusza po śmierci wnika w ciało ukochanej. Kleczewska poszerzyła tekst o historie mieszkańców getta oraz ofiar i ocalałych z Holokaustu, którzy "przylgnęli" do żyjących dzięki twórcom "przywracającym ich do życia".
Już w ramach festiwalu, na pl. Defilad, gdzie gościł on po raz pierwszy, pokazano pochlebnie oceniane przez wielu krytyków przedstawienie Anny Smolar "Aktorzy żydowscy", w którym sześcioro aktorów opowiadało o swoich życiowych doświadczeniach. Owacjami na stojąco zakończyło się zaś przedstawienie "Ruchele wychodzi za mąż" Jacka Papisa, na podstawie tekstu izraelskiej pisarki o polskich korzeniach Savyon Liebrecht. Bohaterka po latach samotności poznaje mężczyznę swojego życia, ale na drodze ich szczęścia staje tajemnica z przeszłości.
Specjalnie na "Warszawę Singera" reżyser Paweł Paszta przygotował zmienioną wersję spektaklu na bazie tekstów Hanocha Levina "Królestwo Wszechwanny". Przedstawienie poświęcone jest miłości i wojnie, a akcja skupia się wokół tytułowej wanny.
Przedpremierowo zaprezentowano przedstawienie w reż. Karoliny Kirsz "One same" o kobietach żydowskiego pochodzenia, które "odważyły się wyjść poza schemat" m.in. Helenie Rubinstein, Irenie Krzywickiej i księżnej Stephenie von Hohenlohe. Premiera spektaklu w Teatrze Żydowskim ma się odbyć 4 listopada.
Publiczność tłumnie przybyła na wieczór pamięci Szymona Szurmieja, w czasie którego zaprezentowano spektakl muzyczny "Baby, ach te baby....". Przedstawienie było hołdem dla zmarłego w ubiegłym roku wieloletniego dyrektora Teatru Żydowskiego i Centrum Kultury Jidysz.
Jak podkreślają organizatorzy, warszawska publiczność pozytywnie przyjęła także przedstawienia wystawione gościnnie. Znalazł się wśród nich izraelski spektakl Mottiego Awerbucha "Głowa pełna ptaków", rozgrywająca się współcześnie tragikomedia nawiązująca do problematyki Holokaustu, z udziałem Anabelli i Uriego Kovalskiego. Pokazano też przygotowaną przez Teatr NN z Lublina adaptację opowiadania Isaaca Bashevisa Singera "Trzy opowiadania i muzyka" z udziałem trzech muzyków i aktora Witolda Dąbrowskiego.
Powodzeniem cieszyły się również czytania performatywne, których atrakcją był "Kot Rabina" w reż. Jacka Papisa, na podstawie komiksu Joanna Sfara. To przedstawiona w trzech częściach opowieść o kocie, który zaczyna mówić, zakochuje się w swej pani i by stać się jej godnym, domaga się obrzezania i Bar Micwy. Zaprezentowano także czytania: "Soni Muszkat" w reż. Krzysztofa Popiołka, "Ogrodów Frau Hess" w reż. Karoliny Kirsz, "Glanów na glanc" w reż. Krzysztofa Rzączyńskiego czy też "Pięć kilo cukru" autorstwa Pawła Paszty.
"Festiwal z roku na rok rośnie i gromadzi coraz większe rzesze fanów zainteresowanych kulturą żydowską i ciekawymi i ambitnymi wydarzeniami teatralnymi, których tu nigdy nie brakuje" - zaznaczyli organizatorzy.
Centralna część XII Festiwalu Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera", którego organizatorem była Fundacja Shalom, odbyła się w dniach 22-30 sierpnia w rejonie pl. Grzybowskiego i ul. Próżnej, w Austriackim Forum Kultury i na Pradze oraz na pl. Defilad.
Poza atrakcjami teatralnymi miało miejsce wiele wydarzeń kulturalnych m.in. koncertów, wystaw, wykładów, warsztatów, spotkań literackich i pokazów filmowych. Podobnie jak w roku ubiegłym odbyły się one nie tylko w stolicy, ale gościły również w innych miastach związanych z postacią Isaaca Bashevisa Singera – Leoncinie, Radzyminie i Biłgoraju.
Patronem medialnym "Warszawy Singera" była Polska Agencja Prasowa. (PAP)
akn/ par/