Syria odzyskała ponad 120 obiektów zrabowanych w starożytnej Palmyrze na północnym skraju Pustyni Syryjskiej w ciągu lat wojennych zniszczeń i rabunków - powiedział w środę agencji Reutera w Damaszku dyrektor syryjskich muzeów.
Złodzieje włamywali się do grobowców i rzymskich świątyń w Palmyrze, która niegdyś była kwitnącym ośrodkiem w oazie na szlaku karawan kupieckich przemierzających pustynię z jedwabiami, perfumami i korzennymi przyprawami - powiedział Ahmad Dib.
"Specjalne władze w Palmyrze w zeszłym roku dokonały wielkiego dzieła, odzyskując ponad 120 starożytnych artefaktów, wśród których były nagrobki pozyskane z nielegalnych wykopalisk" - powiedział Dib. Dodał, że niestety część łupów została z Syrii wywieziona.
"Specjalne władze w Palmyrze w zeszłym roku dokonały wielkiego dzieła, odzyskując ponad 120 starożytnych artefaktów, wśród których były nagrobki pozyskane z nielegalnych wykopalisk" - powiedział Ahmad Dib. Dodał, że niestety część łupów została z Syrii wywieziona.
Pierwsze wzmianki o Palmyrze pochodzą jeszcze z początku II tysiąclecia p.n.e.; leżące na szlaku ze Wschodu na Zachód, miasto od I w. uzależnione było od Rzymu. Największy rozkwit przeżywało w II-III w. Zachowały się tam ruiny wielu monumentalnych budowli, m.in. wielkiej świątyni Baala, teatru, portyków kolumnowych i charakterystycznych sklepionych wież grobowych z bogato zdobionymi wnętrzami (m.in. z portretowymi popiersiami zmarłych). Zabytki Palmyry z I-II w. n.e., w niepowtarzalną całość łączące grecko-rzymską technologię z wpływami perskimi i miejscową tradycją, znajdują się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Walki między wojskiem a rebeliantami przyniosły zniszczenia zabytkom w całej Syrii w ciągu czterech lat, kiedy w wojnie domowej zginęło ponad 200 tys. ludzi.
W kraju o tak bogatej przeszłości jak Syria, sięgającej początków cywilizacji, razem z Palmyrą znajduje się sześć miejsc z listy UNESCO.
Cztery z nich, w tym Palmyra i słynny zamek Krak des Chevaliers - dawna siedziba joannitów w zachodniej części Syrii, były używane do celów wojskowych - twierdzi ONZ.
Według UNESCO z nekropolii w Palmyrze w listopadzie zrabowano ponad 20 portretowych popiersi zmarłych i kamienną głowę dziecka.
Zdjęcia satelitarne z Syrii ukazują 290 miejsc dziedzictwa kultury uszkodzonych podczas toczącej się tam wojny domowej - podał w grudniu Instytut ONZ ds. Badań i Szkoleń (UNITAR).
Dla ratowania zabytków wszystkie syryjskie muzea dwa lata temu przekazały swoje zbiory do magazynów - powiedział Dib. Natomiast przedmioty złupione ze stanowisk archeologicznych wpisano na "czerwoną listę", którą przekazano Interpolowi.
Dib szacuje, że z muzeów w Ar-Rakka w północno-zachodniej Syrii, opanowanej przez dżihadystów z państwa islamskiego, oraz w Dajr Atij na północ od Damaszku, jednego z największych i najbogatszych muzeów syryjskich, zrabowano ponad 1500 przedmiotów. Według niego część z nich jeszcze jest w Syrii.
W zeszłym miesiącu Rada Bezpieczeństwa ONZ ogłosiła zakaz handlu starożytnościami z Syrii.
Krak des Chevaliers zaczęli budować w 1031 r. Abbasydzi. W czasie wypraw krzyżowych zamek na 650-metrowym urwisku powierzono Suwerennemu Rycerskiemu Zakonowi Szpitalników Św. Jana i wtedy też otrzymał on swoją nazwę oznaczającą "twierdzę rycerzy". Po opuszczeniu przez krzyżowców w 1291 r., forteca utraciła znaczenie militarne. Jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych zamków, ale w lipcu 2013 r. opozycja syryjska rozpowszechniła film wideo, na którym utrwalono zbombardowanie przez rządowy samolot tego zabytku, w którym znajdował się bastion rebeliantów.(PAP)
klm/ kar/