Historię Franciszki Arnsztajnowej oraz dwóch lubelskich zasymilowanych żydowskich rodzin Arnsztajnów i Meyersonów opowiada film dokumentalny „Album rodzinny” w reż. Andrzeja Titkowa. Premiera filmu odbędzie się w czwartek w Lublinie. „To dla mnie samego dość niezwykły film, bo bardzo osobisty, ponieważ opowiada historię mojej rodziny, a dokładnie rodziny mojej matki” - powiedział Titkow na konferencji prasowej w środę.
Reżyser podkreślił, że podczas realizacji filmu wiele się dowiedział i odkrył o swoich przodkach. „W zasadzie ten film jest takim oglądaniem albumu rodzinnego. Jak się ogląda album rodzinny, to o połowie ludzi nie wiemy, kim są i jak się nazywają, a o niektórych coś tam wiemy, piąte przez dziesiąte. Ja się wiele o tych ludziach dowiedziałem i stali mi się bliscy dzięki temu filmowi” - dodał.
Titkow powiedział, że film opowiada historię dwóch zasymilowanych żydowskich rodzin Meyersonów i Arnsztajnów, ale jego centralną postacią jest prababka reżysera Franciszka Arnsztajnowa (1865-1942). Była ona poetką, tłumaczką, działaczką niepodległościową i społeczną. Razem z mężem, cenionym lekarzem i filantropem, Markiem Arnsztajnem (1855-1930) mieszkali i pracowali w Lublinie w kamienicy przy ul. Złotej 2. Dom ten podarował im ojciec Franciszki Bernard Meyerson (1837-1924), który był zamożnym kupcem, dyrektorem Towarzystwa Kredytowego Miasta Lublina.
„W zasadzie ten film jest takim oglądaniem albumu rodzinnego. Jak się ogląda album rodzinny, to o połowie ludzi nie wiemy, kim są i jak się nazywają, a o niektórych coś tam wiemy, piąte przez dziesiąte. Ja się wiele o tych ludziach dowiedziałem i stali mi się bliscy dzięki temu filmowi” - powiedział Andrzej Titkow.
Arnsztajnowie w Lublinie prowadzili szeroką działalność społeczną, artystyczną a także konspiracyjną. Franciszka znała biegle kilka języków europejskich, ale pisała tylko po polsku. Pierwszy tomik „Poezje” opublikowała w 1895 r. Razem z Józefem Czechowiczem, z którym była zaprzyjaźniona, w 1932 r. założyli Lubelski Związek Literatów, a w 1934 r. wydali wspólnie tom poezji „Stare kamienie”.
Titkow zaznaczył, że Franciszka Arnsztajnowa pochodziła z żydowskiego domu, ale była całkowicie zasymilowana. Jak ustalił reżyser, we wrześniu 1939 r. przyjęła chrzest w kościele św. Barbary w Warszawie. W 1940 r. wraz córką, z którą wówczas mieszkała, poszła do warszawskiego getta. Nie wiadomo dokładnie, w jakich okolicznościach zginęła; według jednej z hipotez w obozie zagłady w Treblince.
„Kobieta, która się całe życie asymilowała i dążyła do stopienia z tą społecznością chrześcijańską, kończy w getcie, ginie jako Żydówka” - dodał Titkow.
Premierowy pokaz filmu „Album rodzinny” odbędzie się w czwartek w Ośrodku Brama Grodzka - Teatr NN w Lublinie, który zajmuje się m.in. dokumentowaniem i przywracaniem pamięci o społeczności żydowskiej w Lublinie. Film uzyskał dofinansowanie z Lubelskiego Funduszu Filmowego.
Andrzej Titkow (ur. w 1946 r.) - scenarzysta i reżyser filmów dokumentalnych oraz fabularnych, reżyser teatralny, poeta, wykładowca - dyplom Wydziału Reżyserii PWSFTViT w Łodzi uzyskał w 1972 r. Przez wiele lat współpracował z Telewizją Polską, w okresie 2004–2006 był zastępcą kierownika Redakcji Filmów Dokumentalnych Programu 1 TVP. Otrzymał liczne nagrody, m.in. „Złotej Taśmy” Stowarzyszenia Filmowców Polskich za film „Piękny dwudziestoletni” (1987) oraz Nagrodę Kulturalną „Solidarności” za film „Przechodzień” (1985).
Wydał tomy poezji m.in. „Wstęp do nie napisanego poematu”, „Zapisy, zaklęcia”. W 1974 r. otrzymał nagrodę na Warszawskiej Jesieni Poezji.
W latach 1998-1999 wykładał w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1999 r. prowadzi zajęcia z historii filmu oraz zagadnień formy filmowej na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a od 2004 r. także w Warszawskiej Szkole Filmowej.(PAP)
ren/ ls/