Spektakle teatrów z Poznania, Warszawy, Rzeszowa, Kielc, Sankt Petersburga i Kijowa, pokazane w większości w plenerach zabytkowego Zamościa (Lubelskie), będzie można zobaczyć podczas 37. Zamojskiego Lata Teatralnego. Festiwal rozpocznie się w niedzielę.
Przez trzy tygodnie przedstawienia i liczne imprezy towarzyszące widzowie będą oglądać w różnych miejscach zamojskiego renesansowego Starego Miasta, m.in. na Rynku Wielkim, w kazamacie obronnego XVI-wiecznego bastionu, na staromiejskich podwórkach, a także w salach.
„Program festiwalu jest różnorodny, znalazły się w nim lubiane przez publiczność widowiskowe inscenizacje w plenerze, ale i teatr aktorski, studyjny” – zapowiedziała Grażyna Kawala z Zamojskiego Domu Kultury, który organizuje festiwal.
Na zamojskim Rynku Wielkim, w niedzielę po zmroku, poznański Teatr Strefa Ciszy przedstawi widowisko plenerowe „Salto Mortale”. Jest to spektakl, który odwołuje się do historii rozgrywającej się w końcu wojny w Szczecinie.
„Wkraczający do miasta Rosjanie grabili wszystko, co się dało. Wynieśli z domów nawet fortepiany, których ostatecznie ze sobą nie zabrali. Te fortepiany przez lata leżały potem na łąkach przy dworcu kolejowym. To punkt wyjścia do opowieści o upadku kultury i cywilizacji” – powiedziała Kawala.
Przez trzy tygodnie przedstawienia i liczne imprezy towarzyszące widzowie będą oglądać w różnych miejscach zamojskiego renesansowego Starego Miasta, m.in. na Rynku Wielkim, w kazamacie obronnego XVI-wiecznego bastionu, na staromiejskich podwórkach, a także w salach.
Teatr Strefa Ciszy jest ubiegłorocznym laureatem Buławy Hetmańskiej, nagrody publiczności dla najlepszego przedstawienia festiwalu. Okazał się nim happening na dworcu kolejowym w Zamościu, z wjeżdżającym na stację pociągiem w roli głównej.
Na dziedzińcu Akademii Zamojskiej, założonej w końcu XVI w. przez kanclerza wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, budowniczego Zamościa, Teatr im. Wandy Siemaszkowej z Rzeszowa zaprezentuje musical „Odprawa posłów greckich”, oparty na dramacie Jana Kochanowskiego i songach Jacka Kaczmarskiego. „O dziwo, te teksty współbrzmią bardzo dobrze” – uważa Kawala.
„Kochanowski dedykował swój dramat właśnie Janowi Zamoyskiemu” – przypomniała Kawala.
Teatr Wędrujące Lalki Pana Pejo z Sankt Petersburga w Rosji pokaże w plenerze dwa widowiska z pogranicza teatru, cyrku i kabaretu, wykorzystujące kukły wielkości człowieka. Przedstawienie „Circus mutabor” zaprezentuje na terenach zielonych jednego z osiedli mieszkaniowych, natomiast spektakl „Dekadence” – na Rynku Wielkim.
Teatr Lalki i Aktora z Kielc zainscenizuje na Rynku Wielkim opowieść dla dzieci o przygodach Koziołka Matołka.
Widzowie zobaczą też spektakl „Przygoda” wyreżyserowany w Teatrze Polonia przez Krystynę Jandę. Wystąpią Edyta Olszówka, oraz Jan Englert i jego żona, urodzona w Zamościu, Beata Ścibakówna. Aktorskie małżeństwo objęło patronat honorowy nad zamojskim festiwalem.
W Zamościu będzie też można zobaczyć spektakle amatorskie i kilka sztuk odgrywanych przez studentów Szkoły Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich w Warszawie.
Przez 36 kolejnych edycji festiwalu w Zamościu kilkadziesiąt teatrów pokazało prawie 380 spektakli. Od początku część z nich wykorzystywała renesansowe Stare Miasto, jako gotową scenografię do przedstawień. Był to pomysł aktora i reżysera Jana Machulskiego, który sam na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku przygotował w Zamościu w takiej scenerii kilka inscenizacji sztuk Szekspira. (PAP)
zam/ kop/ ls/